PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Julian Józef Antoniszczak (Antonisz), Ryszard Czekała, Jan January Janczak, Jerzy Kucia czy Kazimierz Urbański to tylko niektórzy z bohaterów kolejnego filmowego spaceru po Krakowie, który poprowadził Maciej Gil. Jak wskazują same nazwiska, tym razem tematem przewodnim wędrówki była animacja.
Dziś Kraków kojarzy się bardziej z dokumentem i kinem aktorskim, niźli z animacją. A jednak to właśnie tu działali twórcy dla polskiej animacji szczególnie zasłużeni. Trudno wyobrazić ją sobie bez Studia Filmów Animowanych (SFA) w Krakowie, które swoją działalność rozpoczęło w 1966 roku - początkowo jako filia warszawskiego Studia Miniatur Filmowych, później (od 1974) samodzielna placówka. Wszystko za sprawą reżysera i pedagoga Kazimierza Urbańskiego, absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i Wyższej Szkoły Rzemiosł Artystycznych w Pradze. To właśnie on przyjął do nowego studia najlepszych wychowanków Pracowni Filmów Animowanych: Juliana Józefa Antonisza, Ryszarda Czekałę, Jana Januarego Janczaka i Krzysztofa Raynocha. Przez ponad 30 lat działalności w SFA zrealizowano blisko 300 filmów, które przyniosły twórcom około 150 nagród i wyróżnień na festiwalach krajowych i międzynarodowych - więcej informacji na ten temat można znaleźć m.in. na stronach Filmoteki Narodowej (http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/8159) oraz w książce „Studio Filmów Animowanych w Krakowie” Jerzego Armaty, który zresztą był gościem specjalnym krakowskiego spaceru śladami animacji. Sam przez jakiś czas z SFA był związany.

Pogoda nie sprzyjała – deszcz ze śniegiem i wiatr przyczyniły się do mniejszej niż spodziewana frekwencji, a jednak i tak grupa śmiałków stawiła się dzielnie w niedzielne popołudnie, 27 listopada, pod gmachem Muzeum Narodowym w Krakowie. Miejsca Maciej Gil, autor scenariusza spaceru, nie wybrał przez przypadek. Ten punkt stał się znakomitym przyczynkiem do opowieści o Krakowskim Festiwalu Filmowym, którego pierwsza edycja w 1961 roku nosiła miano Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Dokumentalnych, Oświatowych i Animowanych, o Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Etiuda&Anima czy pobliskiej pracowni Feliksa Kuczkowskiego, który sto lat temu próbować swych sił w dziedzinie filmu, jak go nazywał, wizyjnego. Na trasie nie mogło zabraknąć przystanku pod kamienicą przy ulicy Garncarskiej, gdzie niegdyś mieszkał Karol Irzykowski, pierwszy polski teoretyk i historyk młodej sztuki. Autor, który w 1924 roku w Krakowie wydał "Dziesiąta muzę", w animacji widział przyszłość kina. Te prorocze słowa potwierdzili goście spaceru: najpierw Robert Sowa, kierownik Pracowni Filmu Animowanego na Wydziale Grafiki ASP i - wspomniany już - Jerzy Armata.

Robert Sowa zaprosił spacerowiczów do Pracowni Filmu Animowanego i nie tylko pokazał wieloplan, ale i opowiedział o współczesności animacji: jej rodzajach, różnicach i podobieństwach pomiędzy tradycyjną kreską a kreską cyfrową, budowie i eksploatacji kukiełek do animacji przestrzennej. Nie zapomniał wspomnieć o sukcesach niedawnych absolwentów ASP, m.in. Marty Pajek ("Po jabłkach", "Figury niemożliwe i inne historie", "Figury niemożliwe i inne historie II"), Ewy Borysewicz ("Do serca Twego") czy Tomasza Siwińskiego ("Niebieski pokój"). W opowieściach nie mogło zabraknąć słów kilku o mistrzu Jerzym Kuci, poprzednim kierowniku Pracowni i autorze wielu cenionych na całym świecie filmów (m.in. "Fuga na wiolonczelę, trąbkę i pejzaż", "Strojenie instrumentów", "Przez pole", "Parada", "Odpryski").

Jerzy Armata, z którym spacerowicze spotkali się pod pierwsza siedzibą SFA przy ulicy Kanoniczej, przytoczył nie tylko fakty związane z historią studia, ale i podzielił się wieloma anegdotami. Chociażby o własnej fascynacji animacją czy o zaradności Antonisza, który wszystko chciał robić sam - nawet okienne szyby, gdy w okresie stanu wojennego ich brakowało. 

Przez Kazimierz spacerowicze dotarli do Podgórza, gdzie pod Kinoteatrem Wrzos przypomniano dzieje Ogólnopolskiego Festiwalu Autorskich Filmów Animowanych OFAFA. Finał spaceru miał miejsce w Kinokawiarni Kika, gdzie wyprawę zwieńczyła niezwykła projekcja. Organizatorzy przypomnieli takie animacje, jak "Za króla Krakusa" (1947) Zenona Wasilewskiego i "Lajkonik" (1974) Mirosława Kijowicza oraz dokument "Krakowiaczek ci ja..." (2011) Tomasza Magierskiego o Yoramie Grossie, pochodzącym z Krakowa pionierze animacji izraelskiej i australijskiej.

- Gdy się dobrze zastanowić, jedyną wytwórnią filmową z prawdziwego zdarzenia, jaka znalazła swoją siedzibę pod Wawelem - i to dosłownie! - było Studio Filmów Animowanych. Nie istnieje od ponad dekady, ale filmy tam powstałe wciąż zachwycają treścią i formą, nieustannie bawią i skłaniają do refleksji. Liczba nagród, które otrzymały na krajowych i światowych festiwalach przyprawia o zawrót głowy - komentuje spacer sam Maciej Gil. - A propos festiwali - Krakowski, Etiuda&Anima, OFAFA sprawiają, że Kraków jest stolicą krótkiego metrażu, w tym oczywiście animacji, warto o tym pamiętać. Tych animowanych tropów jest zdecydowanie więcej, świat niemało Krakowowi i w tym temacie zawdzięcza, a po szczegóły zapraszam na kolejne spacery.

Spacer śladami krakowskiej animacji zorganizowany został dzięki współpracy Fundacji Wspierania Kultury Filmowej Cyrk Edison oraz Krakowskiego Biura Festiwalowego i Krakow Film Commission. Sama Fundacja Cyrk Edison ciągle szuka oryginalnych sposobów na popularyzację kina i jego historii - nie tylko prowadzi kina Agrafka i Kika w Krakowie, ale wydaje także "Informator Kin Studyjnych", organizuje Konferencję Kin Studyjnych i Lokalnych oraz festiwal Kinobus. Regularnie przygotowuje również "Krakowskie Spacery Filmowe". Do tej pory można było odwiedzić miejsca związane z Wojciechem Jerzym Hasem, Andrzejem Wajdą oraz filmowym Starym Podgórzem. W planach, jak zapowiedział Maciej Gil, są kolejne wędrówki.


Dagmara Romanowska
Fundacji Wspierania Kultury Filmowej Cyrk Edison
Ostatnia aktualizacja:  2.12.2016
Zobacz również
fot. Andrzej Chojnacki
„Gwiazdka Muminków” – premiera piosenki promującej film
W dialogu z Kieślowskim
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll