Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Mimo iż znana jest już premiera najnowszego filmu Wojtka Smarzowskiego, to nadal brakuje 2,5 mln zł na jego ukończenie. Jak i gdzie wesprzeć tę produkcję?
Do tej pory zrealizowano już ponad 90 proc. materiału scenariuszowego. Do ukończenia filmu, którego reżyserem jest Wojtek Smarzowski,
pozostało jeszcze kilku symbolicznych scen, które miałyby zostać
dokręcone na przełomie kwietnia i maja. Producentom brakuje na ten cel
jeszcze ok. 2,5 mln zł. Premiera "Wołynia" planowana jest na 7
października 2016 roku.
Wpłaty bezpośrednio na konto Fundacji na rzecz filmu WOŁYŃ:
Odbiorca: Fundacja na Rzecz Filmu Wołyń
Adres: ul. Różana 32, 02-569 Warszawa
Tytuł wpłaty: Darowizna na działalność statutową Fundacji
Numer konta Fundacji (ING Bank Śląski):
Konto główne: 40 1050 1012 1000 0090 3086 2941
IBAN – PL 40 1050 1012 1000 0090 3086 2941
Swift code: INGBPLPW
Konto walutowe (euro): 66 1050 1012 1000 0090 3086 2958
IBAN – PL 66 1050 1012 1000 0090 3086 2958
Swift code: INGBPLPW
"Wołyń to epicki dramat historyczny, podejmujący temat rzezi wołyńskiej,
której apogeum przypadło na lato 1943 roku. To także pierwsza tak
szeroko zakrojona próba opowiedzenia tego fragmentu historii w polskim
kinie. Dzieje masakry ludności polskiej dokonanej na wschodnich kresach
Rzeczypospolitej przez Ukraińców, przez długi czas były bowiem
przemilczane.
– Pragniemy naszym filmem oddać hołd poległym i spowodować dyskusję o ludobójstwie – wyjaśniał swe intencje reżyser już ponad rok temu, podczas konferencji prasowej zorganizowanej na planie filmu w Kazimierzu Dolnym n/Wisłą. – Chciałbym, aby o tamtych wydarzeniach mówiło się tak jak mówi się o Katyniu czy powstaniu warszawskim. Żebyśmy o tym wiedzieli. Scenariusz, który powstał na motywach zbioru opowiadań „Nienawiść” Stanisława Srokowskiego, poddano skrupulatnym konsultacjom historycznym i etnograficznym. Smarzowski jest jednak zdania, że "Wołyń", choć osadzony w konkretnym miejscu i czasie, będzie filmem uniwersalnym. Z masowymi mordami mamy do czynienia i we współczesnym świecie – wystarczy wspomnieć Syrię, czy tragedię byłej Jugosławii. Jak podkreślał reżyser, film będzie odważny – „wzruszy, poruszy, trzepnie po sercu i po głowie; film, który sponiewiera, ale zmusi do refleksji”. Główną bohaterką „Wołynia” jest młoda dziewczyna Zosia Głowacka (w tej roli debiutująca na ekranie studentka warszawskiej Akademii Teatralnej Michalina Łabacz, wybrana spośród 250 kandydatek). Partneruje jej m.in. jeden z ulubionych aktorów Smarzowskiego, Arkadiusz Jakubik.
– Pragniemy naszym filmem oddać hołd poległym i spowodować dyskusję o ludobójstwie – wyjaśniał swe intencje reżyser już ponad rok temu, podczas konferencji prasowej zorganizowanej na planie filmu w Kazimierzu Dolnym n/Wisłą. – Chciałbym, aby o tamtych wydarzeniach mówiło się tak jak mówi się o Katyniu czy powstaniu warszawskim. Żebyśmy o tym wiedzieli. Scenariusz, który powstał na motywach zbioru opowiadań „Nienawiść” Stanisława Srokowskiego, poddano skrupulatnym konsultacjom historycznym i etnograficznym. Smarzowski jest jednak zdania, że "Wołyń", choć osadzony w konkretnym miejscu i czasie, będzie filmem uniwersalnym. Z masowymi mordami mamy do czynienia i we współczesnym świecie – wystarczy wspomnieć Syrię, czy tragedię byłej Jugosławii. Jak podkreślał reżyser, film będzie odważny – „wzruszy, poruszy, trzepnie po sercu i po głowie; film, który sponiewiera, ale zmusi do refleksji”. Główną bohaterką „Wołynia” jest młoda dziewczyna Zosia Głowacka (w tej roli debiutująca na ekranie studentka warszawskiej Akademii Teatralnej Michalina Łabacz, wybrana spośród 250 kandydatek). Partneruje jej m.in. jeden z ulubionych aktorów Smarzowskiego, Arkadiusz Jakubik.
MZ
Film it
Ostatnia aktualizacja: 5.03.2016
fot. Forum Film Poland
[wideo] Miś Uszatek w nowej odsłonie
Kino zaczęło się od dokumentu…
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024