PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  10.08.2015
3 sierpnia 2015 roku skończył 90 lat. Był jednym z najwybitniejszych kierowników produkcji w kinematografii polskiej po 1945 roku oraz członkiem założycielem i aktywnym działaczem Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W 2014 roku otrzymał Nagrodę SFP za całokształt osiągnięć artystycznych.
Rok 1950. Świeżo upieczony absolwent Szkoły Głównej Handlowej, pracownik Centrali Handlowej Przemysłu Odzieżowego w Łodzi, 25-letni Włodzimierz Śliwiński z Żyrardowa spotyka znajomego, który proponuje mu dwukrotnie wyższe zarobki w kinematografii. Po dwóch tygodniach Włodzimierz Śliwiński zatrudnia się w Filmie Polskim, na stanowisku kasjera w ekipach zdjęciowych Wytwórni Filmów Fabularnych w Łodzi. Niemal natychmiast porzuca pracę, zniesmaczony zakrapianą imprezą na planie prestiżowej produkcji. O powrót prosi go dyrektor finansowy WFF, Wiktor Budzyński. Śliwiński wraca i trafia do ekipy „Warszawskiej premiery” (1950) Jana Rybkowskiego, pod skrzydła doświadczonego kierownika produkcji Zygmunta Szyndlera. W „Podhalu w ogniu” (1955) Jana Batorego i Henryka Hechtkopfa oraz w filmie "Nikodem Dyzma" (1956) Jana Rybkowskiego i Marka Nowickiego jest już kierownikiem zdjęć, by począwszy od „Trzech kobiet” Stanisława Różewicza (1956) stać się kierownikiem produkcji. Z tabeli w książce Tomasza NiezabitowskiegoWłodzimierz Śliwiński” (Łódź 2006) wynika, że funkcję tę pełnił podczas realizacji 21 filmów, m.in. „Wolnego miasta” (1958) i "Westerplatte" (1967) Różewicza oraz „Popiołów” (1965) Andrzeja Wajdy.

"Popioły" to 21 lokacji w kraju i za granicą, w tym 18 z budową dekoracji, 5 scen bitewnych, 120 osób w ekipie. O kompetencjach Śliwińskiego świadczy fakt, że nie tylko nie przekroczył planowanego budżetu tej superprodukcji, ale jeszcze zaoszczędził pół miliona złotych. „Bo moją dewizą było dobre gospodarowanie. A to oznaczało: działaj zdecydowanie, przez telefon mów krótko, jedź samochodem służbowym tylko tam, gdzie musisz. Pracowałem z odpowiedzialnymi reżyserami, którzy akceptowali moją gospodarność. Różewicz wręcz uzależnił realizację «Westerplatte» od tego, czy uda się przenieść mnie do tego filmu z innego, przy którym wtedy pracowałem. Udało się” – mówił Śliwiński.

Produkcją „Romantycznych” (1970) Różewicza Włodzimierz Śliwiński kierował, będąc już szefem produkcji „Toru”. Za jego kadencji (1967-1979) powstało w Zespole m.in. szereg wybitnych debiutów: „Struktura kryształu” Krzysztofa Zanussiego, "Rejs" Marka Piwowskiego, "Ocalenie" Edwarda Żebrowskiego, "Blizna" Krzysztofa Kieślowskiego, "Zmory" Wojciech Marczewskiego, "Aria dla atlety" Filipa Bajona.

Kiedy przechodził na stanowisko zastępcy dyrektora Telewizyjnej Wytwórni Filmowej „Poltel” (potem był jeszcze głównym konsultantem ds. produkcji filmów telewizyjnych w TVP), reżyserzy z „Toru” i kierownik literacki Zespołu, Witold Zalewski, napisali do niego: „Wykazał Pan przez te wszystkie lata naszej wspólnej działalności rzadką cechę: wolę stawiania wymagań sobie i swoim partnerom, żeby to, co się robi, robić jak najlepiej”. W tym samym liście prosili go, żeby „zawsze uważał «Tor» za swój własny, macierzysty Zespół”.

Jakiś czas temu o Włodzimierzu Śliwińskim tak mówił Roman Sawka, dziekan Wydziału Organizacji Sztuki Filmowej w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi: „To wybitny kierownik produkcji, wspaniały, szlachetny człowiek, przyjazny i życzliwy środowisku filmowemu. Dla społeczności akademickiej stanowi niedościgniony wzorzec”.

A sam Włodzimierz Śliwiński, który ponadto nadzorował produkcję 120 odcinków seriali telewizyjnych, podjął próbę uporządkowania środków inscenizacyjnych kinematografii, uczestniczył od początku w pracach prowadzących do powstania SFP i zasiadał w jego Komisji Rewizyjnej, a także w ministerialnej komisji kategoryzacji pracowników kinematografii, w taki oto sposób podsumował niedawno swoją karierę: „38 lat mojej pracy w filmie uczyniło moje życie ciekawym, wzbogaciło mnie o wspaniałe przyjaźnie, które trudno przecenić”.

******************************************************************************************************************

Nabożeństwo żałobne odbędzie się w dniu 13 sierpnia (czwartek) 2015 roku o godzinie 13.30 w kościele pw. św. Matki Bożej Pocieszenia przy ul. Narutowicza 30 w Żyrardowie, po którym nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego na Cmentarz Parafialny.



AK
SFP
Ostatnia aktualizacja:  10.08.2015
Zobacz również
fot. SFP
„Kolumbowie” w nowej, cyfrowej jakości obrazu i dźwięku
"Mur" w kinach już we wrześniu
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll