PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Tymi słowy Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, żegnał na warszawskich Powązkach Tadeusza Konwickiego - wybitnego pisarza, scenarzystę i reżysera.
W pogrzebie, który odbył się 15 stycznia 2015 roku, oprócz rodziny i przyjaciół Zmarłego, uczestniczyli również prezydent RP Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilanowska. - Żegnamy przedstawiciela pokolenia polskiego, które zostało w sposób szczególnie bolesny doświadczone przez los, przez złą historię. (...) Żegnamy człowieka, który sam o sobie mówił, że zawsze był w drodze. Trochę tak jak całe jego pokolenie z Wilna - ciągle w drodze, bez zakorzenienia, w poczuciu, że coś się skończyło, że się straciło małą ojczyznę, że nie można się zakorzenić, że ciągle podlega się jakimś niezwykłym wichrom historii - mówił prezydent podczas pogrzebu Tadeusza Konwickiego. Przy okazji przypomniał, że artystyczna droga tego wybitnego reprezentanta kultury polskiej zaczęła się jeszcze przed wojną w Wilnie. - Było to miasto czasów jego dzieciństwa i młodości, było to Wilno, w którym w sposób naturalny dawało się czuć mocne tętno polskiego życia, ale jednocześnie było to miasto, gdzie słyszało się zawsze echa tej dawnej Rzeczypospolitej wielu kultur, wielu religii, wielu narodów - mówił Bronisław Komorowski.


Prezydent RP Bronisław Komorowski na pogrzebie Tadeusza Konwickiego. Fot. Borys Skrzyński/SFP.

  - Żegnamy dziś niezwykłego człowieka, legendę polskiej literatury i filmu - mówiła podczas pogrzebu prof. Małgorzata Omilanowska, minister kultury i dziedzictwa narodowego - Tadeusz Konwicki pozostawił po sobie dzieła, które jeszcze długo będą kształtowały polską tożsamość i naszą narodową identyfikację. (...)Jego śmierć to wielka strata dla literatury polskiej i polskiego filmu. Na zawsze pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci - podkreśliła minister.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilanowska. Fot. Borys Skrzyński/SFP.

- Konwicki był dla nas wzorem postawy moralnej: konsekwentnej i bezkompromisowej. (...) "Był przede wszystkim artystą stylistycznie jednorodnym i konsekwentnym. Zarówno w literaturze, jak i w filmie. Dla nas był legendą - w czasach licealnych, studenckich wyczekiwaliśmy na jego książki i filmy. Było wręcz nie do pomyślenia, żeby jego nowej książki nie przeczytać czy nie zobaczyć nowego filmu. To były rzeczy bardzo osobiste w treści, ale dla nas uniwersalne, a zarazem formalnie bardzo atrakcyjne, nowoczesne, oryginalne - przyznał Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich.



Tadeusz Konwicki został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych. W ostatniej drodze oprócz najbliższej rodziny i przedstawicieli najwyższych władz państwowych towarzyszyli Mu m.in.: Jacek Bocheński, Krystyna Cierniak-Morgenstern, Andrzej Dudziński, Janusz Głowacki, Maja Komorowska, ks. Andrzej Luter, Olgierd Łukaszewicz, Chris Niedenthal, Daniel Olbrychski, Eustachy Rylski, Tadeusz Sobolewski, Grażyna Torbicka, Krystyna Zachwatowicz, Janusz Zaorski, Magdalena Zawadzka.

Fot. Borys Skrzyński/SFP.
 
Tadeusz Konwicki urodził się w Nowej Wilejce. Jest twórcą takich filmów jak: "Ostatni dzień lata", "Zaduszki", "Salto", "Jak daleko stąd, jak blisko". Wyreżyserował też "Dolinę Issy" na podstawie powieści Czesława Miłosza oraz "Lawę" według "Dziadów" Adama Mickiewicza. Pisał scenariusze do dzieł Jerzego Kawalerowicza ("Matka Joanna od Aniołów", "Faraon") oraz do Janusza Morgensterna ("Jowita"). W latach 1956-1968 pełnił funkcję kierownika literackiego Zespołu Filmowego "Kadr". Jest także autorem m.in. takich powieści jak: "Sennik współczesny" (1963), "Wniebowstąpienie" (1967), "Kalendarz i klepsydra" (1976) czy "Mała Apokalipsa" (1979). Zmarł 7 stycznia 2015 roku w Warszawie w wieku 88 lat.



Marcin Zawiśliński
SFP
Ostatnia aktualizacja:  18.01.2015
Zobacz również
fot. Borys Skrzyński/SFP
Najnowszy film Polańskiego powstanie w Polsce
Katarzyna Bonda uczy kreatywnego pisania
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll