Zawsze chciałam zagrać femme fatale

Pech jednych bywa szczęściem innych. Te słowa pasują jak ulał do absolwentki warszawskiej Akademii Teatralnej. W graną przez nią Modestę, tajemniczą kochankę Fabiana Apanowicza (w tej roli znakomity Maciej Stuhr) miała się początkowo wcielić Joanna Kulig. Jednak dzień przed rozpoczęciem zdjęć... złamała nogę. - Weszłam do tego filmu w ostatniej chwili. Miałam tylko dwa dni na przygotowanie do roli - przyznaje Natalia Rybicka.

Natalia Rybicka, Maciej Stuhr i Sonia Bohosiewicz w "Excentrykach". Fot.M.Makowski/WFDiF. 

Wyzwania, jakim musiała sprostać młoda aktorka nie były łatwe. - Za sprawą działania chyba jakichś sił wyższych ten niezbyt często spotykane cechy jak przyjemna aparycja, zdolności wokalno-muzyczno-taneczne oraz kilkadziesiąt wolnych dni w zasadzie od zaraz, posiadała Natalia. Dzięki niej wszyscy wybrnęliśmy z ogromnych opresji - podkreślił Maciej Stuhr w wywiadzie udzielonym niedawno portalowi sfp.org.pl. Potwierdza to również filmowa Modesta. - Bardzo się cieszę, że przed filmem zagrałam w spektaklu teatralnym Radka Rychcika „Utalentowany pan Ripley”. Tam po raz pierwszy wcieliłam się w femme fatale. Dlatego w filmie "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" łatwiej wskoczyłam w szpilki. Łatwiej  manipulowało mi się mężczyznami i świetnie się bawiłam ich kosztem. Poza tym fajnie jest czuć czar ciała - zdradziła nam Natalia Rybicka. Przy budowaniu swojej postaci kierowała się głównie własną intuicją i oczywiście opierała na scenariuszu, który napisali wspólnie Włodzimierz Kowalewski i Janusz Majewski. Akcja filmu (i zarazem powieści "Excentrycy") rozgrywa się pod koniec lat 50. XX wieku. Z Anglii wraca Fabian Apanowicz, emigrant wojenny, puzonista jazzowy i znakomity tancerz. Wraz z grupą miejscowych dziwaków i muzyków amatorów zakłada swingowy big band, który szybko zyskuje popularność. Fabian poznaje intrygującą Modestę, która wkrótce zaczyna śpiewać w jego zespole. Zostają kochankami. „Król i królowa swingu”, dwa barwne ptaki, żyją razem, zmagając się z trudną rzeczywistością tamtych lat. Pewnego dnia Modesta nagle znika, a historia miłosna zmienia się w opowieść z wątkiem szpiegowskim - o marzeniach i tęsknocie za światem Zachodu.

W rzeczywistości Rybicką niewiele jednak łączy z filmową Modestą. - Na co dzień chodzę w trampkach i jestem chłopczycą - powiedziała portalowi sfp.org.pl. W kinie zadebiutowała jako nastolatka rolą Iwonki w filmie "Żurek" (reż. Ryszard Brylski). Ma też na swoim koncie kreacje w dwóch filmach, które wyreżyserował zmarły przed kilkoma miesiącami Marcin Wrona. Najpierw  wystąpiła w jego pełnometrażowym debiucie fabularnym "Moja krew". Potem mogliśmy ją oglądać w dramacie psychologicznym "Chrzest". Zagrała tam Magdę - żonę głównego bohatera Michała Leba. W swojej filmografii Natalia Rybicka ma także epizod autostopowiczki w "Piątej porze roku" Jerzego Domaradzkiego. Wcieliła się również w drugoplanową rolę Sylwii Korcz w dramacie historycznym "Syberiada polska", który nakręcił Janusz Zaorski. W 2016 roku zobaczymy ją prawdopodobnie w jeszcze jednym obrazie. Gra jedną ze szwaczek (głównych ról) w powstającym właśnie nowym filmie Pawła Sali zatytułowanym "Niewidzialne".