PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
- Wielka Brytania ma długą, bogatą i ciągle żywą tradycję kina dokumentalnego - mówiła w Krakowie, podczas konferencji Focus on the UK, Cristine Bardsley z British Council. Środowe spotkania branżowe na Krakowskim Festiwalu Filmowym przyniosły również prezentację Łódź Film Commission i masterclass Bogdana Dziworskiego.
Jak to się robi w Wielkiej Brytanii?

Już po raz kolejny Krakowski Festiwal Filmowy organizuje spotkania poświęcone konkretnej kinematografii. W minionych latach mogliśmy poznać możliwości produkcyjne we Włoszech i w Szwajcarii. W tym roku organizatorzy postanowili przyjrzeć się rozwiązaniom brytyjskim z naciskiem na dokument i krótki metraż. - Równie mocny, co nasz dokument kinowy, jest dokument telewizyjny. Mamy silne ekipy i twórców, których prace docierają w najodleglejsze zakątki świata. Niektórzy mówią, że żyjemy w złotym wieku dokumentu - mówiła Cristine Bardsley, która przedstawiła gościom konferencji różne programy filmowe, które prowadzi British Council. - Współpracujemy ściśle z festiwalem w Sheffield Doc/Fest, który oferuje nie tylko bogaty program filmowy, ale także branżowy. Od kilku lat staramy się ściągnąć tam delegacje spoza Wielkiej Brytanii. Organizujemy też liczne projekcje, wspieramy filmowców grantami, prowadzimy programy edukacyjne. Na naszej stronie internetowej Film.britishcouncil.org  oferujemy szeroką bazę wiedzy dla filmowców.

Różnorakie programy dla młodych dokumentalistów i autorów filmów krótkometrażowych przedstawiła też Flore Cosquer, pracująca w Scottish Documentary Institute. Większość działań nastawiona jest na "lokalne talenty", ale nie wyklucza to współpracy z twórcami i producentami spoza Wielkiej Brytanii. Jedną z opcji dla nich jest udział w pitchingu, który organizowany jest w Edynburgu w czerwcu. Szczegółowe informacje znaleźć można na stronie Scottishdocinstitute.com .

Dużo miejsca poświęcono też edukacji filmowej. Dick Fontaine przedstawił jedną z najgłośniejszych brytyjskich szkół filmowych National Film and Television School (NFTS). - Nauka u nas polega na praktyce, nie mamy typowych struktur akademickich, wszyscy jesteśmy filmowcami - mówił prelegent. - Uważamy, że studenci uczą się tak samo dużo od siebie, jak od nas. Może nawet więcej? Przyjmujemy bardzo różne osoby. Tak konstruujemy projekty, by "wrzucić" je do naszego przemysłu. W tej branży bardzo potrzebni są sprzymierzeńcy i ich właśnie, już w szkole, znajdują nasi studenci. Robimy wszystko, by dyplom przekładał się na konkret i pozwalał filmowcom zarabiać na życie.

Wśród uczniów i absolwentów szkoły jest wielu Polaków. Ich prace można było zobaczyć w Krakowie w trakcie specjalnego bloku. Obecnie w NFTS trwa rekrutacja. Zainteresowani powinni odwiedzić stronę Nfts.co.uk .

Nicola Lees przedstawiła z kolei prowadzony przez siebie serwis TVmole.com, w którym znaleźć można wszelkie informacje potrzebne przy na etapie developmentu. Lees na bieżąco rynek i zna jego trendy. Wie, które tematy się "sprzedają", wie, które - być może - trzeba odłożyć na później.

Jak to robi Bogdan Dziworski

Ogromnym zainteresowaniem zarówno widzów, jak i profesjonalistów (na sali byli m.in. Paweł Dyllus, Paweł Łoziński i Marcin Koszałka) cieszył się masterclass tegorocznego laureata Smoka Smoków Bogdana Dziworskiego. - Ilu ludzi. Niesamowite - witał się filmowiec i fotografik z publicznością. - Lepiej dostać nagrodę za film niż za całokształt twórczości, choć takie wyróżnienie też cenię - dodawał energicznie.

- Jestem analogowy, jeżeli chodzi o widzenie, o światło. Musimy wykształcić w sobie świadomość światła i cienia - odpowiadał na jedno z pytań widzów.- Najpiękniejsze pomysły rodzą się w ułamku sekundy. Jestem człowiekiem patrzącym, łapię pewnego rodzaju sugestie, detal, nawet rzeczy, które nie są bezpośrednio związane z tematem - dodawał, zdradzając jak buduje zakończenia swoich filmów.



Bogdan Dziworski, fot. Marcin Warszawski/ KFF.

Z gośćmi podzielił się również kilkoma sekretami dotyczącymi jego pracy nad scenariuszami. - Dziś już mogę to zdradzić. Po Smoku Smoków można prawdę mówić - zaczynał pół żartem, pół serio. - W wytwórni obowiązywał przelicznik taśmy, regulamin, przepisy. Na przykład: dzikie zwierzęta na wolności: 1 do 15, dzieci nieuformowane - 1-12, dziecko uformowane: 1-10. Scenariusz polegał więc na tym, żeby zawrzeć w nim wiele elementów przekładających się na taśmę. "W tle przebiega dzikie zwierzę, płacze dziecko". A potem była taśma i wolność!

- Nie interesuje mnie to, jak moje filmy klasyfikują krytycy. Mnie interesuje to czy film działa - komentował pytanie dotyczące określenia jego kina mianem "dokumentu kreacyjnego". - Dlaczego sport? W sporcie jest dynamika, dramat, a to mnie interesuje. Sport powinien być jednak przedstawiany nie z pozycji trybun, tylko walki, np. hokej z poziomu lodowiska - dodawał w odpowiedzi na inne pytanie. - Poza tym sport to zdrowie, polecam!

Twórca podzielił się również wspomnieniami z pracy nad filmem "Kilka opowieści o człowieku", który został przypomniany na początku warsztatów. Dziworski opowiedział także o swojej współpracy ze Zbigniewem Rybczyńskim i z BBC. Później przeszedł do praktyki. Z grupą swoich studentów i przyjaciół oraz z gośćmi warsztatów przygotował portrety swojej córki. Światło, ustawienie kadru, spojrzenie. - Tak się rodzi magia - komentował nie tylko Dziworski.

Przed nami jeszcze kilka dużych wydarzeń branżowych, w tym pitchingi Docs to Go! oraz Dragon Forum. W Krakowie można również spotkać przedstawicieli Łódź Film Commission, którzy przedstawili zainteresowanym swoje programy finansowe, a także możliwości realizacyjne Łodzi.

Konkursowe emocje trwać będą jeszcze do soboty, kiedy to - wieczorem - poznamy laureatów. Festiwal zakończy się w niedzielę, 1 czerwca 2014 roku. 
Dagmara Romanowska
Informacja własna
Ostatnia aktualizacja:  29.05.2014
Zobacz również
fot. Marcin Warszawski/ KFF
Konkurs na stanowisko dyrektora Muzeum Kinematografii
54. KFF: Premiera DVD ze Studia Munka
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll