PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Jak wymuszaliście haracze? Jak konkretnie? - Twórca „Sali samobójców” przygotowuje się do filmu o mafii i Polsce lat 90.
Jan Komasa to jedno z najgorętszych nazwisk w polskim kinie. Ma 33 lata, jest synem znanego aktora Wiesława Komasy. W 2006 roku ukończył reżyserię w Szkole Filmowej w Łodzi. Najpierw był głośny debiut w filmie nowelowym "Oda do radości", potem debiut samodzielny -  "Sala samobójców", którą obejrzało ponad 800 tysięcy widzów kinowych. Obecnie czeka na premierę „Miasta 44”, wysokobudżetowej produkcji, nad którą pracował osiem lat.

1 kwietnia Jan Komasa był gościem festiwalu ScriptFiesta w Warszawskiej Szkole Filmowej. Niewiele mówił o „Mieście”, ale za to zdradził plany reżyserskie na najbliższą przyszłość. - Lata 90. się nie powtórzą. Była zmiana systemowa. Pomieszanie brutalizmu z Eurowizją 94. Edyta Górniak, mydełko FA, „Dynastia”, Miss Polski, mafia. Wyrosłem w tej rzeczywistości – mówi Komasa i zdradza: zrobi film o latach 90., o tych czasach, o mafii. - Chodziliśmy do szkoły muzycznej na Pradze Północ, ciągle dostawałem w pysk, byliśmy miękkimi chłopcami do bicia – śmieje się z dystansem Komasa. - Jedynym filmem, który mówi o strachu tego czasu, jest „Dług” - zauważa.

 
Jan Komasa, fot. mat. promocyjne

  Dlatego zdecydował się spotkać z mafiosami, z tymi w więzieniach, i z tymi na wolności. - Chcę spotkać się z facetem, spojrzeć mu w oczy: jak wymuszaliście haracze? Jak konkretnie? - No dobra, zastanawia się facet. - Raz wzięliśmy typa do garażu i przewierciliśmy mu kolano, płakał i wzywał mamę, która na górze smażyła naleśniki, odpowiada on. Dopiero teraz widzę te rzeczy, uruchamia mnie to – mówi reżyser.

Zdradza, że rozmawia z dziennikarzami śledczymi. Opowiada o swoich wędrówkach po więzieniach. Tam obecność filmowców nie robi wrażenia - ciągle przychodzą. W więzieniach za różne przestępstwa siedzi 200, może 300 członków mafii pruszkowskiej. - Oni łakną uwagi, problemem są ci, którzy nie łakną – mówi reżyser. Życzliwy członek mafii umawia go na kolejne spotkanie. - Zaczynam się bać o swoje życie, ale jest ciekawie - konkluduje Komasa.
 
Festiwal ScriptFiesta potrwa do soboty 5 kwietnia 2014 roku. Wszystkie spotkania odbywają się w Warszawskiej Szkole Filmowej, większość jest też transmitowana na kanale youtube Szkoły.





 

Anna Wróblewska
artykuł własny
Ostatnia aktualizacja:  5.04.2014
Zobacz również
fot. mat. promocyjne
Warszawa w obiektywie młodych filmowców
"Hardkor Disko" powalczy o Krakowską Nagrodę Filmową
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll