PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Z profesorem Marcinem Adamczakiem, nowym dyrektorem Międzynarodowego Forum Filmów Niezależnych CINEMAFORUM, rozmawia Anna Wróblewska.
Jak to się stało, że spokojny naukowiec, świeżo po habilitacji, został dyrektorem Cinemaforum?
W bogatym i różnorodnym świecie polskiego filmoznawstwa spotykamy koleżanki i kolegów, którzy koncentrują się na samym dziele filmowym, jego analizie oraz na historii kina i potrafią świetnie o tym pisać. Ale spotykamy też takich, których bardziej interesują konteksty twórczości filmowej - produkcyjne, rynkowe, festiwalowe, instytucjonalne. Zawsze zaliczałem się do tych drugich, podobnie jak i ty.

Historia tego Festiwalu i jego licznych nazw jest dość burzliwa. Z czym współczesny widz ma wiązać Cinemaforum? Jaka była geneza Festiwalu?
Festiwal w swojej 15-letniej historii miał do tej pory dwóch dyrektorów: Macieja Dominiaka i Michała Koncę. Maciej wspólnie z przyjaciółmi stworzył tą imprezę i świetnie wykorzystał popularność offowego, niezależnego kina w Polsce na początku nowego stulecia, festiwal zyskał wtedy właśnie ten niezależny, offowy charakter. Michał znakomicie zakorzenił go w pejzażu współczesnej Warszawy. Chciałbym oczywiście, aby nie tracąc tego co było dobre wcześniej, dalej rozwijać festiwal. Dla mnie istotny jest swego rodzaju "powrót do podstaw", choć już nie przede wszystkim tych offowych, bo czasy się zmieniły, a granice między "zależnym" i "niezależnym" zatarły się jeszcze bardziej niż wcześniej. Chciałbym, żeby Cinemforum było postrzegane przede wszystkim jako festiwal filmów krótkometrażowych -  krótkich aktorskich fabuł, ale także animacji i eksperymentów.

Co zmieniłeś w programie Festiwalu, a co postanowiłeś zachować i dlaczego?
Wiadomo, że kiedy pojawiają się pewne priorytety, to nie można zachować wszystkiego. Nie będzie w tym roku filmów modowych i kulinarnych, choć nie wykluczam, że do tych ostatnich jeszcze wrócimy i to w najbliższej przyszłości.

Chcę bardzo dowartościować ten krótki metraż, stąd mamy m.in. debatę "Krótkie, ale w cenie" - o specyfice i przyszłości tej formy filmowej, z udziałem jej znawców, także zagranicznych i pokazem filmów z platformy Kinoscope.org.

Krótki metraż to jest wciąż niedoceniania ze względów dystrybucyjnych i rynkowych forma filmowa - forma pełnoprawna, skończona, a nie tylko rozgrywki juniorów będące przygotowaniem do "prawdziwej" "dorosłej" twórczości pełnometrażowej. Mam wrażenie, że dzisiaj zarówno kino głównego nurtu, jak i wbrew pozorom także tzw. artystyczne kino festiwalowe często bywa dość konwencjonalne i estetycznie przewidywalne. Tymczasem najlepsze krótkie metraże są domeną zaskoczenia i niespodzianki, sferą prawdziwie nieskrępowanej twórczości. Będzie można się o tym przekonać w trakcie tegorocznego konkursu.

Nowym pomysłem są pokazy trójmiejskiej grupy VHS Hell organizowane na patio Warszawskiej Szkoły Filmowej, drugi z lektorem na żywo. Te pokazy to wyjątkowe doświadczenie filmowe. Fabuł wybranych filmów - "Bohaterów do wynajęcia" i "Diabelskiego nasienia" nie ma co streszczać, bo jak twierdzą nasi goście z Trójmiasta, są bardziej skomplikowane niż "Moda na sukces" i "Incepcja" razem wzięte. Skoro nie da się tego opisać, to trzeba to zobaczyć.

 

Jak wygląda część warsztatowa Festiwalu? Skąd pomysł na VR?
Ta forma jest fascynująca i nie da się wykluczyć, że będzie przyszłością kina. Znam ludzi, którzy nie są szczególnie zakochani w kinie, a pierwsze zetknięcie z VR sprawiało, że opowiadali niesłychanie podekscytowani o dość prostych narracyjnie filmikach, typu kolejka w dziecinnym pokoju. Zarazem VR jest obecny na wielu festiwalach jako prosty pokaz technologii, jest stoisko, można założyć okulary i tyle. To dość mocno już spowszedniało. Stąd pomysł, by zaprosić do współpracy Jacka Nagłowskiego i zorganizować nie tyle prosty pokaz technologii, ale warsztaty z kreowania właściwej im nowej i specyficznej formy audiowizualnej. Są jeszcze wolne ostatnie miejsca na tych warsztatach - zapraszamy!

Mamy też międzynarodowe warsztaty krytyki filmowej zorganizowane dzięki wsparciu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, ze świetnymi wykładowcami oraz masterclass z ciekawymi filmowcami młodego pokolenia, m.in. Adrianem Pankiem czy Wojciechem Solarzem.

W jaki sposób Festiwal wiąże się z Nagrodami im. Jana Machulskiego? Jaka jest idea tych Nagród i na czym polega sposób ich wybierania?
W Polsce przez cały rok odbywają się festiwale kina offowego i młodego, na których jurorzy, prócz przyznawania nagród danej imprezy, mają też możliwość wręczenia nominacji do nagrody im. Jana Machulskiego. Wszystkie nominowane filmy prezentowane są następnie w kilku blokach publiczności festiwalu Cinemaforum, a Offowa Akademia Filmowa nagradza najlepsze z nich. Nagrody te są więc swego rodzaju podsumowaniem całorocznego dorobku polskiego offu i stanowią ważną część festiwalu. Wiążą go z początkami, z tą dawną, strice offową imprezą i zachowują na współczesnym Cinemaforum tamtego ducha. Świetnie uzupełniają międzynarodowy konkurs główny i czynią naszą imprezę wydarzeniem dużo bardziej różnorodnym.

Do kogo adresowane są poszczególne sekcje i punkty programu?
  Międzynarodowy konkurs główny adresowany jest przede wszystkim do wielbicieli krótkiego metrażu, ale też i do tych, którzy nie mieli jeszcze okazji tymi wielbicielami zostać. Myślę, że nasz konkursowy zestaw może przekonać do tego rodzaju filmowego niemal każdego. Nagrody Machulskiego - tutaj naszą grupą docelową są miłośnicy krótkiego kina, ale w nieco bardziej offowym wydaniu, to także świetne forum spotkania twórców tego rodzaju filmów. VHS Hell to gratka dla wszystkich fanów kina z dawnych najniższych półek wypożyczalni i dla wtajemniczonych, którzy wiedzą, iż kino klasy Z może niejednokrotnie dostarczać większej przyjemności niż kino z festiwali kategorii A. Mamy też wydarzenie specjalne w postaci projekcji filmu "Pokolenia" Janusza Zaorskiego - to z kolei czysto kinofilska przyjemność podróży w dwudziestowieczną przeszłość polskiego kina.

Przez wiele lat zajmowałeś się festiwalami jako naukowiec. Tym razem zmieniła ci się perspektywa. Czy rzeczywistość organizacyjna festiwalu współgra z teoriami, które zawarłeś w swoich książkach i artykułach, np. w "Globalnym Hollywood..."?
Tu na jednoznaczną odpowiedź jeszcze za wcześnie, ale nie ukrywam, że ogromna część radości, jaką sprawia mi praca nad Cinemaforum, wynika z możliwości obserwacji z bliska jak wygląda to, o czym pisało się wcześniej w teorii. Pewnie będzie z tego jeszcze jakaś książka.


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  1.11.2016
Zobacz również
fot. archiwum własne
Camerimage: Forum prawnicze "X muza a Temida"
"Komunia": laury w Jihlavie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll