PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  10.06.2015
Długi weekend w kinach przyniósł znaczące spadki oglądalności na wszystkich filmach w zestawieniu.
Tego oczywiście należało się spodziewać. Na okres 5 - 7 czerwca w całym kraju zanotowane zostały bardzo wysokie temperatury, co nigdy nie sprzyja wycieczkom do kina. Krótko rzecz ujmując, w kinach nastał sezon letni, co w przeciwieństwie do amerykańskiego rynku, oznacza słabszy okres dla branży kinowej. W omawianym okresie przed ekranami zasiadło 179 733 widzów. To najsłabszy frekwencyjnie okres od pierwszego weekendu kwietnia, który wypadał na święta wielkanocne. Łączny spadek widowni względem ubiegłego tygodnia wyniósł aż 40 proc.

Słabe wyniki odnotowały premiery. Dwayne Johnson, który ostatnio pojawił się w hitowym filmie akcji "Szybcy i wściekli 7" (na dzień dzisiejszy 994 tys. widzów), nie jest samodzielną gwiazdą, która potrafi zapewnić sukces swojej produkcji. "San Andreas" z jego udziałem (reż. Brad Peyton) jest kolejnym na to dowodem. Katastroficzna produkcja wystartowała co prawda na pierwszym miejscu zestawienia, jednak jej wynik, to ledwie 35 000 osób. Uwzględniając dane z czwartku, kiedy to film miał premierę, na jego koncie znajduje się 43 tys. osób. Przeciętnego rezultatu można było się jednak spodziewać. Produkcja dotyka tematu, który nie okazał się palącym dla umysłów Polaków, natomiast w niektórych rejonach świata jej wyniki są bardzo zadowalające. Łączne globalne wpływy już teraz sięgają 289 mln dolarów (głównie za sprawą rodzimych Stanów Zjednoczonych i rynków azjatyckich, gdzie film sprzedaje się nadzwyczaj dobrze).

W tym momencie w światowym box offisie odbywa się interesująca rywalizacja o wpływy "San Andreas" z filmem "Mad Max: Na drodze gniewu " (w tej chwili 315 mln dolarów wpływów na świecie). Ostatecznie tę bitwę wygra film z Johnsonem, głównie za sprawą rozwijających się rynków. W Polsce jednak prym wiedzie produkcja George'a Millera. Przygody Maxa Rockatansky'ego obejrzało w weekend 21 565 osób po 56 proc. zysku. W sumie, po 3 tygodniach wyświetlania film notuje widownię rzędu 259 tys. osób.


Kadr z filmu "Mad Max: Na drodze gniewu", fot. Warner Bros.

Na trzecie miejsce spadła produkcja Disneya, "Kraina jutra" Brada Birda. Film, którego gwiazdą jest George Clooney, jak na swój olbrzymi budżet (190 mln dolarów), notuje bardzo rozczarowujące rezultaty i już zyskał miano pierwszej wysokobudżetowej klapy w tegorocznym letnim sezonie. W Polsce zainteresował jeszcze 21 565 osób. Po 10 dniach wyświetlania - 131 tys. widzów.

Naturalnie - na tydzień po Dniu Dziecka - spore spadki musiały się przytrafić filmom dla najmłodszych widzów. "Rechotek" przyciągnął jeszcze 19 540 osób. Jako, że w tygodniu roboczym (szczególnie w poniedziałek) osiągał pokaźną widownię, wynik po 10 dniach jest naprawdę przyzwoity. Na dzień dzisiejszy - 135 tys. osób.

Na piątym miejscu wystartowała komedia kryminalna, "Agentka". Jej gwiazdą jest Melissa McCarthy (a obok niej grają Jason Statham i Jude Law). Aktorka w USA gruntuje sobie pozycję od kilku lat i ma w dorobku kilka tytułów, które na tamtym rynku wygenerowały dochód przekraczający 100 mln dolarów. Najnowszy film Paula Feiga (twórca filmu "Gorący towar", również z McCarthy w obsadzie) jednak przebojem się nie stał, zarabiając za oceanem jedynie 32 mln dolarów. W Polsce filmy z McCarthy nie cieszą się dużym zainteresowaniem, czego przykładem jest ten film - "Agentka" na starcie zgromadziła 16 389 widzów. Wraz z pokazami przedpremierowymi - 21 tys.


Melissa McCarthy w filmie "Agentka", fot. Imperial - Cinepix.

Tymczasem oczko niżej znalazł się film "Avengers: Czas Ultrona". Superprodukcja od 5 tygodni walczy o miano najpopularniejszego filmu o superbohaterach na polskich ekranach - w najbliższym czasie zostanie on pokonany. Rekordzista w tej kategorii, "Mroczny Rycerz powstaje" Christophera Nolana obejrzało łącznie 684 tys. osób. W ubiegły weekend produkcję Jossa Whedona obejrzało jeszcze 11 994 osób, a w sumie na jej koncie znajduje się już 658 tys. widzów. Pierwsza odsłona "Avengers" z 2012 roku odnotowała sprzedaż 502 tysięcy biletów.

Oto rezultaty pozostałych premierowych tytułów: szwedzki melodramat "Jak zatrzymać ślub" - 710 widzów na 31 ekranach; dokument o Mike'u Tysonie "Mistrzowie" - 375 osób na 15 kopiach; niemiecka komedia "Pani szuka pana" - 149 osób na 11 ekranach.

Premiery od najbliższego piątku: Chris Pratt w superprodukcji "Jurassic World"; dramat "Najdłuższa podróż"; produkcja francusko-mauretańska "Timbuktu"; dramat polsko-holenderski "Strefa nagości"; hiszpański film "Magical Girl"; francuska komedia romantyczna "Miłość od pierwszego ugryzienia"; francuski kryminał "Marsylski łącznik".
Paweł Zwoliński
BoxOffice.pl/ Informacja własna
Ostatnia aktualizacja:  10.06.2015
Zobacz również
fot. Warner Bros
"Punkt wyjścia” wygrywa Sheffield Doc/Fest!
Daszczyński, Rola i Zalewski stworzą nowy zarząd TVP?
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll