PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Z Marzeną Bomanowską, nowym dyrektorem Muzeum Kinematografii w Łodzi, rozmawia Anna Wróblewska. Całość wywiadu w nowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 5/2015), już 10 maja.

Anna Wróblewska: Widziałam przed Muzeum Kinematografii, pod banerem zapowiadającym wystawę „#IdaTheFilm. Polska historia na światowych ekranach”, samochód z tego filmu. Skąd się wziął taki obiekt muzealny?
 

Marzena Bomanowska: Właśnie tym wartburgiem 312 De Luxe z 1965 roku w „IdziePawła Pawlikowskiego jeździła prokurator Wanda Gruz, grana przez Agatę Kuleszę. Ten rekwizyt, wypożyczony od prywatnego właściciela, z oryginalnymi tablicami rejestracyjnymi, nie zmieścił się w zabytkowej siedzibie Muzeum Kinematografii, dlatego stał przy bramie pod chmurką. Dzięki temu był widziany z daleka i przyciągał uwagę także tych osób, które do Muzeum raczej nie przychodzą. Byłam świadkiem dyskusji dwóch dżentelmenów pod dobrą datą, którzy przyszli do nas z pobliskiego parku i spierali się, czy to wartburg, czy warszawa. Auto, jako rekwizyt spełniło zadanie, stanowiło atrakcję, goście Muzeum robili sobie przy nim pamiątkowe zdjęcia.


Czy wystawę, poświęconą „Idzie” będzie pani chciała organizować również poza Muzeum? Wygląda na to, że to był strzał w dziesiątkę, widziałam kłębiące się tłumy.


Wystawa okazała się strzałem w dziesiątkę, bo "Ida" jest strzałem w dziesiątkę. Otworzyliśmy ekspozycję dwa i pół tygodnia przed ceremonią wręczania Oscarów, jeszcze przed nagrodami BAFTA, Goya i Independent Spirit. O tym, że "Ida" to temat na wystawę, byłam przekonana już w czerwcu 2014 roku, kiedy pisałam program dla Muzeum Kinematografii na konkurs ogłoszony przez łódzki magistrat. Film Pawła Pawlikowskiego miał w owym czasie znacznie większy oddźwięk na świecie niż w Polsce, zdobywał kolejne nagrody na festiwalach, a te najbardziej prestiżowe, jak pięć statuetek Europejskich Nagród Filmowych, LUX Prize, BAFTA i Oscar, zelektryzowały Polskę dopiero na przełomie 2014 i 2015 roku. "Ida" to wspaniały, bezprecedensowy w naszym kinie sukces, chociaż moim zdaniem, również bez tych imponujących wyróżnień niezwykły film Pawlikowskiego miałby zagwarantowane miejsce w historii polskiego kina. Dzięki współpracy z producentem "Idy", czyli łódzkim Opus Film – w osobach Ewy Puszczyńskiej i Piotra Dzięcioła, z operatorami Łukaszem Żalem i Ryszardem Lenczewskim, a także dzięki zaangażowaniu w ten pomysł kuratorów Muzeum Kinematografii – Krystyny Zamysłowskiej i Piotra Kuleszy, udało się przygotować ciekawą, multimedialną wystawę o poszukiwaniach artystycznych w okresie przygotowawczym do kręcenia filmu, o tworzeniu magii kina i o zachwycającym odbiorze "Idy"na świecie. Wystawę pokazujemy do końca maja. Chcemy ją prezentować poza Łodzią i poza Polską, mamy kilka propozycji, na razie ustalamy terminy.


Od dziesięciu lat, od ekspozycji „Kieślowski – ślady i pamięć”, Muzeum organizuje regularnie wystawy, które oprócz popularyzacji polskiego kina w kraju, służą promocji polskiej kultury za granicą. Które z nich cieszyły się największym powodzeniem? Na co zwracają uwagę zagraniczni partnerzy i widzowie waszych wystaw?


Te wystawy stanowią znak firmowy Muzeum Kinematografii w Łodzi, są pokazywane w Polsce i za granicą, a tajemnica powodzenia jest prosta: to ekspozycje poświęcone wybitnym i znanym w świecie reżyserom. Dotychczas najpopularniejsze okazały się prezentacje poświęcone Krzysztofowi Kieślowskiemu, Romanowi Polańskiemu, Agnieszce Holland i Andrzejowi Wajdzie. Obecnie ekspozycja „Roman Polański. Aktor. Reżyser” jest pokazywana w Norymberdze, „Polska, Europa, świat. Twarze Agnieszki Holland” – w Dreźnie, a jej wersja angielska – w Toronto. Z kolei wystawa „Filmy Krzysztofa Kieślowskiego w światowym plakacie filmowym” z Goa została przeniesiona do New Delhi. „Filmy Andrzeja Wajdy w światowym plakacie filmowym” goszczą w Londynie na 13. Festiwalu Filmów Polskich Kinoteka.


Anna Wróblewska
Magazyn Filmowy
Ostatnia aktualizacja:  29.04.2015
Zobacz również
fot. Mikołaj Zacharow
Roman Polański nagrodzony w Krakowie
Nowy Helios w Jeleniej Górze
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll