PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  21.04.2017
Na 31. Tarnowskiej Nagrodzie Filmowej, która właśnie trwa, Nagrodę za Całokształt Twórczości i Wkład w Rozwój Polskiej Kinematografii przyznano Januszowi Gajosowi. O tym wybitnym aktorze w nowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 5/2017) pisze Andrzej Bukowiecki. Oto fragment artykułu, który w całości będzie można przeczytać ma łamach pisma już 10 maja.
Co znaczy upór! Gajos – chłopak z Dąbrowy Górniczej, urodzony w 23. dniu drugiej wojny światowej, który pociąg do aktorstwa poczuł, grając rolę tytułową w szkolnej inscenizacji „Pana Tadeusza” – nie załamał się, trzykrotnie nie dostawszy się na studia aktorskie. Spróbował czwarty raz (w Łodzi) – i udało się! Szczęśliwie, po pierwszym niepowodzeniu, trafił do Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie, pod skrzydła Jana Dormana. Był to teatr lalki i aktora. Animując marionetki, które przecież nie operują mimiką, Gajos zauważył, że aby mimo to – nieraz bez pomocy głosu animatora – przekazały one publiczności konkretną emocję, ich ruchy oraz ułożenia lalkowych kończyn muszą być starannie przemyślane i dokładnie odtwarzane. Od tamtej pory perfekcyjnie pracuje nad każdą rolą z własnym ciałem. I nie przesadza ani z mimiką, ani – o ile tekst daje taką możliwość – z gadulstwem: jednym spojrzeniem, zamiast wielu skurczy twarzy; jednym zdaniem, zamiast słowotoku, potrafi zasygnalizować widzowi, kim jest i jaki jest jego bohater. Przypomina się świetna scena z „Tam i z powrotem” Wojciecha Wójcika – Gajos tylko rzutem oka na furgonetkę z pieniędzmi daje do zrozumienia, że granego przezeń lekarza korci napad na bank.

Debiutem aktorskim Gajosa był występ w „Baśni o zaklętym kaczorze” (1958, TV). W kinie wystartował na rok przed końcem studiów rolą Pietrka w „Panience z okienkaMarii Kaniewskiej (1964). W filmie tym zobaczył go Konrad Nałęcki, reżyser serialu „Czterej pancerni i pies”. Efekt znamy: na cztery lata (1966-1970) Gajos został czołgistą Jankiem Kosem. Aby nie zostać nim „na zawsze”, musiał od tej roli – choć przyniosła mu kolosalną popularność – „odskoczyć”, podobnie jak potem od woźnego Tureckiego z telewizyjnego „Kabareciku Olgi Lipińskiej”.

Karierę sceniczną rozpoczął w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi, potem przewinął się przez kilka teatrów warszawskich, by w jednym z nich – Powszechnym – odnosić w latach 80. wielkie sukcesy, np. w „ŁaweczceAleksandra Gelmana (powtórzonej w Teatrze Telewizji).

Przełom w karierze filmowej aktora rozpoczął się w 1977 roku. Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku Gajos otrzymał wtedy nagrodę za główną rolę męską – tytułową, na poły komediową – w „MilionerzeSylwestra Szyszki. Po raz drugi (nie ostatni!) sięgnął po ten laur cztery lata później, dzięki swojej pierwszej genialnej kreacji: porażonego traumą stalinizmu Michała Szmańdy w telewizyjnym filmie Filipa Bajona „Wahadełko”.
Andrzej Bukowiecki
Magazyn Filmowy 05/2017
Ostatnia aktualizacja:  21.04.2017
Zobacz również
fot. Kuba Kiljan/ SFP
Film Terpińskiej powalczy o nagrody w Cannes
"Mój wróg, moja miłość": Historia niedopowiedziana
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll