PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  7.05.2014
Nieliczne premiery wystartowały słabo. Na czterech pierwszych miejscach zestawienia bez zmian.
Na czele zestawienia pozostał "Niesamowity Spider-Man 2". Tydzień temu pisałem, że ekranizacja komiksu o superbohaterze sprzedaje się poniżej oczekiwań. W długi weekend majowy film zanotował jednak niewielki spadek oglądalności, wynoszący około 20 procent. Tak też w drugim tygodniu wyświetlania konto superprodukcji zwiększa się o 52 393 osób. W sumie, film Marca Webba zgromadził już 159 tysięcy widzów. Poniżej zestawienie łącznej widowni na poprzednich filmowych wcieleniach Człowieka - Pająka:

"Spider-Man" (2002 rok): łącznie 408 tysięcy widzów
"Spider-Man 2" (2004 rok): łącznie 266 tysięcy widzów
"Spider-Man 3" (2007 rok): łącznie 278 tysięcy widzów
"Niesamowity Spider-Man" (2012 rok): 235 tysięcy widzów

Jak widać, ekranizacja komiksu, poza filmem Sama Raimi'ego z 2002 roku sprzedawała się przeciętnie. Nowa odsłona przygód Spider-Mana z Andrew Garfieldem cieszy się mniejszym zainteresowaniem widzów, niż wcześniejsze filmy. "Niesamowity Spider-Man" z 2012 roku w analogicznym czasie miał 154 tysięcy widzów i zaledwie 34 tysięcy sprzedanych biletów w drugi weekend wyświetlania. Także nowa część powinna się cieszyć ostatecznie większą popularnością i być może w ostatecznym rozrachunku przegra wyłącznie z najstarszym filmem z serii.


Kadr z filmu "Niesamowity Spider-Man 2", fot. UIP.

Widownia weekendowa znowu się trochę skurczyła. Do kin przyszło w sumie 236 076 osób. Filmy zanotowały nieznaczne spadki widowni, a kilka z nich cieszyło się nawet wzrostami. Brak znaczących premier jednak spowodował, że do kin przyszło mniej widzów. Mimo wszystko, jest to jeden z najmocniejszych długich weekendów początku maja. Dla porównania, w zeszłym roku w tym okresie sprzedano 210 tysięcy biletów, natomiast w 2012 roku - 158 tysięcy.

Filmem, który najbardziej skorzystał na długim weekendzie jest "Niebo istnieje... naprawdę". Film już trzeci tydzień utrzymuje się w czołówce box office. Tym razem jego zwiększyła się widownia o 20 procent. Obraz zanotował 30 766 sprzedanych biletów. Film Randalla Wallace'a tym samym zaliczył swój najlepszy weekend. Łączna widownia tej religijnej produkcji to już 139 tysięcy widzów. Ta kosztująca 12 milionów dolarów produkcja znakomicie sobie radzi także w amerykańskich kinach. Film zarobił tam już 66 milionów dolarów. Niespodzianka sezonu?


Kadr z filmu "Niebo istnieje... naprawdę", fot. UIP.

Niewielkiego wzrostu doświadczyła także komedia romantyczna "Inna kobieta". Film z Cameron Diaz i Leslie Mann w drugi weekend wyświetlania obejrzało 26 159 osób. W sumie, po 10 dniach film ma na koncie 74 tysięcy widzów.

Czwarte miejsce uzyskała produkcja Luca Bessona, "Brick Mansions. Najlepszy z najlepszych". Film z nieżyjącym już Paulem Walkerem jednak sprzedaje się bardzo przeciętnie. W drugi weekend wyświetlania tylko 15 483 osób. W sumie, po 10 dniach dystrybucji - skromne 46 tysięcy widzów.

Na piąte miejsce wskoczył najdłużej wyświetlany film z czołowej dziesiątki. Animacja "Pan Peabody i Sherman" w 9 tydzień wyświetlania przyciągnęła przed ekrany 12 701 osób. Już od najbliższego piątku w kinach pojawi się jednak silna animowana konkurencja - "Rio 2".

O widzów walczy jeszcze Darren Aronofsky i jego "Noe: wybrany przez Boga". Superprodukcję obejrzało jeszcze 12 502 osób. Łącznie film uzbierał całkiem przyzwoitą widownię - 368 tysięcy widzów.

Bardzo przyzwoicie w polskich kinach poradził sobie komediodramat "Grand Budapest Hotel". Film Wesa Andersona awansował na szóste miejsce przyciągając przed ekrany 11 472 osób. Łącznie, film ma najlepszy wynik w historii filmów tego reżysera - 155 tysięcy. Podobna sytuacja jest w amerykańskich kinach, gdzie film zarobił już 51 milionów dolarów i do rekordowego "Genialnego klanu" z 2001 roku brakuje już niespełna miliona.

Najwyżej notowana premiera zadebiutowała na dziesiątym miejscu zestawienia. Horror "Diabelskie nasienie" przebojem naszych kin nie zostanie. Film obejrzało 8 191 osób. Sytuację tej produkcji ratuje fakt, że jest wyświetlana jedynie na 42 ekranach. Stąd też niezła średnia widzów na kopię - 195 osób.

W kinach pojawił się jeszcze polsko-włoski dokument "Jan Paweł II - Santo Subito. Świadectwa świętości". Film był wyświetlany na 130 ekranach, a rezultat - fatalny. Produkcję obejrzało zaledwie 1 625 osób. Jak łatwo policzyć, średnia widzów na ekran wyjątkowo niska - 12 osób...

Dramat "Lekcje harmonii" zobaczyło z kolei na 15 kopiach 546 osób.

Premiery od najbliższego piątku: film science-fiction z Johnny'm Deppem "Transcendencja"; animacja "Rio 2"; komedia z Sethem Rogenem i Zac'iem Efronem "Sąsiedzi"; film Johna Turturro z Woody'm Allenem "Casanova po przejściach"; dokumentalizowany film "Powstanie Warszawskie"; komedia dokumentalna "Chore ptaki umierają łatwo"; dokument "Szukając Vivian Maier"; duński dramat "Seks, narkotyki i podatki"; film muzyczny "Violetta: Koncert".

Paweł Zwoliński
Informacja własna/ Boxoffice.pl
Ostatnia aktualizacja:  7.05.2014
Zobacz również
fot. UIP
Święto Krzysztofa Komedy, czyli muzyka, filmy i wystawa
Zgłoś się na wolontariat do Gdyni!
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll