"Bitwa Pięciu Armii" najpopularniejszym filmem roku?

Mimo, że finałowa część trylogii "Hobbita" odnotowała wysoki, 54 proc. spadek oglądalności, wciąż szturmuje kina. W weekend 2 - 4 stycznia 2015 roku, na widowisko postanowiło się wybrać aż 320 034 widzów. Obraz Petera Jacksona ma spore szanse, by stać się najpopularniejszym filmem 2014 roku, pokonując tym samym "Bogów" Łukasza Palkowskiego (w tym tygodniu, po raz pierwszy, poza czołową dziesiątką - łącznie - 2,165 mln widzów). "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" jest też na dobrej drodze, by stać się najpopularniejszą częścią serii. Film spisuje się lepiej niż poprzednie odsłony trylogii. "Hobbit: Pustkowie Smauga" w analogicznym czasie przyciągnęło w weekend 241 tys. osób (po 10 dniach od premiery 1,401 mln osób, a w sumie 1,923 mln). Natomiast "Hobbit: Niezwykła podróż" po drugim tygodniu wyświetlania przyciągnął jeszcze 259 tys. osób (po 10 dniach - 1,380 mln, a w sumie 2,104 mln).

Dzięki świetnym wynikom ostatniego "Hobbita", frekwencja w kinach pozostaje bardzo wysoka. Mimo spadku oglądalności o 28 proc. przed ekranami zasiadło aż 751 649 osób.


Kadr z filmu "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii", fot. Forum Film Poland.

Drugim bohaterem weekendu jest familijny "Paddington". Brytyjsko-francusko-amerykańska produkcja przyciągnęła przed ekrany bardzo dobre 121 108 osób. Uwzględniając pokazy przedpremierowe, film Paula Kinga ma już na koncie 181 tysięcy osób.

Na trzecie miejsce zestawienia spadła "Noc w muzeum: Tajemnica grobowca". Familijna produkcja z Benem Stillerem, mimo silnej konkurencji, zdołała w weekend przyciągnąć przed ekrany jeszcze 58 428 osób (po zaledwie 15 proc. spadku). W sumie, na koncie filmu 184 tys. sprzedanych biletów.

Małe ubytki publiczności odnotowały także pozostałe starsze tytuły. Bardzo dobre wyniki notuje najnowszy film Marcina Krzyształowicza, "Pani z przedszkola". Obraz z Karoliną Gruszką w tytułowej roli zobaczyło kolejnych 48 477 osób. Po 10 dniach, film twórcy "Obławy" przyciągnął łącznie 169 tysięcy widzów.


Kadr z filmu "Pani z przedszkola", fot. Kino Świat.

Minimalny spadek oglądalności odnotowała animacja "Królowa Śniegu 2". Rosyjski film zobaczyło jeszcze 36 470 osób. W sumie notuje on 113 tysięcy sprzedanych biletów.

Dopiero na szóstej pozycji wystartowała druga premiera tygodnia, dramat wojenny w reżyserii Angeliny Jolie, "Niezłomny". Film obejrzała przyzwoita, jak na rozpowszechnianie (49 ekranów), widownia - 26 097 osób.

Dużo słabiej poradził sobie najnowszy obraz Tima Burtona. "Wielkie oczy" przyciągnęły na starcie jedynie 22 407 osób. A w rolach głównych, takie osobistości jak Christoph Waltz, czy Amy Adams...

Ostatnia premiera z czołowej dziesiątki, argentyńsko-hiszpańska sensacja ostatnich miesięcy, "Dzikie historie", zadebiutowały na dziewiątej pozycji. Film, którego producentem jest Pedro Almodóvar, przyciągnął przed ekrany 22 025 widzów. Uwzględniając pokazy przedpremierowe - 38 tysięcy.

Poza dziesiątką znalazł się jeden z najczęściej nagradzanych amerykańskich filmów roku, "Whiplash". Obraz, którego reżyserem jest Damien Chazelle, przyciągnął w ciągu 3 dni wyświetlania 15 258 widzów.

Premierę miał także obraz z Ewanem McGregorem, "Son of a Gun". Obejrzało go 7 761 osób na 40 ekranach.

Premiery od najbliższego piątku: nowy obraz Ridleya Scotta, "Exodus: Bogowie i królowie"; Liam Neeson powraca w filmie "Uprowadzona 3"; dramat sportowy "Foxcatcher"; thriller Waldemara Krzystka "Fotograf"; dramat Grzegorza Jarzyny "Między nami dobrze jest"; komedia "Tosty po meksykańsku".