PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Kolejny dzień festiwalu w Tarnowie to nie tylko projekcje filmowe, ale cała masa równie ciekawych wydarzeń okołofilmowych.
We wtorkowy, i jak na razie jedyny słoneczny dzień festiwalu, impreza uderzyła w nas wielością wydarzeń od samego ranka. Już o 9 ruszyły warsztaty tworzenia animacji „Nieme Kino” prowadzone przez Yacha Paszkiewicza, reżysera i twórcę ponad czterystu teledysków (m.in. dla Budki Suflera, Kultu, Kazika, De Mono czy Macieja Maleńczuka). Uczestnicy, korzystając z urządzenia do projekcji krótkich filmów Phenakistoscope, tworzyli własne animacje na jednym arkuszu kartonu. Technika ta, wynaleziona w 1832 roku przez Belga Josepha Plateau, jest uważana za jedną z pierwszych form mediów obrazów ruchomych, po której nadeszło współczesne nam kino. Phenakistoscope wraca w XXI wieku wśród wielu artystów jako nowy sposób na tworzenie abstrakcyjnych animacji. Każdy poszczególny karton, stworzony przez uczestnika warsztatów, został później zmontowany w jeden klip muzyczny. Kartonowe dzieła uczestników mają trafić na specjalną wystawę.


Warsztaty "Nieme kino" prowadzone przez Yacha Paszkiewicza, fot. Artur Gawle/Tarnowskie Centrum Kultury.

Pełną parą ruszyły również wydarzenia dla dzieci i młodzieży. Warto wspomnieć, że na festiwalu obok Jury Profesjonalnego (pod przewodnictwem Jerzego Stuhra), Młodzieżowego i samej publiczności - filmy ocenia również Jury Dziecięce, złożone z przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych z tarnowskich placówek edukacyjnych. Jury ocenia jednak nie filmy walczące o Maszkarona, a wybrane najnowsze animacje dla dzieci, oczywiście zrealizowane przez polskich autorów. Jury przyznaje najlepszemu z nich statuetkę „Maszka” (wg projektu Agaty Kowalskiej wykonał Sławomir Micek). Od 21. edycji Tarnowskiej Nagrody Filmowej najmłodsze gremia jurorskie wyróżniło 9 filmów, które można było obejrzeć na początku festiwalu.


Maszka - laur przyznawany przez Jury Dziecięce, fot. Artur Gawle/Tarnowskie Centrum Kultury.

W ramach cyklu Filmy Młodego Widza dzieci i młodzież mogły wziąć udział w kolejnych warsztatach przygotowanych specjalnie dla nich. Filmowanki i kropka! wprowadziły ich w świat realizacji dźwięku we współczesnym kinie. Prowadzący warsztaty Krzysztof Buratyński i Klaudyna Góralska przy pomocy improwizacji aktorskiej, ćwiczeniom dykcji, dźwiękonaśladownictwu i opowiadaniu historii ruchem w zabawny sposób zachęcały dzieci do uczestnictwa. A dzieci mogły zobaczyć sprzęt wykorzystywany przez zawodowców, wziąć udział w nagraniu i poznać cały warsztat realizatora dźwięku. Może ktoś z tych maluchów trafi kiedyś na plan filmowy i zostanie słynnym dźwiękowcem?

Do Tarnowa zawitała również Polska Światłoczuła. W specjalnym namiocie można było za pomocą kilku latarek wyczarować swoje świetlne zdjęcie i zabrać pamiątkową fotografię. Może wtym wziąć udział każdy, od najmłodszego do najstarszego amatora tworzenia obrazu. Wszystkie powstałe w ten sposób malowidła uwiecznione zostaną na zdjęciach, które znaleźć będzie można na stronie http://polskaswiatloczula.pl/. Przy tej okazji, inicjatorzy projektu - reżyser Dorota Kędzierzawska i autor zdjęć Artur Reinhart na tarnowskim rynku zapraszali na casting do ich nowego filmu „Żużel”.  Młodzież w wieku od 16 do 22 roku życia może zgłaszać się do 29 kwietnia między godz. 16 a 18. Nie przegapcie tego! Poszukiwani są także rodzice z chłopcem w wieku od 4 do 6 lat, wymawiającym J zamiast R. Osoby niepełnoletnie proszone są o zabranie ze sobą zgody rodziców.


Fot. Artur Gawle/Tarnowskie Centrum Kultury.

Uczestnicy festiwalu mogli również zobaczyć trzy projekcje konkursowe: „Na granicy” Wojciecha Kasperskiego, "Moje córki krowy" Kingi Dębskiej oraz „Czerwonego pająka” Marcina Koszałki. Jutro relacja ze spotkania z Dariuszem Gajewskim, reżyserem "Obcego nieba".


Kinga Dębska, Marian Dziędziel i Zbigniew Domagalski podczas spotkania po seansie "Moich córek krów", fot. Artur Gawle/Tarnowskie Centrum Kultury.

Chciałbym jeszcze zwrócić Waszą uwagę na wystawę „Echo Paryża - Stasys Eidrigevičius”. Zwą go człowiekiem renesansu, ponieważ zdobył niezliczoną ilość nagród i odznaczył swoje piętno nie tylko w grafice, ale w twórczości plakatowej.

  Twórczość Eidrigevičiusa jest wyjątkowo spójna, mimo iż artysta posługuje się różnymi technikami. Jego sztuka wywodzi się z symbolizmu i surrealizmu. Artysta tworzy swój unikalny świat, który wykreowany jest z jego niebywałej wyobraźni. Mnogość dziecięcych postaci o wielkich oczach, osamotnionych i zlęknionych, a oprócz nich ptaki, domowe zwierzęta, ożywione przedmioty, maski. Te obrazy nasycone są metaforami i pełne wciąż powracających motywów, ale ponad wszystko panuje w nich nastrój głębokiej refleksji.

Eidrigevičius buduje swoją plastyczną przestrzeń z obrazów poetyckich, które nasuwać mogą skojarzenia z podświadomością, jej mroczną, skrywaną stroną, która przedziera się do realnego świata z magazynów pamięci. Podwaliną tych kreacji jest jednak wnikliwa obserwacja i wyczucie, które pozwalają w mistrzowski sposób tworzyć nowy, unikatowy byt. Ta przestrzeń  wypełniona jest bohaterami, którzy przybierają postacie kukiełek o dużych oczach i kartoflanych nosach, przydrożnych strachów, ptaków z drewnianymi skrzydłami czy fruwających ludzi. Artysta buduje dla nich poetyckie sytuacje, spiętrzone w baśniowej logice, chociaż jego sztuka odnosi się do ludzkiego doświadczenia, emocji i moralności. - Obserwuję uważnie ludzi wokół mnie. Przyglądam się ich twarzom, postaciom, ruchom. Z tych okruchów rzeczywistości nieustannie tworzę własny teatr gestów i sylwetek - wyjaśniał artysta w jednym z wywiadów.


Stasys Eidrigevičius: wystawa, fot. Muzeum Kinematografii w Łodzi. 
 
Stasys zaczynał od exlibrisów, małych form graficznych (akwaforta, akwatinta) i malarskich (gwasz, pastel). Później, już w czasie pobytu w Polsce, pojawiły się ilustracje do książek, szczególnie dla dzieci, które przyniosły mu międzynarodowe uznanie. Pierwsze ilustracje zaczął wykonywać jeszcze na Litwie. Artysta wniósł w świat literatury dla dzieci swoją własną, melancholijną wyobraźnię i metafory. Tworzy też plakaty, przede wszystkim techniką pastelu, za które był wielokrotnie nagradzany. Język jego plakatów wywodzi się z rysunku, jest oszczędny, ale mocny. Wywodzi się z ducha malarsko-metaforycznego, silnie naznaczonego indywidualizmem artysty. Eidrigevičius posługuje się głównie rysunkiem, a jego warsztat jest zadziwiająco prosty: węgiel, kredki, pastele, czasami gwasz.

Na początku lat 90. Stasys Eidrigevičius zadebiutował na scenie teatru utworem Biały jeleń, który sam wyreżyserował, zagrał w nim, wykonał scenografię, kostiumy i maski. Natomiast pod koniec lat 90. zainteresował się także fotografią jako medium wypowiedzi twórczej. Najpierw pojawiała się ona jako jeden z elementów w kilku jego instalacjach, zaś w 2000 roku artysta wykonał autonomiczne zdjęcia-obrazy. - Szkicownik i aparat fotograficzny od 30 lat jest zawsze ze mną. Kiedyś fotografowałem rodziców, siostry, spotkanych ludzi. Teraz nakładam maskę modelowi i uwieczniam go w sytuacjach skrótowego myślenia za pomocą prostych rekwizytów, jak deska, koło, rama, krzesło itd. Jest to człowiek, który wyszedł ze szkicownika i staje się realnym świadkiem mojej reakcji na rzeczywistość - wspominał artysta w jednym z wywiadów.

Indywidualnym jego wystawom towarzyszą często performance’y wykonywane podczas wernisażu. Pokrywa wówczas ściany niewielkimi rysunkami, które następnie zmywa, podkreślając akcyjną i ulotną naturę sztuki (źródło: Ewa Gorządek, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, maj 2006; aktualizacja: listopad 2009).

30. Tarnowska Nagroda Filmowa odbywa się pod patronatem Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Patronami medialnymi festiwalu są "Magazyn Filmowy" i serwis internetowy www.sfp.org.pl.

http://www.tarnowskanagrodafilmowa.pl
Albert Kiciński
Tarnowska Nagroda Filmowa
Ostatnia aktualizacja:  28.04.2016
Zobacz również
fot. Artur Gawle/Tarnowskie Centrum Kultury
Znamy datę premiery "Zjednoczonych Stanów Miłości"
"Czerwony pająk" z nagrodami w Niemczech
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll