Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Specjalne pokazy "Knives Out" odbędą się podczas 16. edycji MFF T-Mobile Nowe Horyzonty.
W ramach cyklu Panorama na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym T-Mobile Nowe Horyzonty (21-31 lipca 2016 r.) odbędą się pokazy specjalne filmu "Knives Out". To najnowsza produkcja Przemysława Wojcieszka, nagrodzonego w 2005 roku Paszportem „Polityki” scenarzysty, dramaturga i reżysera przypisywanego do nurtu kina niezależnego i od lat związanego z wrocławskim festiwalem.
- Powstały poza oficjalnymi instytucjami "Knives Out", o tytule zaczerpniętym z piosenki Radiohead, jest próbą ukazania stanu polskiego ducha tu i teraz, w czasach brutalizacji życia społecznego, nieomal plemiennych podziałów i narastającej niechęci do „obcych”. Jest to pierwszy i wciąż jedyny polski film próbujący zdiagnozować rozkład demokracji oraz wzrost ksenofobii i nacjonalizmu w Polsce - mówi Przemysław Wojcieszek. - Zrealizowałem go ze studentami wrocławskiej PWST, którzy także współtworzyli scenariusz filmu - dodaje reżyser.
Kilka lat po maturze szóstka dwudziestoparolatków spotyka się w letniskowym domu nad jeziorem. Jednym wiedzie się znakomicie, innym nieco gorzej, ale wszystkich łączy to, że uważają się za „najlepsze pokolenie Polaków” stworzone do rzeczy wyjątkowych. Humory początkowo dopisują, ale im więcej alkoholu, tym więcej skrywanych fobii, niechęci i „polskich demonów” wychodzi na powierzchnię. Katalizatorem dla buzujących emocji staje się pojawienie młodej Ukrainki Solomiji, pracującej w firmie jednego z bohaterów wieczoru - Igora. Solomija jest obca, zawdzięcza swój życiowy sukces samej sobie i z czasem staje się obiektem nienawiści Huberta, który namawia pozostałych, pijanych i zagubionych, do aktu przemocy wobec dziewczyny.
KNIVES OUT trailer from Przemek Wojcieszek on Vimeo.
- Powstały poza oficjalnymi instytucjami "Knives Out", o tytule zaczerpniętym z piosenki Radiohead, jest próbą ukazania stanu polskiego ducha tu i teraz, w czasach brutalizacji życia społecznego, nieomal plemiennych podziałów i narastającej niechęci do „obcych”. Jest to pierwszy i wciąż jedyny polski film próbujący zdiagnozować rozkład demokracji oraz wzrost ksenofobii i nacjonalizmu w Polsce - mówi Przemysław Wojcieszek. - Zrealizowałem go ze studentami wrocławskiej PWST, którzy także współtworzyli scenariusz filmu - dodaje reżyser.
Kilka lat po maturze szóstka dwudziestoparolatków spotyka się w letniskowym domu nad jeziorem. Jednym wiedzie się znakomicie, innym nieco gorzej, ale wszystkich łączy to, że uważają się za „najlepsze pokolenie Polaków” stworzone do rzeczy wyjątkowych. Humory początkowo dopisują, ale im więcej alkoholu, tym więcej skrywanych fobii, niechęci i „polskich demonów” wychodzi na powierzchnię. Katalizatorem dla buzujących emocji staje się pojawienie młodej Ukrainki Solomiji, pracującej w firmie jednego z bohaterów wieczoru - Igora. Solomija jest obca, zawdzięcza swój życiowy sukces samej sobie i z czasem staje się obiektem nienawiści Huberta, który namawia pozostałych, pijanych i zagubionych, do aktu przemocy wobec dziewczyny.
MZ
T-Mobile Nowe Horyzonty
Ostatnia aktualizacja: 10.06.2016
fot. Forum
Powstała Podkarpacka Komisja Filmowa
"Hel" najpierw w Koszalinie, a następnie w kinie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024