Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Cieplice Śląskie oddały hołd wybitnemu reżyserowi Piotrowi Łazarkiewiczowi. W okolicy liceum im. Norwida, które ukończył, odbyła się uroczystość nadania imienia reżysera jednej z pobliskich ulic.
Jak informuje portal jeleniagora.naszemiasto.pl, na pomysł uhonorowania zmarłego 27 czerwca 2008 roku reżysera wpadli uczniowie i dyrekcja „Norwida”. Uroczystość z udziałem rodziny, władz miasta, mieszkańców, uczniów i nauczycieli odbyła się 13 marca 2014 roku. W odsłonięciu tablicy z nazwą wzięła udział rodzina reżysera: matka – Celina Łazarkiewicz, żona – Magdalena Łazarkiewicz i syn – Antoni. - Było pięknie - w przyrodzie i w ludziach! - skomentowała Magdalena Łazarkiewicz.
Piotr Łazarkiewicz urodził się w Cieplicach Śląskich,w liceum Norwida w 1972 roku zdał maturę. Jego rodzice prowadzili prewentorium dla dzieci chorych na gruźlicę w dawnym schronisku Ludwigsbaude na Rozdrożu Izerskim. Budynek ten, dzisiaj zrujnowany, znajduje w połowie drogi pomiędzy Szklarską Porębą a Świeradowem. Był on domem reżysera w okresie jego dzieciństwa. „Stąd wyjechał do Wrocławia, by studiować filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim. Już wtedy planował, że zostanie filmowcem. Ale, aby studiować reżyserię w szkole filmowej w Łodzi, trzeba było w tamtym czasie zdobyć najpierw dyplom innej uczelni. Ostatecznie do łódzkiej filmówki się nie dostał, ale udało mu się zaliczyć egzaminy w nowo otwartej szkole filmowej w Katowicach”, czytamy na stronach portalu jeleniagora.naszemiasto.pl.
fot. M. Łazarkiewicz
Filologię polską ukończył w 1977 roku. Następnie ukończył wymarzone studia na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Pracował jako asystent reżysera z Agnieszką Holland i Antonim Krauzem. Debiutował w 1987 r. filmem pod znamiennym tytułem „Kocham kino”. Bo, jak wspomina Agnieszka Holland, strasznie kochał kino, sztukę miał we krwi. Reżyserował z pasją i niebywałą radością, jak gdyby się tym nie męczył.
Do jego najważniejszych filmów należą "Pora na czarownice” i "Odjazd" (Nagroda Specjalna Jury na FPFF w Gdyni’92). Kręcił także dokumenty, filmy krótkometrażowe, reportaże telewizyjne. Był również reżyserem teatralnym, scenarzystą i producentem. Jego ostatnim filmem było „0-1-0”. „Wśród jego przyjaciół są i aktorzy, i policjanci, i księża, i technicy – mówiła podczas ostatniego pożegnania reżysera Agnieszka Holland - „Dla niego nie było ważne – powiedział to zresztą kilkakrotnie i uderzyło mnie to – czy to, co robi, jest duże czy małe, czy biedne czy bogate, czy jest w tym dużo czy mało pieniędzy, czy spektakl wystawia w Jeleniej Górze, Zakopanem czy w Warszawie. To nie było ważne. Świat i ludzie interesowali go tak samo na głębokiej prowincji, co w największych metropoliach.”
„Częścią zawodu - ale także kondycji - reżysera jest KONTAKT z drugim człowiekiem. Stała gotowość do wchłaniania tego, co dookoła nas. Do słuchania innych - mówił reżyser w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. - To też wielka odpowiedzialność, wielkie zobowiązanie moralne. To wreszcie - pasjonująca przygoda. Zawód, który może być źródłem wielkiej satysfakcji. Zawód, który daje prawdziwą szansę bycia blisko wielu ludzi. A przecież prawdziwe SPOTKANIE to cel każdego z nas. Będąc blisko ukochanej osoby zapominamy o swojej samotności. W zawodzie reżysera może nam towarzyszyć to poczucie” .
Piotr Łazarkiewicz był wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Piotr Łazarkiewicz urodził się w Cieplicach Śląskich,w liceum Norwida w 1972 roku zdał maturę. Jego rodzice prowadzili prewentorium dla dzieci chorych na gruźlicę w dawnym schronisku Ludwigsbaude na Rozdrożu Izerskim. Budynek ten, dzisiaj zrujnowany, znajduje w połowie drogi pomiędzy Szklarską Porębą a Świeradowem. Był on domem reżysera w okresie jego dzieciństwa. „Stąd wyjechał do Wrocławia, by studiować filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim. Już wtedy planował, że zostanie filmowcem. Ale, aby studiować reżyserię w szkole filmowej w Łodzi, trzeba było w tamtym czasie zdobyć najpierw dyplom innej uczelni. Ostatecznie do łódzkiej filmówki się nie dostał, ale udało mu się zaliczyć egzaminy w nowo otwartej szkole filmowej w Katowicach”, czytamy na stronach portalu jeleniagora.naszemiasto.pl.
fot. M. Łazarkiewicz
Filologię polską ukończył w 1977 roku. Następnie ukończył wymarzone studia na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Pracował jako asystent reżysera z Agnieszką Holland i Antonim Krauzem. Debiutował w 1987 r. filmem pod znamiennym tytułem „Kocham kino”. Bo, jak wspomina Agnieszka Holland, strasznie kochał kino, sztukę miał we krwi. Reżyserował z pasją i niebywałą radością, jak gdyby się tym nie męczył.
Do jego najważniejszych filmów należą "Pora na czarownice” i "Odjazd" (Nagroda Specjalna Jury na FPFF w Gdyni’92). Kręcił także dokumenty, filmy krótkometrażowe, reportaże telewizyjne. Był również reżyserem teatralnym, scenarzystą i producentem. Jego ostatnim filmem było „0-1-0”. „Wśród jego przyjaciół są i aktorzy, i policjanci, i księża, i technicy – mówiła podczas ostatniego pożegnania reżysera Agnieszka Holland - „Dla niego nie było ważne – powiedział to zresztą kilkakrotnie i uderzyło mnie to – czy to, co robi, jest duże czy małe, czy biedne czy bogate, czy jest w tym dużo czy mało pieniędzy, czy spektakl wystawia w Jeleniej Górze, Zakopanem czy w Warszawie. To nie było ważne. Świat i ludzie interesowali go tak samo na głębokiej prowincji, co w największych metropoliach.”
„Częścią zawodu - ale także kondycji - reżysera jest KONTAKT z drugim człowiekiem. Stała gotowość do wchłaniania tego, co dookoła nas. Do słuchania innych - mówił reżyser w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. - To też wielka odpowiedzialność, wielkie zobowiązanie moralne. To wreszcie - pasjonująca przygoda. Zawód, który może być źródłem wielkiej satysfakcji. Zawód, który daje prawdziwą szansę bycia blisko wielu ludzi. A przecież prawdziwe SPOTKANIE to cel każdego z nas. Będąc blisko ukochanej osoby zapominamy o swojej samotności. W zawodzie reżysera może nam towarzyszyć to poczucie” .
Piotr Łazarkiewicz był wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Anna Wróblewska
jeleniagora.naszemiasto.pl, sfp.org.pl, FB
Ostatnia aktualizacja: 14.03.2014
fot. M. Łazarkiewicz
Rusza kolejna odsłona Studia Nowe Horyzonty
Dziewięć polskich hitów na Wiośnie Filmów
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024