PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  22.11.2014
W ostatni dzień pokazów konkursowych odbył się długo oczekiwany seans „Bogów” Łukasza Palkowskiego.
Na konferencji prasowej byli obecni liczni twórcy filmu: reżyser Łukasz Palkowski, autor zdjęć Piotr Sobociński Jr., aktorzy – Tomasz Kot (Zbigniew Religa), Magdalena Czerwińska (Anna Religa) i Szymon Piotr Warszawski (Andrzej Bochenek), kompozytor Bartosz Chajdecki oraz przedstawiciele pionu produkcyjnego – Krzysztof Terej i Adrian Włodarski. "Bogowie" startują w tym roku w Konkursie Głównym. Warto zauważyć, że w tej konkurencji towarzyszą im jeszcze dwa filmy polskie – "Obce ciało" Krzysztofa Zanussiego i „Onirica-Psie poleLecha Majewskiego. Przypomnijmy skład Jury tej najważniejszej konkurencji na Camerimage: reżyser Roland Joffé (przewodniczący), autor zdjęć Christian Berger, reżyser i scenarzysta Ryszard Bugajski, fotokompozytor Ryszard Horowitz, scenograf David Gropman, autor zdjęć i producent Arthur Reinhart, autor zdjęć Olivier Stapleton, autor zdjęć Manuel Alberto Claro i inżynier dźwięku David MacMillan.

- Z mojej strony chodzi zawsze w przypadku tak specyficznego przygotowania i tak specyficznej roli o dotarcie do prawdy – mówił na początku Tomasz Kot. - Wiadomo, że nie da się pokazać jej jeżeli nie robimy filmu dokumentalnego.

- Klocki jakich użyliśmy, mnie więcej w 90-95 procentach są prawdziwe – wtórował mu Łukasz Palkowski. - Natomiast po to żeby film taki jaki jest, żebyście wy go mogli oglądać tak „po bożemu”, powinien się podobać, jakoś płynąć. Te fakty są nagięte w jakiś sposób, pozamieniane miejscami. To takie naginanie historii, żeby mogła płynąć dramaturgicznie w odpowiednim kierunku. Jak choćby, to doskonały przykład, scena kiedy nasz główny bohater tnie pacjenta na ulicy pod szpitalem. Sytuacja autentyczna, to się naprawdę zdarzyło – z tym, że w Stanach Zjednoczonych. Historia, która następuje później, czyli jakiś tam układ z kacykiem także miała miejsce, tylko z tym, że zdarzenie, które do tego doprowadziło było mniej atrakcyjne. Tym samym nagieliśmy rzeczywistość, żebyśmy mieli prawdziwą sytuację w innym czasie, w innym miejscu, która doprowadziła rzeczywiście do tego, co się naprawdę zdarzyło.

Do dyskusji włączył się autor zdjęć – Piotr Sobociński Jr. - Postać Religi jest tak barwna, że nie trudno było połączyć tą autentyczność z dramaturgią filmu. Raczej mieliśmy problem, bo nie wszystko mogło się znaleźć w tym filmie. Także musieliśmy odrzucić część anegdot, które są fantastyczne.

Sobociński opowiadał również o wizualnej konstrukcji scen dziejących się na sali operacyjnej. - Jak pokazać film, który w ogromnej części dzieje się na sali operacyjnej? Sala jest rozdzielona, wyświetlona jasno; mamy tam człowieka, który jest operowany, ale tak naprawdę jest cały pozakrywany zielonymi szmatami. Nad nim stoją ludzie, który są w zielonych kostiumach i zielonych czepkach. Za bardzo się nie ruszają, za bardzo nic się nie dzieje, a do tego mają jeszcze maski na twarzach. To trochę nam zajęło z Łukaszem, to co tam państwo widzieli – są dosyć ciemne te operacje, ściany tych sal są wpuszczone w cień. No to jest taki zabieg, który nie jest do końca realistyczny, ale miał na celu odbicie tych wszystkich emocji, które temu towarzyszą. Też robiliśmy dużo prób ze scenografią i kostiumami, żeby kolor kafelków i kolor kostiumów był na tyle od siebie odległy, aby w postprodukcji można je było od siebie odseparować. Co było naszą inspiracją, jak pokazać ten film, jak wyważyć ilość takich realistycznych elementów operacji, a gdzie skupić się na aktorach i na emocjach?  Takim pierwszym momentem było to, kiedy producenci wysłali mnie z Łukaszem na prawdziwą operację. No ja tam strasznie nie chciałem iść, bałem się, że zemdleję, umrę, że będą mnie musieli ratować, a nie tego biednego człowieka, który był operowany. Ale w momencie kiedy ta operacja się zaczęła, okazało się, że to jest fascynujące. Jeszcze mieliśmy szczęście, że ludzie, który przeprowadzali tą operację, znali Religę – więc to było połączone z taką pigułką wiedzy, jakim człowiekiem był Religa.

Na koniec dodamy, że prowadzący konferencję Zbigniew Banaś, którego de facto wkład w spotkania z ludźmi filmu jest ogromny i powinniśmy mu poświęcić oddzielny artykuł, powiedział, że twórcy na pewno pobili na Camerimage dwa rekordy: ilości osób z ekipy, które się zjawiły na konferencji oraz długości czasu spotkania z widzami. No cóż, publiczność również licznie przybyła na spotkanie z twórcami "Bogów" i wytrzymała ten rekordowy czas! Teraz kolejnym etapem byłaby nagroda, ale na to musimy poczekać, gdyż wszystko okaże się wieczorem, 22 listopada 2014 roku.




Albert Kiciński
SFP
Ostatnia aktualizacja:  24.11.2014
Zobacz również
fot. Camerimage/ Sylwester Rozmiarek
Polscy animatorzy powalczą w Słowenii
Kreatywna Europa: TV Programming, Dostęp do rynków
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll