PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Dobiegł końca kolejny, dziewiąty już Animator. Impreza ta wyróżnia się wysokim poziomem merytorycznym. W ciągu kilku dni obserwator współczesnej animacji ma szansę zapoznać się z najnowszymi trendami.
Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych Animator w Poznaniu poświęcona była przede wszystkim animacji lalkowej. Dyrektor artystyczny Marcin Giżycki uznał, że festiwal powinien w jakiś sposób uczcić pamięć dwóch wybitnych pionierów filmu lalkowego: Zenona Wasilewskiego (w 50. rocznicę śmierci) i Władysława Starewicza (zmarłego rok przed Wasilewskim). Stąd też obecność w Poznaniu zasłużonych reżyserów animacji lalkowej, takich jak: Barry Purves, Paul Bush, Stanisław Sokolov i Špela Čadez.

Widownia w kinie Muza, fot. Animator / K Pictures

Przy tej okazji warto wspomnieć, że właśnie lalka stała się bohaterką trzeciej już międzynarodowej konferencji naukowej, organizowanej przez Uniwersytet Adama Mickiewicza i festiwal: „Od Starewicza do <Star Wars>. Lalka w przestrzeni fizycznej, społecznej i kosmicznej” . To świetne wydarzenie, za którym stoją m.in. Marek Bochniarz i Hania Margolis. Krzysztof Kozłowski i sam dyrektor Animatora Marcin Giżycki, łączy refleksję naukową z doświadczeniem praktyków. Stąd, obok naukowych referatów doktorów i doktorantów, można było posłuchać, jak Anita Kwiatkowska-Naqvi opowiadała o kulisach technicznych swojego niezwykłego filmu „Locus” (do którego wrócimy jeszcze w najbliższych dniach) czy Zbigniew Żmudzki o realiach produkcyjnych „Piotrusia i wilka”.

Inną ciekawą inicjatywą są warsztaty krytyczne prowadzone przez uznanych, aczkolwiek nielicznych publicystów zajmujących się animacją. Rok temu takie warsztaty prowadziła  Adriana Prodeus, a w tym roku – nasz redakcyjny kolega Jerzy Armata, który przyznaje, że poziom recenzji był tak wysoki, że najlepsza praca została wyłoniona drogą głosowania uczestników. Co ciekawe, młodą mistrzynią pióra okazała się Tessa Moult-Milewska, autorka cenionego filmu „Kreatury” ze Studia Munka SFP.

Do tego dochodzi doskonale przygotowana, jak to w Poznaniu,  sekcja dziecięca (programowana przez Centrum Sztuki Dziecka), w tym zwłaszcza rozbudowane warsztaty filmowe, a także oferta dla wszystkich: codzienne koncerty wieczorne i spotkania otwarte.

Warsztaty animacji, fot. Animator / K Pictures

  Ale oczywiście w każdym festiwalu najważniejszy jest konkurs. Na Animatorze są dwa – pełnych metraży (zazwyczaj złożony z kilku, 5-6 pozycji) i creme de la creme czyli konkurs krótkometrażowy. Zwycięski film otrzymuje Złotego Pegaza oraz niebagatelną i wysoką nawet jak na europejskie warunki kwotę 45 000 zł. Konkurs krótkich metraży połączony ze spotkaniami z twórcami z całego świata z roku na rok wydaje się coraz bardziej popularny, sala kina Muza jest pełna nawet na powtórkach. Z 49 filmów jury za najlepszy film uznało niezwykle starannie, z pietyzmem zrealizowaną animację rysunkową „Before love” - rosyjską, co nie jest zaskoczeniem. Reżyser Igor Kovalyov powiedział skromnie, że jego zdaniem było kilka lepszych filmów i wydawał się szczerze zaskoczony. No cóż, tak to z werdyktami jest. Na pewno jedną z kuluarowych faworytek była Marta Pajek – ostatecznie jej już głośny film otrzymał nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich za najlepszy polski film ("Figury niemożliwe i inne historie II"). Co symboliczne, odbierała ją z rąk swojego profesora – Jerzego Kuci. Młoda eksperymentatorka formy i treści, Izumi Yoshida – jedna z najciekawszych studentek PWSFTViT zdobyła natomiast nagrodę dyrektora festiwalu za efekty wizualne.

Jerzy Kucia, fot. Animator / K Pictures

Można śmiało powiedzieć że Polacy (z wyraźną przewagą płci pięknej) nie zawiedli. Nie mamy powodów do  wstydu. Nowe filmy Wioli Sowy,  Tomka Siwińskiego, Leszka Gałysza, Natalii Krawczyk, Izabeli Plucińskiej, Agaty Mianowskiej, Magdaleny Pileckiej, Michała Soi, Anity Kwiatkowskiej-Naqvidobrze prezentowały się na tle światowej produkcji (poświęcimy im osobny artykuł). Co szczególnie istotne, twórcy przyjechali do Poznania i spędzili tam wspólnie kilka dni. Również Stowarzyszenie Filmowców Polskich wysłało na Animatora swoją porządną reprezentację.

Bankiet kończący festiwal odbywał się na Zamku, fot. Animator  / K Pictures

Myślę, że Animator powinien wykorzystać tę rosnącą popularność wśród polskich animatorów (reprezentujących kilka pokoleń). Impreza ta może na trwałe stać się centralnym wydarzeniem branżowym wśród polskich twórców filmów animowanych. Jak widać, letni termin niczemu nie przeszkadza. Konferencja branżowa,  jak ta, na której zaprezentowano raport Stowarzyszenia Producentów Polskiej Animacji, wydaje się bardzo potrzebna w środowisku zmagającym się z licznymi problemami, w tym przede wszystkim z chronicznym niedofinansowaniem filmu animowanego. Z drugiej zaś strony jest to grupa coraz bardziej przedsiębiorcza i coraz lepiej zorganizowana. Na pewno festiwal powinien ściągać więcej dziennikarzy filmowych, blogerów, przedstawicieli cenionych mediów poświęconych filmowi i kulturze. Animacja polska jest cały czas trochę na uboczu, gaśnie w cieniu sukcesów fabuł i dokumentów (odnosząc je na świecie ostatecznie bardzo często). Tym bardziej zasługuje na to, żeby zainteresowała się nią polska krytyka filmowa.

9. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator odbywał się w dniach 8-14 lipca 2016 roku.


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  17.07.2016
Zobacz również
fot. K Pictutres / Animator
Dumała i Marczak w konkursie głównym we Wrocławiu
Smosarska, Benita, Halama na Festiwalu w Gdyni
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll