PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
O Antonim Bohdziewiczu pisze w nowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 1/2017) prof. Małgorzata Hendrykowska. Oto fragment jej artykułu, poświęconego temu legendarnemu filmowcowi, który w całości będzie można przeczytać ma łamach pisma już 16 stycznia.
10 września 2016 roku minęła 110. rocznica urodzin Antoniego Bohdziewicza, reżysera filmowego, radiowego i telewizyjnego, dziennikarza, publicysty, działacza dyskusyjnych klubów filmowych, ale przede wszystkim wieloletniego, legendarnego wykładowcy Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Życie Bohdziewicza było nietuzinkowe, choć zapewne w jego odczuciu nie do końca spełnione. Warto przypomnieć ten życiorys obfitujący w perypetie (niewolne od kontekstów politycznych) i nieoczekiwane zwroty akcji.

Antoni Bohdziewicz urodził się 10 września 1906 roku. Po maturze zdanej w 1925 roku rozpoczął studia  na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Studiował romanistykę i etnografię, ale w niewielkim stopniu zadecydowały one o jego dalszych zainteresowaniach i pasjach. Młodego człowieka z Wilna musiał za to zafascynować wynalazek, który w połowie lat 20. w Polsce był symbolem nowoczesności, zapowiedzią zupełnie nowych form komunikacji społecznej.
W grudniu 1927 roku w Wilnie powstała pierwsza w tym mieście rozgłośnia radiowa. Student Antoni Bohdziewicz skończył właśnie 21 lat; do rozgłośni zgłosił się niemal natychmiast. W środowisku artystycznym Wilna był już znany – pisywał do gazet, wygłaszał prelekcje przed filmami, odczyty, występował jako konferansjer. W tym samym czasie, a więc w latach 1927-1931 współpracował z pismami codziennymi (głównie jako recenzent filmowy) oraz periodykami artystycznymi „Pion” i „Żagary”. Właśnie w „Żagarach” opublikował projekt filmu reklamowego „Olejarnia” oraz scenariusz filmowy „Życie jest krótkie”.

W lipcu 1931 roku, rekomendowany przez profesora Władysława Tatarkiewicza, Antoni Bohdziewicz wyjeżdża na stypendium Funduszu Kultury Narodowej i Ministerstwa Oświaty do paryskiej École Technique de la Photographie et Cinématographie. W Paryżu Bohdziewicz zainteresował się dokumentem, odbył staż w Studio Tobis w Epinay sur Seine, obserwował na planie realizację „Ostatniego miliardera” René Claira. Francuskie doświadczenia filmowe miały później w sposób istotny wpłynąć na jego gust, zamiłowania do określonej poetyki, stylu. W 1932 roku Bohdziewicz wspólnie ze Stanisławem Lipińskim, późniejszym wybitnym operatorem, zrealizował krótkometrażowy film niemy „Le ciseau et le pinceau” („Dłuto i pędzel”) – portret rzeźbiarza i malarza Józefa Klukowskiego utrzymany w klimacie paryskich dzielnic artystycznych i pracowni malarskich. W czasie pobytu w Paryżu Bohdziewicz zrealizował także kilka innych krótkich obrazów. Efektem dalszej współpracy ze Stanisławem Lipińskim były tytuły: „Buty” na motywach wiersza Rudyarda Kiplinga oraz „Les mondes en boîtes” („Światy w pudełkach”) – o produkcji aparatów radiowych. Ten ostatni film, najdłuższy (900 metrów) ze zrealizowanych w Paryżu, odwołujący się do wielkiej fascynacji Bohdziewicza radiem, nie został niestety udźwiękowiony i nigdy nie wszedł do eksploatacji. Reżyserowi udało się za to udźwiękowić inny swój obraz „A 45 kilomètres de Paris” („45 kilometrów od Paryża”) poświęcony francuskiej nowoczesnej architekturze willowej.

Po powrocie do kraju w 1935 roku zrealizował dokument „Polowanie w Białowieży” dla wytwórni Panta-Film o polsko-niemieckich polowaniach dyplomatycznych. Podjął też współpracę z Wydziałem Filmowym Polskiej Agencji Telegraficznej, ale przede wszystkim powrócił do radia. Wrócił nie tylko jako realizator i scenarzysta radiowy, lecz także jako jeden z pionierów refleksji nad tym środkiem przekazu. W 1937 roku został zatrudniony w warszawskim oddziale Spółki Akcyjnej Polskie Radio w Wydziale Literackim na stanowisku reżysera.

Po powrocie z Paryża w 1935 skrystalizowały się też zainteresowania filmowe Bohdziewicza. Coraz wyraźniej było widać, że autor doskonałych słuchowisk radiowych ma ochotę na przekroczenie ścian studia radiowego nie tylko z mikrofonem, ale także z kamerą. W 1937 roku (wspólnie ze Stanisławem Lipińskim) zrealizował fabularyzowaną krótkometrażówkę „Szczęście Antka” propagującą Komunalną Kasę Oszczędności. Wystąpił w niej popularny aktor komediowy międzywojennego kina Stanisław Sielański, a po raz pierwszy przed kamerą stanęła Irena Kwiatkowska. W 1938 roku (wspólnie ze Stanisławem Wohlem) zrealizował jeszcze krótki reportaż filmowy „Żeńskie obozy letnie”. W czasie okupacji Bohdziewicz przez pewien czas pracował jako barman w restauracji Adria przy ulicy Mazowieckiej, w której na fortepianie grali Andrzej Panufnik i Witold Lutosławski. Według relacji samego Bohdziewicza, od 1940 roku do wybuchu powstania, pracował nad książką o warsztacie reżysera filmowego oraz (we współpracy ze Stanisławem Dygatem) nad scenariuszem „Scherzo in minore”. Scenariusz spłonie w powstaniu warszawskim. W 1943 Bohdziewicz zaangażował się w organizację konspiracyjnego kursu operatorów filmowych.

W ostatnich dniach lipca 1944 roku część operatorów oczekiwała godziny „W” w prywatnym mieszkaniu Bohdziewicza przy ulicy Szpitalnej 8. Tutaj też przechowywano część sprzętu filmowego. 1 sierpnia 1944 roku ekipa kierowana przez Bohdziewicza zebrała się na ulicy Szpitalnej i w Pałacu Staszica. Byli wśród nich m.in. uczestnicy konspiracyjnego kursu operatorów filmowych. Bardzo szybko do grupy Bohdziewicza zgłosili się także przedwojenni operatorzy m.in. Stefan Bagiński, Stefan Bałuk, Roman Banach, Ryszard Szope, Eugeniusz Haneman, Seweryn Kruszyński, Jerzy Gabryelski, Antoni Wawrzyniak, Henryk Vlassak, montażysta Wacław Kaźmierczak, którzy z narażeniem życia rozpoczęli dokumentację przebiegu powstania i życia codziennego mieszkańców stolicy. Zdjęcia filmowe niemal natychmiast pokazano mieszkańcom płonącej Warszawy. 13 sierpnia w kinie Palladium przy ulicy Złotej (z widownią dla 1000 widzów) odbył się pokaz dla powstańczej prasy, a dwa dni później pokaz publiczny 300-metrowego materiału dokumentalnego o powstaniu „Warszawa walczy. Przegląd nr 1”, nakręconego przez operatorów AK oraz Biura Informacji i Propagandy. Według relacji ówczesnych widzów niezwykle poruszający był komentarz podczas seansu wygłaszany na żywo przez Bohdziewicza.  21 sierpnia w Palladium pokazano kolejny odcinek materiału dokumentalnego „Warszawa walczy. Przegląd nr 2”, a wkrótce odcinek 3. Czwarta kronika nie została w całości zmontowana. Seanse zakończono na początku września po zbombardowaniu kina.

We wrześniu Bohdziewicz wraz z innymi mieszkańcami zrujnowanej i spalonej stolicy trafił do obozu w Pruszkowie, a w październiku po ucieczce z Pruszkowa i odnalezieniu żony oraz córki zamieszkał przez kilka tygodni w Podkowie Leśnej. Wyjazd z rodziną do Krakowa miał rozpocząć zupełnie nowy rozdział w pracy zawodowej Bohdziewicza jako pedagoga, reżysera, organizatora życia filmowego.

Małgorzata Hendrykowska
Magazyn Filmowy 1/2017
Ostatnia aktualizacja:  30.12.2016
Zobacz również
fot. PAP/CAF-Witold Rozmysłowicz
Przedstawiamy plakat do filmu – „BODO”
Jerzy Kapuściński: idealna droga do debiutu
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll