"Kumple" z Pruszkowa

Rysiek przebiegł ponad 100 maratonów w kompletnej ciemności. Żeby móc biegać musi mieć jednak obok siebie przewodnika. Od paru lat jest nim Felek. Godziny spędzone razem na wspólnych treningach zbliżają ich do siebie. „Kumple” Joanny Kaczmarek to historia o bieganiu, przyjaźni i umiejętności cieszenia się z małych rzeczy w życiu. Film przełamujący stereotyp postrzegania osoby niepełnosprawnej.


fot. SF Kronika

Rysiek i Felek mijali się na ulicach Pruszkowa „od zawsze”. Felek pamięta, że kiedy był mały, bał się Ryśka. Śniada karnacja i brak ręki w wyobraźni dziecka czyniła z niego potwora. No i te jego dziwne, nigdy nie wiadomo gdzie patrzące oczy. Po okolicy krążyły „legendy” mówiące, że Rysiek stracił wzrok i rękę w nieudanym eksperymencie chemicznym. Prawda okazała się być bardziej przyziemna - w wieku 9 lat znalazł niewybuch i postanowił go rozbroić. Ale, jak twierdzi Rysiek – nie ma tego złego. Gdyby nie wypadek pewnie do końca życia siedziałby na tej swojej wsi. A tak – szkoła dla niewidomych w Krakowie, potem Laski, studia, doktorat z informatyki i matematyki, praca w PAN. No i bieganie.

Rysiek jest pierwszym w Polsce niewidomym maratończykiem. Kiedy zaczynał, nie chciano go dopuścić do udziału w maratonach – ze względu na możliwość zranienia. Na początku biegał trzymając się kierownicy roweru, na którym jechał jeden z jego synów. Potem mógł biegać z przewodnikiem. Było ich kilku, aż wreszcie pojawił się Felek.


fot. SF Kronika

Od tego czasu minęło parę lat. Rysiek i Felek przebiegli razem kilka maratonów, trenują razem i nie ma dnia, żeby nie dzwonili do siebie. Czy to przyjaźń? Sami nie wiedzą – „my po prostu razem biegamy…”.

*** 8 kwietnia o godz. 20.00 w warszawskim kinie "Muranów" odbędzie się premierowy pokaz dokumentu "Kumple". Wkrótce ogłosimy konkurs, w którym będzie można wygrać zaproszenia na imprezę ***

Reżyserką i autorka scenariusza jest Joanna Kaczmarek. Autorami zdjęć Piotr Niemyjski i Przemysław Niczyporuk. Film wyprodukowało Studio Filmowe Kronika przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Stowarzyszenie Filmowców Polskich jest patronem medialnym filmu.


fot. SF Kronika