PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
25 stycznia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał bardzo korzystny dla twórców wyrok, w którym orzekł, że prawo unijne nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu. Wyrażamy głęboką nadzieję, że polski Trybunał Konstytucyjny weźmie teraz pod uwagę uzasadnienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i sprzeczność pomiędzy swoim wcześniejszym orzeczeniem dotyczącym trzykrotności wynagrodzenia za naruszenie własności intelektualnej, a obecnym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości, rozstrzygnie na korzyść twórców.
W czerwcu 2015 roku Trybunał Konstytucyjny na wniosek amerykańskiej spółki UPC (Liberty Global), potentata na polskim rynku operatorów kablowych, wydał wyrok, uznając przepis polskiego prawa autorskiego pozwalający twórcom w przypadku umyślnego naruszenia ich praw autorskich dochodzić odszkodowania w wysokości trzykrotnej należnej z tego tytułu sumy za niezgodny z Konstytucją.

Ten głęboko niesprawiedliwy wyrok wywołał oburzenie w środowisku twórców, jako że przepis art. 79 ust. 1 nie ma nic wspólnego z Konstytucją, a nadgorliwość Trybunału w tej sprawie budziła nasze daleko idące podejrzenia.

Taki wyrok diametralnie pogarszał sytuację twórców, narażonych na kradzież własności intelektualnej, w praktyce zwalniając nieuczciwych użytkowników z odpowiedzialności cywilnej i finansowej. Po żmudnym i kosztownym dochodzeniu swoich praw przed sądem, trwającym najczęściej latami, twórcy pozostawałaby jedynie możliwość otrzymania wynagrodzenia, które mu się pierwotnie należało.

25 stycznia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał bardzo korzystny dla twórców wyrok, w którym orzekł, że prawo unijne nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, takiemu jak art. 79 ust. 1 pkt. 3 lit. b polskiej Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z tym przepisem uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła w sposób niezawiniony te prawa naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu.

Trybunał Sprawiedliwości badał przepisy polskie pod kątem zgodności z art. 13 dyrektywy 2004/48 w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej na wniosek polskiego Sądu Najwyższego, przed którym toczy się sprawa z powództwa Stowarzyszenia Filmowców Polskich przeciwko jednemu z operatorów sieci kablowej. Operator kwestionował wysokość stawek wynagrodzenia, dlatego wypowiedział SFP-ZAPA umowę licencyjną na reemisję, chociaż w dalszym ciągu korzystał z utworów i uiszczał znacznie niższe wynagrodzenie.

Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił, że dyrektywa 2004/48 wprowadza minimalne standardy dotyczące poszanowania praw własności intelektualnej i nie zakazuje państwom członkowskim ustanowienia środków umożliwiających silniejszą ochronę.

Co najistotniejsze, Trybunał przyznał, że zwykła zapłata hipotetycznej opłaty licencyjnej w wypadku naruszenia prawa autorskiego nie może sama zapewniać odszkodowania za całość rzeczywiście poniesionej szkody. Zapłata tej należności nie zapewnia bowiem sama w sobie ani zwrotu ewentualnych wydatków związanych z badaniem i identyfikacją możliwych aktów naruszenia, ani zadośćuczynienia za możliwą doznaną krzywdę, ani też zapłaty odsetek za należne kwoty. Podmiot poszkodowany nie musi udowadniać poniesienia szkody w konkretnej wysokości, wystarczy dowód w postaci wykazania, iż w wyniku naruszenia prawa doszło do powstania jakiejkolwiek szkody. Nie ma przy tym znaczenia, jak zaznaczył Trybunał, że ryczałtowe odszkodowanie nie jest dokładnie proporcjonalne do rzeczywiście poniesionej szkody. Taka cecha jest bowiem nieodłącznym aspektem każdego odszkodowania ryczałtowego, także i tego, przewidzianego w art. 13 dyrektywy 2004/48.

Trybunał zaznaczył, że w wyjątkowych wypadkach odszkodowanie ryczałtowe mogłoby na tyle wyraźnie i znacząco wykraczać poza rzeczywiście poniesioną szkodę, że tego rodzaju żądanie stanowiłoby zakazane nadużycie prawa. W takim wypadku sąd krajowy nie powinien być związany żądaniem uprawnionego, którego prawo zostało naruszone.

Pytanie skierowane przez Sąd Najwyższy obejmowało również kwestię zgodności uprawnienia do żądania naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę trzykrotności stosownego wynagrodzenia w przypadku, gdy naruszenie jest zawinione. Jednakże polski Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 23 czerwca 2015 roku stwierdził niezgodność tego przepisu z polską Konstytucją. Wobec tego, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego posiada skutek wsteczny, pytanie w tym zakresie stało się hipotetyczne i w konsekwencji zdaniem Trybunału Sprawiedliwości niedopuszczalne.

Tak więc choć Europejski Trybunał Sprawiedliwości przyznał polskim twórcom rację, nie może mieć wpływu na kuriozalny i niesprawiedliwy wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

W marcu 2016 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skierował do polskiego Trybunału Konstytucyjnego pytanie w przedmiocie zgodności z Konstytucją tego samego przepisu, który był przedmiotem badania przez Trybunał w Luksemburgu. Postępowanie jest cały czas w toku.

Wyrażamy głęboką nadzieję, że polski Trybunał weźmie teraz pod uwagę uzasadnienie unijnego Trybunału i sprzeczność pomiędzy swoim wcześniejszym orzeczeniem dotyczącym trzykrotności, a obecnym rozstrzygnięciem Trybunału Sprawiedliwości rozstrzygnie na korzyść twórców.
 
Jacek Bromski
Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich


Artykuł pochodzi z "Rzeczpospolitej", 07 lutego 2017
SFP
Ostatnia aktualizacja:  7.02.2017
Zobacz również
fot. Borys Skrzyński/SFP
Orły 2017: Nominacje. "Wołyń" nominowany w 14 kategoriach
Jakub Kijowski doceniony przez amerykański magazyn filmowy
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll