PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Doskonałe wieści przyszły do nas z Locarno. Na jednym z najbardziej prestiżowych festiwali świata, nagrodę dla najlepszego reżysera za film "Kosmos" otrzymał Andrzej Żuławski. Ale to nie koniec dobrych wiadomości. Film "Bracia" Wojciecha Staronia dostał nagrodę za najlepszy film w renomowanej sekcji "Tydzień krytyki filmowej", natomiast dokument "Mów mi Marianna" Karoliny Bielawskiej nagrodę Premio Zonta Club Locarno przyznawaną za film promujący sprawiedliwość i etykę społeczną.
Film Andrzeja Żuławskiego jest koprodukcją francusko-portugalską, ekranizacją słynnej powieści Witolda Gombrowicza. "Kosmos" to ostatnia powieść Witolda Gombrowicza, wydana po raz pierwszy w 1965 roku w Paryżu - podczas gdy w Polsce ukazała się ponad 20 lat później.  Jej akcja rozgrywa się w realiach międzywojennej Polski w Zakopanem. Witold i jego przyjaciel Fuks trafiają do pensjonatu. Uwagę  przyciąga siostrzenica ich gospodyni, która po wypadku samochodowym ma nieestetycznie zniekształcone usta. Myśl Witolda zaprząta też napotkany po drodze wróbel powieszony na sznurku. Na suficie w ich pokoju widnieje znak strzałki, który doprowadza bohaterów do patyka powieszonego na sznurku analogicznie do wróbla. Witold podejrzewa, że wokół niego rozgrywają się dziwne tajemnicze mistyfikacje, że ktoś daje mu znaki, których on sam nie potrafi odczytać.

Andrzej Żuławski wyprowadził akcję z Polski do Portugalii, co znany krytyk Tadeusz Sobolewski uważa za celną decyzję.  „<Kosmos> udał się znakomicie. To jeden z najlepszych filmów Żuławskiego, dojrzały, niesilący się na szaleństwo, a przecież szalony.  Wierny temu, co Gombrowicz mówi w swoim <Testamencie> - że <Kosmos>  ma w <sposób zwykły>  wprowadzać odbiorcę <w świat niezwykły, niejako za kulisy świata>”, pisze Tadeusz Sobolewski na łamach „Gazety Wyborczej”. „Adaptacja <Kosmosu> dzięki nowemu zakończeniu - filmowi w filmie - staje się autokomentarzem do twórczości reżysera <Trzeciej części nocy>, <Diabła>, <Najważniejsze to kochać>, <Opętania> i <Szamanki>. A może też ukrytym komentarzem do własnej osobowości, do swoich walk ze światem, swoich miłości? W finale Żuławski jakby obracał kamerę na siebie - odsłania plan filmowy, ujawnia nierozstrzygniętą grę życia i sztuki, człowieka i formy”.


"Kosmos",  http://cosmos-lefilm.com/

Justyna Kobus
w portalu TVN24.pl zwraca uwagę na dobre przyjęcie filmu Żuławskiego przez prasę. W recenzjach, jak pisze dziennikarka, jest „uznanie dla wyrafinowanego humoru dzieła, abstrakcyjnych kontrastów”. -  „Żuławski utrzymuje tak fachową kontrolę nad treścią i formą, że nie może być żadnych wątpliwości - każdy wybór jest celowy, i ma znaczenie” - cytuje „Variety”.

Jak czytamy na stronie festiwalowej, nagroda to „najlepszy sposób, by zachęcić tego wyrafinowanego autora, żeby nie zwlekał zbyt długo z powrotem za kamerę”, od poprzedniego filmu reżysera - "Wierności" - minęło bowiem 15 lat.  Mamy nadzieję, że tak się stanie.


"Bracia", fot. Wojciech Staroń, www.pisf.pl

„Bracia” Wojciecha Staronia to historia dwóch braci, którzy w wieku ponad 70 lat powrócili z Kazachstanu do Polski. Jak zwraca uwagę  serwis Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, po raz drugi raz z rzędu polski film wygrywa sekcję Tydzień Krytyki Filmowej na festiwalu w Locarno. W zeszłym roku było to „15 stron świata”  Zuzanny Solakiewicz. W tym roku -  „Bracia”. Był to pokaz premierowy, jak się okazuje, szczęśliwy. „Bracia”  to historia dwóch braci, którzy w wieku ponad 70 lat przyjechali z Kazachstanu do Polski. Byli zawsze razem, przez całe życie. Na początku zesłani do łagrów, później w sowieckim Kazachstanie,  następnie w Polsce.  Jednocześnie kochają się i nie mogą się ścierpieć. "To film o podnoszeniu się i zaczynaniu wszystkiego od nowa. Także o finiszu – bohaterowie filmu mają teraz po 90 lat i to jest obserwowanie tego, w jaki sposób to robią, co ich różni i co ich łączy. To nas fascynuje. Tych dwóch braci stanowi jakby połówki jednego człowieka. Ja odnajduję w sobie cechy zarówno jak jednego i drugiego", cytuje PISF słowa reżysera.

 

"Mów mi Marianna", fot. KFF

Mów mi Marianna” Karoliny Bielawskiej, wielki triumfator z Krakowskiego Festiwalu Filmowego, ukazuje drogę bohaterki do zmiany płci i towarzyszące jej przeszkody, dylematy, problemy.  „Chciałam opowiedzieć o człowieku, który zmaga się z poszukiwaniem własnej tożsamości. A jednocześnie musi dokonać wyboru pomiędzy sobą, a tym, co jest dla niego najcenniejsze, czyli własną rodziną”, mówiła reżyserka w rozmowie z Kubą Armatą dla Serwisu Internetowego SFP „<Mów mi Marianna> jest filmem o potrzebie bliskości i akceptacji. Decyzja Marianny o życiu w kłamstwie i oszukiwaniu nie tylko samej siebie, ale i innych, była podyktowana, tym, że chciała być kochaną, mieć rodzinę i być normalnym, zwykłym człowiekiem.
 
Zwycięzcą 68. edycji festiwalu w Locarno został południowokoreański film „Right now, wrong then” Hong Sangoo.






















#


Anna Wróblewska
gazeta.pl, PISF, tvn24.pl, MFF w Locarno
Ostatnia aktualizacja:  16.08.2015
Zobacz również
Mroczny serial od reżysera „Obławy”
Magia plakatu, magia Polańskiego
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll