PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Ponieważ Forum SFP odbywało się pod hasłem „film dokumentalny i animowany jako towar” , większość obrad została poświęcona kwestiom promocji i szeroko rozumianej dystrybucji polskich filmów pozafabularnych. – Należy skończyć z nastawianiem się na to, żeby nasz film leciał dwa czy trzy razy w telewizji i tyle. W zeszłym roku dostaliśmy ponad 90 nagród, a tymczasem ludzie nie mają pojęcia o polskim dokumencie a zwłaszcza animacji – powiedział Przewodniczący Sekcji Filmu Dokumentalnego Marek Drążewski.

Zwrócił uwagę na nowe pola eksploatacji: podczas niedawno zorganizowanego przez SFP plebiscytu na najlepszy dokument, odnotowano dużą liczbę wejść na dedykowaną temu wydarzeniu stronę.


Jadwiga Hučkova (dawniej Głowa), od ponad 20 lat związana z Krakowskim Festiwalem Filmowym, wieloletnia selekcjonerka, zwróciła uwagę zebranych na gruntowną zmianę funkcji festiwali filmów pozafabularnych, w tym także tego.


Przez pierwsze dekady krakowska impreza była przede wszystkim miejscem dyskusji, manifestacji programowych, obszarem debaty o roli i misji dokumentu. Teraz festiwal to przede wszystkim mechanizm promocyjny. Dzisiaj Krakowska Fundacja Filmowa zajmuje się nie tylko organizacją KFF, ale całoroczną promocją i dystrybucją filmów dokumentalnych, animowanych i krótkometrażowych. Na Festiwal corocznie wpływa 3,5 tys. zgłoszeń, 10 razy więcej niż 20 lat temu.


Ale też zmienia się i ewoluuje formułą krakowskiego Festiwalu. W ostatnich latach rozwinęła się mocno część branżowa, na którą składają się pitchingi, targi, spotkania (pisaliśmy o nich kilkakrotnie w ostatnich dniach). Bez tego dobry, duży festiwal nie zaistnieje branży.


Jadwiga Hučkova, fot. Marcin Warszawski

 


Jak zwróciła uwagę Hučkova, festiwal nadal jest miejscem – jak to pisał Marcin Adamczak – konsekracji i nobilitacji filmu, wygrana nie musi wcale przekładać się na sukces dystrybucyjny. W Polsce panuje dokument kreacyjny, z wyraźnie zaznaczoną obecnością reżysera. Tymczasem w naszym kręgu kulturowym coraz częściej dominuje dokumentalny film komercyjny.


- Dzisiaj w centrum przemysłu filmowego znajduje się dystrybucja, a nie produkcja – mówiła selekcjonerka. - Trzeba myśleć kategoriami skutecznej prezentacji. Ale ta część machiny promocyjnej wymaga wielu starań; festiwal powinien należy spotkać odpowiednie osoby w odpowiednim miejscu proponujące odpowiednie kanały dystrybucji. Najważniejszy jest osobisty kontakt.


Z dużym zainteresowaniem goście wysłuchali prezentacji Ewy Lampart, prezes spółki TV Spektrum, który jest nadawcą jednej z nowych tematycznych kanałów telewizji naziemnych Focus TV. Firma jest częścią koncernu ZPR, wydawcy m.in. „Superekspresu”, który od kilku lat działa na rynku telewizyjnym stopniowo poszerzając ofertę i zasięg kanałów tematycznych.


Ewa Lampart zapowiedziała, że wspólnie z Jackiem Bromskim, prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich i Magdaleną Sroką, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, przygotowują umowę o współpracy, która zapewnić ma obecność polskich dokumentów i animacji (głównie seriali) w Focus TV i w innych nowo tworzonych kanałach grupy. Przedsięwzięcie to zatytułowano Centrum premier dokumentalnych i animowanych.


Podkreśliła, że jako nadawca stricte komercyjny oczekuje propozycji skierowanych do szerokiej widowni. Przedstawiła profil swojego widza. Focus TV jest zasadniczo kierowana do osób ze średnim lub niższym wykształceniem z mniejszych miast, widzów, którzy traktują telewizję jako źródło wiedzy i ciekawych faktów. Ewa Lampart podkreśliła, że czeka na propozycje produkcji serii komercyjnych, które obrazują współczesny świat, atrakcyjnie prezentują trudne zagadnienia, programów popularno-naukowych z gatunku tzw. pop-science. Przywołała tytuły, które miały wysoką oglądalność: np. serial dokumentalny „Sala operacyjna”, którego budżet wynosi około 30-40 tys.zł. za produkcję jednego odcinka. Ważne, żeby serie były sześcio-, ośmio- i trzynastoodcinkowe. Bardzo dobre wyniki miał film dokumentalny Herzoga „Szczęśliwi ludzie. Rok w tajdze”, który w sposób wyjątkowy łączy walory artystyczne z potencjałem komercyjnym i jest świetnie oglądany mimo już kilkakrotnych powtórek.


Ewa Lampart, fot. Marcin Warszawski


Stacja walczy obecnie o 1 proc. udziału w rynku, docelowo do 1,5 między 2 proc. Inicjatywa ta wzmocnić ma lokalnych producentów dokumentów i pozyskać program, który podniesie oglądalność. Stacja myśli także o wspieraniu produkcji serii animowanych o charakterze familijnym, szykuje bowiem utworzenie nowego kanału dla rodzin. Muszą jednak te serie spełniać warunki komercyjne. Ewa Lampart nie ukrywała, że produkcja animacji jest trudniejsza ze względu na wysokie koszty. Zwróciła także uwagę na to, że widz telewizyjny się starzeje, młodzi ludzie coraz rzadziej zasiadają przed telewizorem, preferując buszowanie po sieci.


Więcej informacji o inicjatywie zatytułowanej Centrum premier dokumentalnych i animowanych już wkrótce będzie można znaleźć na stronie, na której już teraz zamieszczony jest kontakt - można pisać i prosić o szczegóły: https://www.sfp.org.pl/wydarzenia,5,23298,1111,1,56-KFF-Forum-dokumentu-i-animacji-SFP-O-dystrybucji.html

 

Bardzo ciekawa była także prezentacja Aleksandry Derewienko, agentki sprzedaży z firmy Taskovsky Film. Derewienko barwnie opowiadała o aktualnych trendach w zakupach dokumentów w Europie i na świecie. Ona także zwróciła uwagę, że nagroda na festiwalach nie musi przekładać się na dystrybucję. Sprzedaż filmów podlega zmiennym trendom. Preferencje w zasadzie stale się zmieniają. Są pewne warunki stałe: musi być dobry temat i dobra realizacja. Dla potrzeb sprzedaży międzynarodowej najbardziej komfortowym formatem jest 52’.


Co to znaczy jednak dobry temat? Otóż najtrudniej jest znaleźć odpowiedź na to pytanie. Zapotrzebowanie na tematy zmienia się szybko i zależy od specyfiki regionu i nadawcy. Filmy o tematyce społecznej ciężko sprzedają się za granicę, bo telewizje wolą wyprodukować własny film z narodowym bohaterem. Trochę przypomina to loterię. Kiedy mijała 10. rocznica utworzenia Facebooka, nie było na rynku żadnej ciekawej oferty. Filmy „rocznicowe” zawsze mają wzięcie, ale jak sprawdzić, który temat się przyjmie? Stąd tak duża rola agentów sprzedaży, śledzących i wychwytujących najbardziej aktualne trendy.


Aleksandra Derewienko, zapytana o „modne” tematy dokumentów kreacyjnych, mówi: kuchnia, jedzenie, w przypadku rynków dalekowschodnich: sztuka, architektura; w Europie z kolei: tematyka chińska. W Japonii popularność odnoszą filmy o architekturze, sztuce, balecie, operze, ale także różne dokumenty „kryminalne”. Chiny interesują się słynnymi wojnami, m.in. II wojną światową, czekają na duże, efektowne produkcje.


Aleksandra Derewienko, fot. Marcin Warszawski


- Nie jest zbyt kolorowo jeśli chodzi o rynek europejski, bardziej liczą na rynki dalekowschodnie, one są też otwarte na dokument w kinach. Jest kilka telewizji w tym regionie, które mają miejsce na produkcje europejskie, ale one współpracują z festiwalami w doborze repertuaru, a tu konkurencja jest ogromna.


Mimo to dla filmu europejskiego Stary Kontynent pozostaje najważniejszym miejscem dystrybucji filmów dokumentalnych. Rynki latynoamerykańskie są trudne, rozwijają się powoli, rynek północnoamerykański jest bardzo zatłoczony i trudno się na niego przebić. Świetnym klientem jest Al Jazeera, która jednak koncentruje się na problemach z własnego kręgu kulturowego.


Aleksandra Derewienko zwróciła uwagę na powolne, ale znaczące zmiany na rynku VOD. Jeszcze do niedawna w zasadzie nic nie płacono za licencję, pozwalając producentowi jedynie na określony udział w ewentualnych zyskach.


 

Znany reżyser i producent Krzysztof Kopczyński zaprezentował niezwykle ciekawy, ambitny i bardzo potrzebny projekt lekcji online o produkcji filmów dokumentalnych. Program, realizowany obecnie we współpracy z wykładowcami uniwersyteckimi i dokumentalistami, dofinansowany przez PISF i Uniwersytet Warszawski, będzie dostępny w systemie e-learning jeszcze w tym roku. Temu nowatorskiemu projektowi przyjrzymy się uważniej w osobnym artykule.



Krzysztof Kopczyński, fot. Marcin Warszawski


Na koniec spotkania Marek Drążewski zapoznał zebranych ze standardami przygotowania filmu do dystrybucji i zwrócił uwagę na konieczność stosowania się do narzuconych przez telewizję i agentów norm technicznych.


Pierwsza część relacji z Forum:

https://www.sfp.org.pl/wydarzenia,5,23295,1,1,56-KFF-Forum-dokumentu-i-animacji-SFP-cz-I.html




Anna Wróblewska
artykuł redakycjny
Ostatnia aktualizacja:  6.06.2016
Zobacz również
fot. Forum SFP
Zanussi o Kieślowskim w Muzeum Kinematografii
Nie musi być ciemno, aby wzbudzić strach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll