Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Na pierwsze miejsce zestawienia wdrapała się animacja "Gdzie jest Dory".
Pierwszy weekend trzeciego kwartału był dość spokojny. W kinach sprzedano 339 567 biletów, czyli o kilka tysięcy mniej niż przed tygodniem. Typowa letnia frekwencja. Możliwe, że w przyszłym tygodniu będzie wyższa za sprawą pojawienia się drugiej odsłony "Iluzji".
Na czele zestawienia zmiany. Na pozycję lidera, w trzecim tygodniu wyświetlania, w końcu znalazła się animacja Pixara, "Gdzie jest Dory". Stało się to dzięki temu, że zainteresowanie produkcją wciąż jest wysokie, dzięki czemu film odnotował najniższy spadek zainteresowania w tym tygodniu - obejrzało go jeszcze 60 893 widzów. W sumie, po trzech tygodniach wyświetlania porządny już rezultat, ponad 440 tys. sprzedanych biletów. Na prawdziwy sukces animacja zapracowała w Stanach Zjednoczonych, gdzie okazała się być najszybciej zarabiającym tego typu filmem w historii badań Box Office (po trzech tygodniach ponad 371 mln dolarów wpływów).
Kadr z filmu "Gdzie jest Dory", fot. Disney.
Na drugim miejscu znalazła się premiera, fantastyczny film Stevena Spielberga "BFG: Bardzo Fajny Gigant". Film z Markiem Rylance'm obejrzało w pierwszy weekend wyświetlania 50 217 widzów. Film sprzedaje się dość przeciętnie w USA, gdzie, ta kosztująca 140 mln dolarów produkcja, zarobiła w pierwszy weekend jedynie 18 mln dolarów. Można było jednak podejrzewać, bowiem film nie jest typowym letnim blockbusterem.
Ruby Burnhill i Mark Rylance w filmie "BFG: Bardzo Fajny Gigant", fot. Monolith Films.
Na trzecim miejscu pozostało widowisko "Dzień Niepodłegłości: Odrodzenie". Film Rolanda Emmericha odnotował stosunkowo niewielki spadek oglądalności, na poziomie 34 proc. Tym samym blockbuster z Billem Pullmanem i Jeffem Goldblumem zainteresował jeszcze 40 580 widzów. Po dziesięciu dniach wyświetlania na koncie produkcji znajduje się widownia rzędu 162 tys. osób.
Kadr z filmu "Dzień Niepodległości: Odrodzenie", fot. Imperial - Cinepix.
Na czwarte miejsce spadł najbardziej kasowy horror ostatnich lat. "Obecność 2" Jamesa Wana wciąż walczy o wynik, który już teraz jest znakomity. Produkcja z Patrickiem Wilsonem i Verą Farmigą zgubiła co prawda ponad połowę widowni, ale zainteresowała jeszcze 36 666 osób. Po trzech tygodniach wyświetlania - ponad 396 tys. sprzedanych biletów.
Dopiero na piątym miejscu wystartowała superprodukcja Davida Yatesa (reżysera kilku odsłon "Harry'ego Pottera"), "Tarzan: Legenda". Film z Alexandrem Skarsgårdem w tytułowej roli przyciągnął na starcie skromne 30 918 widzów. Średnia widzów na ekran niska - jedynie 164 osób.
Alexander Skarsgård w filmie "Tarzan: Legenda", fot. Warner Bros.
W kinach pojawiła się także komedia Rawsona Marshalla Thurbera "Agent i pół". Film, którego gwiazdami są Dwayne Johnson i Kevin Hart, zainteresował na starcie 23,013 widzów. Wygrał więc nieznacznie z inną premierą, familijną włoską produkcją " Tini: Nowe życie Violetty". Film przyciągnął na starcie 22,925 osób. Warto dodać, że w 2014 roku produkcja "Violetta: Koncert" zgromadziła w sumie przed ekranami 102 tys. osób.
Poza czołówką znalazł się premierowy "Kosmos". Ostatni film Andrzeja Żuławskiego obejrzało 5 150 kinomanów na 46 ekranach. Natomiast film biograficzny z Omarem Sy, "Chocolat" przyciągnął w pierwszy weekend 1 958 zainteresowanych na 30 kopiach.
Kadr z filmu "Kosmos", fot. Bomba Film.
Premiery od najbliższego piątku: kryminał "Iluzja 2"; thriller "Noc oczyszczenia: Czas wyboru"; francuski komediodramat "Subtelność"; australijski film familijny "Szajbus i pingwiny"; chińska animacja "7 krasnoludków i Królewna Śnieżka - Nowe przygody".
Na czele zestawienia zmiany. Na pozycję lidera, w trzecim tygodniu wyświetlania, w końcu znalazła się animacja Pixara, "Gdzie jest Dory". Stało się to dzięki temu, że zainteresowanie produkcją wciąż jest wysokie, dzięki czemu film odnotował najniższy spadek zainteresowania w tym tygodniu - obejrzało go jeszcze 60 893 widzów. W sumie, po trzech tygodniach wyświetlania porządny już rezultat, ponad 440 tys. sprzedanych biletów. Na prawdziwy sukces animacja zapracowała w Stanach Zjednoczonych, gdzie okazała się być najszybciej zarabiającym tego typu filmem w historii badań Box Office (po trzech tygodniach ponad 371 mln dolarów wpływów).
Kadr z filmu "Gdzie jest Dory", fot. Disney.
Na drugim miejscu znalazła się premiera, fantastyczny film Stevena Spielberga "BFG: Bardzo Fajny Gigant". Film z Markiem Rylance'm obejrzało w pierwszy weekend wyświetlania 50 217 widzów. Film sprzedaje się dość przeciętnie w USA, gdzie, ta kosztująca 140 mln dolarów produkcja, zarobiła w pierwszy weekend jedynie 18 mln dolarów. Można było jednak podejrzewać, bowiem film nie jest typowym letnim blockbusterem.
Ruby Burnhill i Mark Rylance w filmie "BFG: Bardzo Fajny Gigant", fot. Monolith Films.
Na trzecim miejscu pozostało widowisko "Dzień Niepodłegłości: Odrodzenie". Film Rolanda Emmericha odnotował stosunkowo niewielki spadek oglądalności, na poziomie 34 proc. Tym samym blockbuster z Billem Pullmanem i Jeffem Goldblumem zainteresował jeszcze 40 580 widzów. Po dziesięciu dniach wyświetlania na koncie produkcji znajduje się widownia rzędu 162 tys. osób.
Kadr z filmu "Dzień Niepodległości: Odrodzenie", fot. Imperial - Cinepix.
Na czwarte miejsce spadł najbardziej kasowy horror ostatnich lat. "Obecność 2" Jamesa Wana wciąż walczy o wynik, który już teraz jest znakomity. Produkcja z Patrickiem Wilsonem i Verą Farmigą zgubiła co prawda ponad połowę widowni, ale zainteresowała jeszcze 36 666 osób. Po trzech tygodniach wyświetlania - ponad 396 tys. sprzedanych biletów.
Dopiero na piątym miejscu wystartowała superprodukcja Davida Yatesa (reżysera kilku odsłon "Harry'ego Pottera"), "Tarzan: Legenda". Film z Alexandrem Skarsgårdem w tytułowej roli przyciągnął na starcie skromne 30 918 widzów. Średnia widzów na ekran niska - jedynie 164 osób.
Alexander Skarsgård w filmie "Tarzan: Legenda", fot. Warner Bros.
W kinach pojawiła się także komedia Rawsona Marshalla Thurbera "Agent i pół". Film, którego gwiazdami są Dwayne Johnson i Kevin Hart, zainteresował na starcie 23,013 widzów. Wygrał więc nieznacznie z inną premierą, familijną włoską produkcją " Tini: Nowe życie Violetty". Film przyciągnął na starcie 22,925 osób. Warto dodać, że w 2014 roku produkcja "Violetta: Koncert" zgromadziła w sumie przed ekranami 102 tys. osób.
Poza czołówką znalazł się premierowy "Kosmos". Ostatni film Andrzeja Żuławskiego obejrzało 5 150 kinomanów na 46 ekranach. Natomiast film biograficzny z Omarem Sy, "Chocolat" przyciągnął w pierwszy weekend 1 958 zainteresowanych na 30 kopiach.
Kadr z filmu "Kosmos", fot. Bomba Film.
Premiery od najbliższego piątku: kryminał "Iluzja 2"; thriller "Noc oczyszczenia: Czas wyboru"; francuski komediodramat "Subtelność"; australijski film familijny "Szajbus i pingwiny"; chińska animacja "7 krasnoludków i Królewna Śnieżka - Nowe przygody".
Paweł Zwoliński
Informacja własna/ BoxOffice.pl
Ostatnia aktualizacja: 6.07.2016
fot. Disney
NInA Na Oko – rusza cykl pokazów dokumentów muzycznych
Premiera "Zjednoczonych Stanów Miłości" na Nowych Horyzontach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024