PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Polaków urodzonych poza granicami kraju i tych, którzy w pewnym okresie swojego życia musieli wyjechać, ale pamiętali skąd pochodzą – mówiła na inauguracji EMiGRY Elżbieta Lewak, Polka ze Lwowa. Festiwal ruszył 4 listopada. Rozpoczęcie odbyło się w stołecznym kinie Kultura.
Festiwal Filmów Emigracyjnych EMiGRA to nie tylko pokazy filmowe, to przede wszystkim okazja do spotkania z ciekawymi ludźmi, wymiany poglądów i opinii, to szansa do wzajemnego poznania się Polaków mieszkających w różnych zakątkach świata.

- Cały tegoroczny festiwal jest skierowany na wschód – otwierała festiwal jego dyrektor Agata Lewandowski. - Dlaczego? Dlatego, żeby Polacy w Polsce zdali sobie sprawę w jaki sposób żyją Polacy na wschodzie, a z drugiej strony, żeby Polacy na wschodzie zaczęli realizować filmy o sobie i żeby mogli nam je pokazywać. Oczywiście Emigra nie pomija Polaków w żadnych krajach – i tak mamy też filmy o Polakach w Libanie, Iranie i na Nowej Zelandii. Emigra to festiwal, który łączy Polaków ze wschodu, zachodu, południa i północy. Łączy Polaków z Polski z Polakami z zagranicy, łączy profesjonalistów, twórców niezależnych, a w tym roku nawet i młodzież, ponieważ młodzież w Polsce i polonijna również zaczęła przysyłać na nasz festiwal różne filmy, które doceniliśmy wręczając im dyplomy. Emigra to festiwal ludzi dobrej woli.


Magdalena Tadeusiak-Mikołajczak, fot. Borys Skrzyński/SFP.

Głos zabrała również Magdalena Tadeusiak-Mikołajczak, dyrektor telewizji TVP Polonia, dzięki której wsparciu i zaangażowaniu udało się rozpromować festiwal na cały świat: - Znam tę emigrację z własnego doświadczenia, spędziłam poza granicami 14 lat. Nie znam może biedy, ale zaznałam codziennego trudu, boju w dostosowaniu się do nowych, obcych warunków, nowej kultury i obyczajów. Dlatego rozumiem emigrantów i ich trudne, pogmatwane losy. Telewizja Polonia od lat łączy Polaków poza granicami kraju, pokazuje Polskę z której wyrośli, pokazuje jak się zmienia. Ale przede wszystkim chce pokazywać, jak żyją Polacy poza granicami kraju, jak żyje Polonia, jak sobie radzą w tworzeniu nowego życia. Telewizja Polonia właściwie od początku patronuje festiwalowi Emigra, bo ten festiwal, te filmy są właśnie solą emigracji – pokazują te powikłane losy.

Ze sceny odczytano również list Longina Komołowskiego, prezesa Stowarzyszenia Wspólnota Polska, byłego wicepremiera RP i ministra pracy i polityki społecznej: - Bez przesady można powiedzieć, że wynalazek braci Lumiere nadał cywilizacji całkiem nowy kształt – myślimy obrazami, porozumiewamy się obrazami, kształtujemy opinię, a nawet sprawujemy władzę. Z wielkim zainteresowaniem śledzę zainteresowanie festiwalem Emigra. Polonia i Polacy żyjący za granicą, zwłaszcza ci z naszych rodaków, którzy pozostali na wschodzie to istotna część naszej polskiej historii, część naszej narodowej wspólnoty. Współczesny człowiek odczuwa przemożną potrzebę utrwalania prawdy o sobie i swoim otoczeniu. Jak możemy mówić o Polakach, zapominając o blisko 1/3 naszej populacji. Cieszę się, że to wydarzenie staje się cyklicznym spotkaniem twórców, którzy poświęcili swój czas Polonii, którzy swoją ciekawość świata skierowali ku polskiej diasporze – pisał prezes.


Diana Skaya i Liliana Komorowska, fot. Borys Skrzyński/SFP.

Nawiązując do tegorocznego hasła przewodniego 4. edycji Festiwalu Filmów Emigracyjnych EMiGRA – Kamera na wschód, wydarzenie rozpoczęły dwa filmy dokumentalne – warszawska premiera filmu "Ojcu" w reżyserii Liliany Komorowskiej i Diany Skayi, opowiadającego historię Polaków żyjących przed wojną w Winnicy (dziś Ukraina) oraz "Piano" w reżyserii urodzonej w Wilnie, mieszkającej obecnie w Polsce Vity Marii Drygas. Dokument ten nagradzany na wielu festiwalach prezentuje artystyczną historię pianina, które towarzyszyło uczestnikom Majdanu.



Film "Ojcu" jest - opowiedzianą po raz pierwszy - historią Kresowianina Adama Bandrowskiego, widzianą oczyma jego trzyletniej córki Aliny. Bandrowski jest niewinną ofiarą jednego z licznych aktów ludobójstwa przeprowadzonych w czasach wielkiego terroru Stalina, których ofiarą padło ponad 100 000 Polaków – obywateli ZSRR. 77 lat później Alina Bandrowska, swoim poematem "Ojcu", przerywa milczenie o mordzie w Winnicy. Utrwalone w pamięci dziecka poetyckie obrazy z życia jej rodziny są gwałtownie przerwane scenami aresztowania, przesłuchania i rozstrzelania ojca w 1938 roku. Film "Ojcu" porusza prawdę o indywidualnym cierpieniu jednej rodziny, rozłączonej na zawsze brutalnym aktem sowieckiego terroru. Na emigracji w Kanadzie Alina, już jako 78 letnia kobieta, pisząc poemat "Ojcu" podjęła się trudnego zadania utrwalenia swoich wspomnień. Historia ojca prześladowała Alinę przez całe życie. Zbierała skrzętnie jakiekolwiek ślady pozostałe po nim: dzienniki matki, zdjęcia, listy i zapisywała najdrobniejsze swoje wspomnienia. Film składa pośmiertny hołd zamordowanemu, na zawsze pozostawiając trwały ślad w zbiorowej pamięci.


Agata Lewandowski i Vita Drygas, fot. Borys Skrzyński/SFP.

Z kolei jedną z głównych bohaterek filmu "Piano" jest Antonetta Mischenko, na co dzień studentka Konserwatorium Muzycznego w Kijowie. Ta młoda pianistka ocaliła pianino niesione na barykady, grając na nim podczas rewolucji na Majdanie kilkanaście miesięcy temu. – Najpierw byłam w konflikcie z rodziną i moim nauczycielem muzyki. Bali się, że za granie na Majdanie, zostanę wyrzucona z uczelni. Dopiero jak zaczęłam po prostu żyć na Majdanie, powiedzieli że mi błogosławią, ale żebym  co 2-3 godziny dzwoniła do domu – wspominała Antonetta Mischenko.

- Pojechałam do Kijowa na warsztaty „Młodzi o młodych”. Poszłam na spacer po Majdanie i zobaczyłam pianino, wokół którego gromadzili się ludzie. Pianino było pomalowane na żółto-niebiesko. Zainteresowała mnie jego energia. Zaczęłam szukać jego historii – opowiada Vita Drygas, reżyserka, scenarzystka i autorka zdjęć do filmu "Piano".

Siła oddziaływania pianina okazała się jednak znacznie większa – zjednoczyła niemal wszystkich protestujących na Majdanie, którzy wspólnie – na przekór zimnu i niedogodnościom – śpiewali poruszające pieśni ludowe i hymn Ukrainy. Muzyka okazała się groźniejsza niż butelki z koktajlami Mołotowa, a władza nazwała grających „piano ekstremistami”.

Stowarzyszenie Filmowców Polskich i Magazyn Filmowy SFP objęły patronat nad wydarzeniem.

http://www.emigra.com.pl/

Albert Kiciński
EMiGRA
Ostatnia aktualizacja:  7.11.2016
Zobacz również
fot. Borys Skrzyński/SFP
Spotkanie z Krzysztofem Zanussim
Polskie filmy triumfują na DOK Leipzig
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll