Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Excentrycy" grają, tańczą i śpiewają na toruńskim rynku, a później przeniosą się do Ciechocinka.
W swoim najnowszym filmie Janusz Majewski zabiera nas w filmową podróż do lat 50., kiedy królował swing i wolność. Główne role grają takie gwiazdy jak: Maciej Stuhr, Sonia Bohosiewicz, Anna Dymna, Natalia Rybicka, Wiktor Zborowski, Wojciech Pszoniak, Adam Ferency, Marian Dziędziel oraz Władysław Kowalewski. Na ekranie zobaczymy też jednego
z najlepszych polskich jazzmanów - Wojtka Mazolewskiego. W filmie wykorzystano również standardy jazzowe znakomitych klasyków gatunku takich jak: Glenn Miller, Billy Strayhorn czy Cole Porter. Scenariusz napisał autor książki „Excentrycy” Włodzimierz Kowalewski.
Pod koniec lat 50. XX wirku z Anglii wraca Fabian (w tej roli Maciej Stuhr), emigrant wojenny, puzonista jazzowy i znakomity tancerz. Wraz z grupą miejscowych dziwaków i muzyków amatorów zakłada swingowy big band, który szybko zyskuje popularność. Fabian poznaje intrygującą Modestę (w tej roli Natalia Rybicka), która wkrótce zaczyna śpiewać w jego zespole. Zostają kochankami. „Król i królowa swingu”, dwa barwne ptaki, żyją razem, zmagając się z trudną rzeczywistością tamtych lat. Pewnego dnia Modesta nagle znika, a historia miłosna zmienia się w opowieść z wątkiem szpiegowskim - o marzeniach i tęsknocie za światem Zachodu.
Natalia Rybicka jako Modesta w "Excentrykach". Fot. Marcin Makowski/WFDiF.
- Jazz był religią mojego pokolenia. W pierwszych latach po wojnie zanim zapadła noc stalinizmu do Polski docierała prasa z Zachodu, radio i amerykańskie filmy, a z nimi ta porywająca muzyka. Była to era swingu, era big bandów - wielkich orkiestr, era tańców boogie-woogie. W 1948 roku wszystko to się skończyło, jazz został wyklęty, jako symbol imperialistycznego Zachodu, wrogi i dekadencki, musiał zejść do podziemia. Stalin w końcu umarł, Chruszczow rozwiał wszelkie złudzenia, a Gomułka wzbudził nadzieje na niezawisłość umysłów, jazz wrócił i triumfalnie podbił następne pokolenie, znów stał się synonimem wolności i przynależności do kultury Zachodu. Chciałem zrobić film o sile optymizmu, o wierze w niezależność ducha, o ciemnocie i nikczemności tamtych lat, o pięknie muzyki i miłości, o brzydocie kłamstwa i hipokryzji. Tym filmem chciałem się pożegnać z ideałami mojej młodości i mojego pokolenia oraz pewnie - co tu ukrywać - z zawodem, który był moją pasją przez ponad pół wieku - opowiada Janusz Majewski, reżyser filmu "Excentrycy".
Maciej Stuhr jako Fabian w "Excentrykach". Fot. Marcin Makowski/WFDiF.
Kinową premierę "Excentryków" zaplanowano na 2016 rok. Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Powstaje również przy wsparciu Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz miast Torunia i Ciechocinka, zaś jego głównym producentem jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.
Natalia Rybicka jako Modesta w "Excentrykach". Fot. Marcin Makowski/WFDiF.
- Jazz był religią mojego pokolenia. W pierwszych latach po wojnie zanim zapadła noc stalinizmu do Polski docierała prasa z Zachodu, radio i amerykańskie filmy, a z nimi ta porywająca muzyka. Była to era swingu, era big bandów - wielkich orkiestr, era tańców boogie-woogie. W 1948 roku wszystko to się skończyło, jazz został wyklęty, jako symbol imperialistycznego Zachodu, wrogi i dekadencki, musiał zejść do podziemia. Stalin w końcu umarł, Chruszczow rozwiał wszelkie złudzenia, a Gomułka wzbudził nadzieje na niezawisłość umysłów, jazz wrócił i triumfalnie podbił następne pokolenie, znów stał się synonimem wolności i przynależności do kultury Zachodu. Chciałem zrobić film o sile optymizmu, o wierze w niezależność ducha, o ciemnocie i nikczemności tamtych lat, o pięknie muzyki i miłości, o brzydocie kłamstwa i hipokryzji. Tym filmem chciałem się pożegnać z ideałami mojej młodości i mojego pokolenia oraz pewnie - co tu ukrywać - z zawodem, który był moją pasją przez ponad pół wieku - opowiada Janusz Majewski, reżyser filmu "Excentrycy".
Maciej Stuhr jako Fabian w "Excentrykach". Fot. Marcin Makowski/WFDiF.
Kinową premierę "Excentryków" zaplanowano na 2016 rok. Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Powstaje również przy wsparciu Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz miast Torunia i Ciechocinka, zaś jego głównym producentem jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.
MZ
Next Film
Ostatnia aktualizacja: 24.04.2015
fot. Marcin Makowski/WFDiF
Powstanie pełnometrażowy dokument o Krzyżakach
W małym kinie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024