PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
W marcu ruszają zdjęcia do "Ziarna prawdy", najnowszego filmu Borysa Lankosza, którego współscenarzystą jest Zygmunt Miłoszewski.
- To będzie film o splocie bolesnych, polsko-żydowskich relacji. Nie jest jednak moim zamiarem wbijanie kija w mrowisko, tak jak miało to miejsce w przypadku „Pokłosia”. Tego mamy już za dużo.  Jesteśmy teraz bardzo podzieleni jako społeczeństwo i skaczemy sobie do gardeł przy każdej okazji. Ja chciałbym raczej stworzyć przestrzeń do dyskusji i jeżeli dla kogoś ten film stanie się czymś więcej niż tylko dwugodzinną rozrywką i zdecyduje się potem o tym porozmawiać, to chciałbym, żeby to się toczyło w atmosferze porozumienia i wzajemnego szacunku. Wydaje mi się, że to w tej powieści jest – podkreślił Borys Lankosz, reżyser, producent i współscenarzysta filmu "Ziarno prawdy", ekranizacji kryminału Zygmunta Miłoszewskiego pod tym samym tytułem.


Borys Lankosz, reżyser filmu "Ziarno prawdy". Fot. Marcin Kułakowski/PISF.

 
- Po pierwsze zaciekawił mnie scenariusz „Ziarna prawdy”.  Po drugie chciałem się spotkać w pracy z Borysem Lankoszem. Bardzo spodobał mi się jego poprzedni film „Rewers”. Jedyna chwila wahania, związana z tym czy przyjąć rolę prokuratora Teodora Szackiego, wiązała się z tym, jak mam do niej podejść. Zastanawiałem się, czy jestem w stanie odnaleźć w sobie pewne cechy bohatera. I znalazłem je. To jest, wbrew pozorom, bardzo złożona i niejednoznaczna postać, zawiera w sobie pełną paletę emocji i zachowań – powiedział Robert Więckiewicz.

Robert Więckiewicz, odtwórca roli Teodora Szackiego w filmie "Ziarno prawdy". Fot. PISF.

- Prokurator książkowy jest klasycznie przystojnym i siwym facetem. Natomiast filmowy prokurator będzie miał twarz Roberta Więckiewicza. Widziałem go w wielu rolach. Każda była inna, każda wyjątkowa jak choćby we "W ciemności" Agnieszki Holland czy też w "Pod Mocnym Aniołem" Wojtka Smarzowskiego. Myślę, że będzie równie zjawiskowy jako zimny drań, mizogin, któremu sumienie zastąpiło kodeks karny, najbardziej porządkujący jego świat. Prokurator Szacki jest zawsze wyprostowany, zawsze w garniturze, zawsze zapięty podszyję, trochę zbyt sztywny, a jednocześnie ktoś taki, kogo chcielibyśmy znać – tak głównego bohatera charakteryzuje Zygmunt Miłoszewski, autor kryminału "Ziarno prawdy" oraz współscenarzysta filmu. I zaraz dodaje: – Kocham Borysa jak brata, mam do niego zaufanie, ale zapisałem w umowie, czego nie wolno zmienić w scenariuszu. Zostaje prokurator, zostaje Sandomierz. Zostaje też zagadka, która jest oparta na wiszącym w sandomierskiej katedrze obrazie, przedstawiającym mord rytualny, czyli taki antysemicki mit o tym, że Żydzi porywali chrześcijańskie dzieci. Ale wiele rzeczy jest zupełnie innych, wiele sytuacji opowiedzieliśmy przy pomocy innych scen. Na przykład Klara [w tej roli Aleksandra Hamkało – przyp. MZ], która w scenariuszu stała się główną partnerką Szackiego, a w mojej powieści ta postać była dosyć enigmatyczna – wyznaje Zygmunt Miłoszewski.


Zygmunt Miłoszewski, autor powieści "Ziarno prawdy". Fot. PISF.

- W powieści nie chciałem być głosem ani „Gazety Polskiej”, ani „Gazety Wyborczej”, wypowiadając się w tym piekle relacji polsko-żydowskich albo po stronie narodowej albo po stronie jedynie słusznej politycznej poprawności. Chodziło mi raczej o to, żeby pokazać, że histeria jest zła, że w każdej trudnej relacji można znaleźć zdrowy rozsądek, a to jest wartość najwyższa. Cieszę się, że w filmie Zohar Strauss będzie grał rabina Zygmunta, z którego pomocy w pewnym momencie będzie musiał skorzystać prokurator Szacki. I to on będzie tym głosem rozsądku – zdradza Zygmunt Miłoszewski.



Łukasz Bielan, autor zdjęć do "Ziarna prawdy". Fot. PISF.

- Od wielu lat mieszkam w Los Angeles, ale zawsze chciałem zrobić film w Polsce. Chciałbym też zostać częścią polskiej społeczności filmowej. Pewnego dnia Borys zadzwonił do mnie i zaproponował, żebym przeczytał scenariusz „Ziarna prawdy”. Bardzo mi się spodobał, podobnie jak książka, oba prawdziwie i szczerze napisane. Mam nadzieję, że z tego materiału powstanie świetny thriller – wyznał Łukasz Bielan, autor zdjęć do „Ziarna prawdy”. Zaplanowano 35 dni zdjęciowych, które będą realizowane w Sandomierzu i Warszawie. Budżet filmu wynosi 6 mln zł (w tym dofinansowanie z środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej). W obsadzie filmu znaleźli się również: Jerzy Trela, Andrzej Zieliński, Magdalena Walach oraz Krzysztof Pieczyński.

Marcin Zawiśliński
SFP
Ostatnia aktualizacja:  14.03.2014
Zobacz również
fot. PISF
Ten film to spojrzenie na problemy młodzieży przez dziurkę od klucza
"Gabriel" już w kwietniu w kinach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll