Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Kolejny odcinek cyklu „Moja (filmowa) muzyka” Jerzy Armata poświęcił znakomitemu krakowskiemu kompozytorowi i instrumentaliście – Jackowi Ostaszewskiemu. Cały tekst można przeczytać w nowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 6/2014), który ukaże się 10 czerwca.
Osjan, zespół utworzony przez Jacka Ostaszewskiego, Marka Jackowskiego i Tomasza Hołuja jesienią 1971 roku, to dla mnie jedna z najważniejszych formacji muzycznych.
Dźwięki „Księgi deszczu”, które usłyszałem w Piwnicy pod Baranami grubo po północy, już po spektaklu trupy Piotra Skrzyneckiego, gdy większość słuchaczy schroniła się w barze, brzmią mi często w uszach do dnia dzisiejszego. I elementy ciszy między dźwiękami, nie mniej ważne, wszak cisza potrafi nieraz krzyczeć – jak śpiewali kiedyś bracia Andrzej i Jacek Zielińscy, również bywalcy krakowskiego kabaretu.
Wiele razy byłem na koncertach – a właściwie muzycznych spektaklach – Osjana, granych w różnych konfiguracjach personalnych, m.in. z Milo Kurtisem, Radosławem Nowakowskim, Wojciechem Waglewskim, Jorgosem Skoliasem i Antymosem Apostolisem. Szczególnie w pamięci utkwiły mi dwa: we wrocławskim Pałacyku, gdzie trafiłem podczas wojskowej przepustki w mundurze podchorążego i z butelką wina za pazuchą (dość egzotyczny to musiał być widok na pełnym skupienia muzycznym misterium), oraz w krakowskich Krzysztoforach, gdzie w ramach Zaduszek Jazzowych zespół grał ze słynnym amerykańskim trębaczem Donem Cherrym (słynne wykonanie „Malinye” z fantastycznym wokalem Ostaszewskiego).
Jacek Ostaszewski zaczynał jako kontrabasista w krakowskim zespole Jazz Darings, gdzie grał m.in. z Tomaszem Stańką i Adamem Makowiczem. Blisko współpracował z Krzysztofem Komedą, który często gościł w Piwnicy pod Baranami. Był wziętym kontrabasistą, czego dowodem wiele znakomitych płyt z pamiętnej serii „Polish Jazz”, m.in.: „Andrzej Trzaskowski Quintet” (1965), „Heart” Tria Włodzimierza Nahornego (1967) czy „Ten + Eight” Kwintetu Andrzeja Kurylewicza (1968). W 1969 roku związał się z Markiem Grechutą i jego Anawą, gdzie grał nie tylko na kontrabasie, ale i na flecie (pamiętne solo w „Korowodzie”). Tam spotkał się z gitarzystą Markiem Jackowskim, z którym dwa lata później utworzyli Osjan.
Dźwięki „Księgi deszczu”, które usłyszałem w Piwnicy pod Baranami grubo po północy, już po spektaklu trupy Piotra Skrzyneckiego, gdy większość słuchaczy schroniła się w barze, brzmią mi często w uszach do dnia dzisiejszego. I elementy ciszy między dźwiękami, nie mniej ważne, wszak cisza potrafi nieraz krzyczeć – jak śpiewali kiedyś bracia Andrzej i Jacek Zielińscy, również bywalcy krakowskiego kabaretu.
Wiele razy byłem na koncertach – a właściwie muzycznych spektaklach – Osjana, granych w różnych konfiguracjach personalnych, m.in. z Milo Kurtisem, Radosławem Nowakowskim, Wojciechem Waglewskim, Jorgosem Skoliasem i Antymosem Apostolisem. Szczególnie w pamięci utkwiły mi dwa: we wrocławskim Pałacyku, gdzie trafiłem podczas wojskowej przepustki w mundurze podchorążego i z butelką wina za pazuchą (dość egzotyczny to musiał być widok na pełnym skupienia muzycznym misterium), oraz w krakowskich Krzysztoforach, gdzie w ramach Zaduszek Jazzowych zespół grał ze słynnym amerykańskim trębaczem Donem Cherrym (słynne wykonanie „Malinye” z fantastycznym wokalem Ostaszewskiego).
Jacek Ostaszewski zaczynał jako kontrabasista w krakowskim zespole Jazz Darings, gdzie grał m.in. z Tomaszem Stańką i Adamem Makowiczem. Blisko współpracował z Krzysztofem Komedą, który często gościł w Piwnicy pod Baranami. Był wziętym kontrabasistą, czego dowodem wiele znakomitych płyt z pamiętnej serii „Polish Jazz”, m.in.: „Andrzej Trzaskowski Quintet” (1965), „Heart” Tria Włodzimierza Nahornego (1967) czy „Ten + Eight” Kwintetu Andrzeja Kurylewicza (1968). W 1969 roku związał się z Markiem Grechutą i jego Anawą, gdzie grał nie tylko na kontrabasie, ale i na flecie (pamiętne solo w „Korowodzie”). Tam spotkał się z gitarzystą Markiem Jackowskim, z którym dwa lata później utworzyli Osjan.
PZ
Magazyn Filmowy SFP
Ostatnia aktualizacja: 9.06.2014
fot. Wikipedia
Marchewkowe pole coraz piękniejsze
TVP: raport o polskim dokumencie. Głos z Woronicza
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024