PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Czy polska krytyka filmowa interesuje się młodym kinem? Czy filmy krótkometrażowe, etiudy, wszystkie te produkcje, które poprzedzają debiut kinowy młodego twórcy mają szansę na zainteresowanie publicystów filmowych? Takie pytania postawili sobie goście spotkania, które 24 kwietnia 2017 roku zorganizowało Studio Munka SFP w gościnnych progach Teatru Nowego w Warszawie.
Pomysł na cykl spotkań  poświęconych młodemu polskiemu kinu zapowiedział dyrektor artystyczny Studia Munka Jerzy Kapuściński już na spotkaniu Studia w Serocku w lutym 2017 roku.  Kapuściński mówił wówczas między innymi o potrzebie debaty, która zbliżyłaby do siebie twórców i krytyków filmowych.  Studio Munka do udziału w dyskusji zaprosiło publicystów reprezentujących różne media  i różne specjalności z dziedziny filmoznawstwa.

Prowadząca spotkanie Ola Salwa zadała swoim gościom pytanie, w jaki sposób młody reżyser, jeszcze przed debiutem kinowym, stawiający pierwsze kroki w zawodzie może zainteresować swoimi pierwszymi filmami. Czy ma szansę przebić się przez sito innych tematów, produkcji, wątków?

Karolina Pasternak („Newsweek”) przyznała, że ogólnotematycznych periodykach dział poświęcony kulturze jest mocno ograniczony. Trudno przebić się z informacją o młodym polskim reżyserze i jego najlepszym choćby krótkim metrażu w sytuacji, gdy od dziennikarza oczekuje się głównie materiału atrakcyjnego dla jak największego grona czytelników. Choć należy podkreślić, że „Neewsweek” , mimo swojego ogólnego profilu, zamieszcza także recenzje i opisy filmów debiutanckich (m.in. „Muru” Glazera czy „Fal” Zaricznego”).  Pasternak zwróciła uwagę na mechanizm międzynarodowego sukcesu, który przekłada się na zainteresowanie polskimi twórcami w kraju. Widać to chociażby w przypadku dwóch produkcji Munka, które  zaistniały w mediach właśnie z tego powodu -  jak „Więzi” Zofii Kowalewskiej czy ostatnio „Najlepsze fajerwerki ever” Aleksandry Terpińskiej.

Ola Salwa, Karolina Pasternak, Błażej Hrapkowicz, Michał Oleszczyk, Kaja Klimek, Diana Dąbrowska, Jakub Socha, fot. Robert Jaworski

Inna jest sytuacja w przypadku mediów tematycznych czy autorskich audycji poświęconych kulturze czy – idealnie - filmowi. Mówił o tym Błażej Hrapkowicz, który przyznał,  że ma większą wolność w swoich programach w radiowej „Czwórce” czy w zapowiedziach filmowych w „Ale Kino + ”. Jest to co prawda wolność względna, gdyż nawet w tak wyspecjalizowanych audycjach należy brać pod uwagę odzew ze strony widzów czy słuchaczy oraz dostępność filmu, któremu poświęca się audycję.  Czasem jednak warto zaryzykować i postawić na nieznane jeszcze szerszej publiczności nazwisko – dlatego ostatnio gościem audycji Hrapkowicza był Paweł Maślona, reżyser świetnej krótkiej „Magmy”, obecnie realizujący debiut kinowy.  O ograniczeniach mówił także Jakub Socha, redaktor prestiżowego portalu „Dwutygodnik.com” prowadzonego przez Narodowy Instytut Audiowizualny.  „Dwutygodnik.com”  wielokrotnie publikował na swoich łamach autorskie analizy, ambitne wywiady i recenzje.  Jak zauważył Socha, problematyczne jest pisanie o filmach krótkich, w sytuacji, kiedy mało kto ma szanse je obejrzeć.

Problem małej dostępności filmów krótkich (związanej z brakiem regularnej dystrybucji) w zasadzie zdominował rozmowę krytyków. Oczywiście, krótkie metraże dostępne są na platformie ninateka.pl, krążą po festiwalach, ale nadal docierają do bardzo wąskiego grona odbiorców. Powoduje to, że media rzadko się nimi interesują, nastawiają się przede wszystkim na omawianie bieżącego repertuaru kinowego. Tymczasem publiczność jest zainteresowana tymi małymi formami filmowymi – o czym przekonywała Kaja Klimek, która  m.in. programuje  festiwal  Short Waves, prezentujący wyłącznie krótkie metraże. Klimek, zajmująca się m.in. edukacją filmową zauważyła, że krótki metraż jest szczególnie atrakcyjny dla młodych widzów, ma wyrazisty przekaz, skondensowaną formę, jak na przykład szalenie popularny wśród młodej widowni  „Dzień babci” Miłosza Sakowskiego. Pokazy filmów krótkometrażowych  na „wędrującym” festiwalu Short Waves organizowane są w bardzo różnych miejscach, poza salami kinowymi,  w klubach, domach kultury, centrach lokalnej aktywności  i zawsze ściągają widzów, którzy szukają nowej propozycji w kinie, propozycji poza regularnym repertuarem.


Fot. Robert Jaworski

Z kolei o roli krótkich metraży w edukacji akademickiej mówili krytycy filmowi związani z uczelniami – Michał Oleszczyk (Artes Liberales, UW) i Diana Dąbrowska (Uniwersytet Łódzki). Diana Dąbrowska przyznała, że zdecydowała się wprowadzić do programu film krótkometrażowy, który może być na przykład podstawą do napisania recenzji  przez studentów (ostatnio studenci recenzowali  m.in. etiudę animowaną "Dokument" Marcina Podolca).  Podobnie Michał Oleszczyk – chętnie prezentuje na zajęciach i omawia ze studentami filmy krótkie, np. ze Studia Munka.  – Filmy krótkie mają potencjał, ale nie widzę, by był on wykorzystywany – mówił Oleszczyk.  Nadal utrzymuje się podział na główną, liczącą się ligę i marginalizowane filmy krótkie.  Być może wiąże się to  z tym, że krótki metraż nie może znaleźć sobie miejsca i drogi do widza. A może także z problemem przeładowania informacji, sygnałów i treści, z jakim mierzymy się na co dzień.

Zaproszeni do dyskusji krytycy zasugerowali reżyserom i producentom krótkich metraży, by w tej sytuacji szczególnie zadbali o to, by ich filmy trafiły do zainteresowanych nimi  publicystów. Nie warto czekać na „festiwalową” okazję, należy po prostu wysyłać linki z filmami, organizować spotkania, projekcje. Zarówno goście panelu, jak i uczestnicy dyskusji (m.in. organizatorzy Konkursu im. Krzysztofa Mętraka Anna Osmólska-Mętrak i Janusz Zaorski) podkreślali wagę, jakie mają spotkania takie jak to, które było okazją do wzajemnego poznania się krytyków i twórców. W festiwalowym wirze umyka gdzieś często dyskusja o kinie, nawiązane kontakty są zbyt słabe, by przetrwały próbę czasu.


Anna Osmólska-Mętrak, Janusz Zaorski, Jerzy Kapuściński, Anna Wróblewska, Liwia Mądzik, fot. Robert Jaworski

Z tego też względu bardzo ciepło przyjęto propozycję Jerzego Kapuścińskiego, by krytycy filmowi regularnie spotykali się na projekcjach (nawet roboczych) filmów Studia Munka w sali kinowej w siedzibie SFP na Pańskiej.  Dyrektor Artystyczny Studia zapowiedział,  że będzie starał się wprowadzać krótkie filmy do regularnej dystrybucji kinowej (poprzez łączenie ich w pełnometrażowe zestawy).  Zapowiedział również kolejne dyskusje w Świetlicy Teatru Nowego, który chętnie będzie gościć w swoich progach młodych twórców filmowych.  Jest więc szansa, że w podobnym gronie będziemy spotykać się jeszcze wielokrotnie.


Reżyser Alek Pietrzak, fot. Robert Jaworski


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  28.04.2017
Zobacz również
fot. Robert Jaworski
Katarzyna Rosłaniec: Nie mam artystycznego credo
Starcie gigantów w kinach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll