- To było dla mnie całkowicie coś nowego – opowiada nastoletni odtwórca głównej roli, Kacper Olszewski. - Były próby, spotykaliśmy się i rozmawialiśmy o tekście i o tym, żeby wychodziło coś ode mnie. Rozmawialiśmy na temat dialogów, mogłem pewne zmieniać, miałem dużo miejsca na improwizację. Tylko nie ma wielu rzeczy, bo okazało się, że nagraliśmy 4,5 godz. filmu, a musieliśmy się zmieścić w dużo krótszym czasie. Szkoda mi niektórych scen. Współpraca układała się dobrze, ale na planie nie było już tak różowo. Ten film zrodził się w bólach, muszę przyznać, ale jak obejrzałem go dzisiaj, to stwierdziłem, że było warto. Znając dobrze scenariusz, oglądając film, wiele razy się zaskakiwałem, bo to nie było ułożone chronologicznie, to jeszcze zawsze byłem po drugiej stronie kamery. A teraz zobaczyłem to od tej właściwej strony. Chociaż nie wiem, która strona jest właściwa…
Kolejnym, zresztą już wielokrotnie nagradzanym, filmem o zacięciu formalnym są „Córki Dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej, walczące o Wielkiego Jantara. "Córki Dancingu" to muzyczna opowieść grozy o dwóch syrenach – Srebrnej i Złotej (w tych rolach: Marta Mazurek i Michalina Olszańska) – które lądują w środku świata warszawskich dancingów lat 80. XX wieku, tętniącego muzyką, mieniącego się światłami neonów i blaskiem cekinów.
- To jest film dla młodego pokolenia, które dorastało w epoce kaset wideo – mówi o filmie Agnieszka Smoczyńska. - Flirtujemy z popem – nie tylko poprzez kampową stylistykę, ale i piosenki. Dancing jako idea flirtował z zachodnim popem. Bawiąc się muzyką i kinem, dekonstruując pewną stylistykę, można znaleźć coś bardzo wartościowego. Formalna strona filmu, przekroczenie pewnych granic do jakich jesteśmy przyzwyczajeni jako widzowie – wyrasta z historii bohaterek, które przechodząc inicjację, pokonują próg dojrzałości.
Koszalin odwiedziła Kathleen McInnis, festiwalowy strateg i
doradca do spraw reklamy i promocji filmów z ponad dwudziestoletnim
doświadczeniem w branży. Pracowała jako dziennikarz (była
m.in. redaktorem „MovieMaker Magazine”) i producent. Wykłada na najważniejszych
amerykańskich uczelniach (NYU Tisch/Asia, UCLA School of Television, Film and
Theater). Obecnie prowadzi firmę konsultingową See-Through Films, która reprezentuje
produkcje pełno- i krótkometrażowe, a także dokumentalne na największych
międzynarodowych festiwalach – m.in. Sundance, Cannes, Berlinie, Karlowych
Warach czy Toronto. Wśród jej klientów były takie osobowości, jak Jennifer
Lynch, John Carpenter czy István Szabó. W swojej pracy McInnis wykorzystuje
potencjał festiwali filmowych w celu zmaksymalizowania świadomości o filmie
oraz zainteresowania mediów i publiczności nie tylko tytułem, ale także
reżyserem. Strategia festiwalowa to obecnie jeden z ważniejszych elementów
towarzyszących twórcom przy produkcji filmowej. Od jej dobrego opracowania
zależy międzynarodowy sukces filmu. To także istotna kwestia, która pomaga
w znalezieniu agenta sprzedaży i dalszej dystrybucji obrazu.
Studio Munka-SFP zaprosiło także pięć par reżyserów i producentów, przygotowujących się do pełnometrażowych debiutów fabularnych do udziału w zamkniętych warsztatach z Kathleen McInnis. W trakcie czterodniowych spotkań poruszone zostają tematy związane z rozwojem projektów debiutujących twórców – przede wszystkim kreowanie własnej marki. Uczestnicy rozmawiają o tym, jak dotrzeć do jak największej liczby widzów i przedstawicieli branży oraz jak sprzedać swoje dzieło. Praca odbywa sięna własnych projektach, dzięki czemu strategię promocyjną i festiwalową przygotują jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć.
Organizatorami Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film są: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Miasto Koszalin i Centrum Kultury 105 w Koszalinie. Festiwal jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski.