Deszczowy Koszalin, filmowy Koszalin. Dzień 3

Pięknie się tu żyje, spędzając czas w kinie! W rzeczywistości w której świat wolniej płynie!

Już od godzin porannych Krzysztof Kiersznowski i Eryk Lubos wkroczyli w nasz świat usuwając stare budki telefoniczne w pełnometrażowym filmie „Arizona w mojej głowie” Matthiasa Husera. Dalej Anna Dymna zachęcała okradającego „na wnuczka” nastolatka do zagrania roli… wnuczka przed opieką społeczną. Co ciekawe, w roli napisanej specjalnie dla niej przez Miłosza Sakowskiego. 

Wszystkie elementy tej historii aktorka zdradziła na spotkaniu z publicznością z cyklu „Zawód: aktor”. Sakowski dzwonił do Anny Dymnej z propozycją przesłania jej scenariusza. Aktorka usłyszawszy o szczegółach roli, grzecznie odmówiła, ponieważ miała inne zobowiązania teatralne. Sakowski i tak wysłał scenariusz! Dymna przeczytała i scenariusz bardzo się jej spodobał. Ta doświadczona aktorka mówiła zresztą z ogromnym podziwem o spokojnej i niezwykle zorganizowanej ekipie młodych filmowców. „Dzień babci” zaliczony, pędzimy dalej!

Miłosz Sakowski, Mateusz Nędza i Anna Dymna, fot. Sylwia Olszańska.

 

Następnie zainteresowani mogli udać na panelowe spotkanie o dźwięku w filmie zorganizowanego przez TOYA Studios. W filmie – nie ważne, czy mamy do czynienie z dokumentem, fabułą, czy animacją – wszystko jest kreacją. Wrażenie naturalności to tylko pozory oparte na umiejętnościach i sprycie dźwiękowców. Sama natura, nawet stuprocentowo odwzorowana, nie wystarcza. Dźwięki z planu wymagają cierpliwego wysłuchania, a cały materiał - uważnej selekcji i dostosowania do atmosfery filmu. Pretekstem do rozmowy były dwa krótkometrażowe filmy dokumentalne: „Miejsce” Julii Popławskiej oraz „Obiekt” (świetne!) Pauliny Skibińskiej, zrealizowane w Studiu Munka w ramach programu „Pierwszy Dokument”. Tajnikami pracy z naturą podzieli się: Piotr Knop – wieloletni operator dźwięku, obecnie związany z Toya Studios, Katarzyna Szczerba (dźwięk do „Obiektu”!) i Radosław Ochnio – realizatorzy dźwięku młodego pokolenia. 

Przy okazji pędząc na kolejne spotkanie/film mijałem ludzi, również pędzących, na drugi seans filmów długometrażowych z konkursu głównego – już widziałem na ich twarzach zaskoczenie jakie przyniesie im "Kebab i Horoskop"Grzegorza Jaroszuka. Ale ja zmierzałem dalej, czas naglił, na niebie pochmurno, a w innym kinie… film. Bo wiele się ich tu ogląda.

Interesujące wrażenie robiła „Noc Walpurgi” Marcina Bortkiewicza. Młody dziennikarz (Philippe Tłokiński) przeprowadza wywiad z divą operową (Małgorzata Zajączkowska). Rozmowa nieoczekiwanie przeradza się w misterną grę erotyczną. Dochodzi do pewnej konfrontacji dwóch sposobów myślenia, w jakiś sposób do siebie zbliżonych. I nie chodzi tu tylko o różnicę pokoleń.

Organizatorami 34. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” są: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Miasto Koszalin i Centrum Kultury 105 w Koszalinie. Festiwal „Młodzi i Film” jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski.