PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Mówił Maciej Buchwald o przyszłych rolach dwóch aktorek Małgorzaty Zajączkowskiej i Anny Próchniak na spotkaniu z cyklu „Zawód: aktor”. Taki trend.

Dlaczego twórcy biorą się za filmy o zakonnicach? Widocznie widzowie to lubią. A może te filmy cieszą się powodzeniem na festiwalach? „Ida” to najlepszy przykład. Sam nie wiem. Ale warto to zbadać.


A jak w Koszalinie życie płynie? W filmowym krwiobiegu zamkniętym w kinie. I filmy ta masa namiętnie ogląda, bo świata fantazji pożąda. Dzień jak zwykle obfity zaczął się „SprawiedliwymMichała Szczerbica. 6-letnia Żydówka zostaje ukryta w domu dziwaka Pajtka (Jacek Braciak). To wymuszone współlokatorstwo zbliża ich jednak do siebie. Wzruszające polskie kino psychologiczne z wojną i tematem żydowskim w tle.


Nigdy nie jest za późno na debiut. Artur Urbański urodził się w 1965 roku, a dzisiaj startuje do konkursu głównego ze swoim debiutem fabularnym. „Ojciec” ze świetną rolą Zygmunta Malanowicza to refleksyjna, autobiograficzna(?) historia relacji syna z ojcem. Historia przedstawiona jest z jego perspektywy, bo wyrażona poprzez wspomnienia syna na wieść o śmierci ojca. Dodatkowo niepokój syna wzbudza fakt, że pogrzeb odbędzie się w czasie, kiedy jego żona ma urodzić ich pierwsze dziecko. Koincydencja narodzin i śmierci wzbudza w bohaterze wstrząs.


A na deser „Disco Polo” Macieja Bochniaka. Lubicie zabawy konwencją? To coś dla was. Przerysowany świat polskiego showbiznesu z lat 90-tych w połączeniu ze skocznymi rytmami polskiego disco to dosyć pokrętna wyprawa w świat naszej młodości. W świat „złotego wieku”, nieskażonego. Ale zarazem i zbyt wyidealizowanego.


Grzegorz Królikiewicz (po prawej), fot. Sylwia Olszewska.


W metrażach mniej porażających swoją długością w animowanych „Kreaturach” Tessy Moult-Milewskiej (prod. Studio Munka/SFP), dzięki dwóm bohaterom o wizerunku obscenicznym, mierzyłem się ze społecznym ostracyzmem. A co robiłem w „Niebieskim pokoju” Tomasza Siwińskiego? Byłem w śpiączce. Oniryczna animacja wprowadzała widzów w błogi nastrój sennego koszalińskiego popołudnia. W „Paryżance” Stefana Łazarskiegowraz z piękną bohaterką poznawałem ciemne strony francuskiej stolicy. W „Molochu” Szymona Kapeniaka pracowałem w opuszczonej hucie. W „Drugim życiu” Eugeniusza Pankova zamrażałem się wraz z bohaterką w ciekłym azocie. Może przyszłe pokolenia nas ożywią? A na koniec znajdując się w wysoko położonym obserwatorium u Julii Popławskiej w dokumentalnym „Miejscu” kontemplowałem rzeczywistość i… niestałą przestrzeń obserwowaną przez bohaterów, fizyków kwantowych.


 

Festiwal odwiedziła Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Rozmowa toczyła się wokół historii PISF-u i planów na przyszłość. Słuchacze mogli się również dowiedzieć jak dziś funkcjonuje system opiniowania wniosków. Poznanie szczegółów działania, tej tak ważnej instytucji dla rozwoju naszej kinematografii, może przynieść większe szanse przy przygotowaniu takiego wniosku. A składa się ich coraz więcej. Wszystkich nie można jednak sfinansować. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że nie bójcie się kina gatunkowego. Młodzi producenci z Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych na spotkaniu w Koszalinie wspominali, że są otwarci na propozycje kina gatunkowego. Może jakiś polski film science fiction? Nie, to chyba tylko mi się marzy.


Swoją charyzmą zadziwiał słuchaczy prof. Grzegorz Królikiewicz, który spotkał się w uczestnikami festiwalu po projekcji „Sąsiadów”. Reżyser jest tegorocznym honorowym gościem festiwalu i podczas trwania imprezy odbywa się retrospektywa jego twórczości. Sam Królikiewicz mówił o sobie, że choć kręci filmy od kilkudziesięciu lat, nadal czuje się filmowcem młodym, otwartym na różne sposoby opowiadania. Potwierdził to zresztą swoim nowym filmem.


Warto również wspomnieć o filmach Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego „Pomerania Film”, które rokrocznie pojawiają na festiwalowych pokazach. W tym roku mogliśmy obejrzeć wspomnianą już „Anatomię zła” Jacka Bromskiego, ale również „Reguły morza” Jacoba Dammasa, historię polskiego marynarza z niegdyś kwitnącego portu; „Furious” Dagmary Pochyłej, animację, która odsłania widzom świat szalonych przygód, jakie mogą przynosić nam doznania muzyczne oraz „Historie z celuloidu” Małgorzaty Frymus, gdzie powspominaliśmy z bohaterami jak stare taśmy mogą pobudzać wspomnienia.

 

Organizatorami 34. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” są: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Miasto Koszalin i Centrum Kultury 105 w Koszalinie. Festiwal „Młodzi i Film” jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski.


http://www.mlodziifilm.pl/

Albert Kiciński
Informacja własna
Ostatnia aktualizacja:  27.06.2015
Zobacz również
fot. Sylwia Olszewska
„Polskie gówno” zwycięża w Koszalinie
Bogdan Dziworski: Gruzińska podróż Dziwadze
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll