W czwartki, zawsze o godz. 17.00, w warszawskim kinie Kultura (sala Rejs) będą prezentowane najlepsze polskie dokumenty zrealizowane przez mistrzów tego gatunku. Pokazy filmów, których twórcami są m.in. Wojciech Staroń, Piotr Morawski, Kazimierz Karabasz czy Irena Kamieńska, będą poprzedzone projekcjami historycznych wydań Polskiej Kroniki Filmowej.
Bilety na pokazy: 5 zł
Więcej informacji:
http://www.kinokultura.pl/
www.facebook.com/RejsZDokumentem
Patronami medialnymi cyklu „Rejs z dokumentem” są: „Qadrans qltury” TVP Warszawa, Radio Kampus i Serwis Internetowy SFP
"Rejs z dokumentem"
23 stycznia 2014, 17.00 – Sztuka dokumentu
Kino Kultura, Sala Rejs
1. Polska Kronika Filmowa
2. „Spotkania”, reż. Kazimierz Karabasz
3. „Benek blues”, reż. Katarzyna Maciejko-Kowalczyk
„Spotkania”, fot. topdocfilm
„Spotkania” - to dokumentalny esej autobiograficzny twórcy polskiej szkoły filmu dokumentalnego. Autor, ale także i Narrator wprowadza nas w najbardziej intymne strefy swojej twórczości. Narodziny pomysłu, warsztat, inspiracje, rzetelność w przekazywaniu treści. Pamięć. Obraz jako najważniejszy środek wyrazu sztuki filmowej. Człowiek. Znikająca gdzieś w oddali sylwetka przechodnia. O czym myśli w tym momencie? Dokąd zmierza? Kim jest? Co można by o Nim opowiedzieć? Jak? Te i im podobne pytania zadawane przez Narratora przybliżają nas do granic, ale też i możliwości sztuki filmu dokumentalnego. Istotna rolę w tym filmie odgrywają także ważne postacie Jego życia. Malarz Jerzy Mierzejewski, operator wielu Jego filmów Stanisław Niedbalski, czy Przyjaciel z Wytwórni Filmowej reżyser Jan Łomnicki. Wspomnienia z przeszłości i teraźniejsze zmagania jakże wyraziście i precyzyjnie pokazane w pracowni malarskiej Profesora i Wielkiego Nauczyciela całych pokoleń polskich filmowców. Obraz. Dobór właściwych środków wyrazu. Malarstwo i Dokument. Mistrz i Uczeń. Wzajemny szacunek. Ważna jest świadomość, warsztat i znaczenie – powie w pewnym momencie Profesor Mierzejewski. Musze wiedzieć najpierw co maluję. Człowiek… znikająca gdzieś w oddali sylwetka przechodnia. Kim jest? Wiele bym dał, by móc o Nim opowiedzieć, powie przeglądając pożółkłe fotografie Kazimierz Karabasz. Niezwykły film. Dzieło Mistrza. Filmowe abecadło polskiej szkoły dokumentu.
„Benek blues”, fot. topdocfilm
„Benek blues” - Śpieszmy się kochać ludzi… tak szybko odchodzą. Nie ma już wśród nas Bena, nie ma Kasi Maciejko, gdzieś w myślach brzmi tylko melodia bluesa w wykonaniu przyjaciół Bena i Kasi ze studenckiego klubu „Stodoła”. Bernard Ben Dobrowolski, fotografik, rozpoznawalny niegdyś w kręgu bywalców warszawskiej „Stodoły” i Jego Ojciec Dominik, były zakonnik, to bohaterowie filmu Katarzyny Maciejko-Kowalczyk, wybitnej reżyserki, montażystki filmowej, ale też pełnego pasji artysty fotografika, związanej w latach siedemdziesiątych z grupą warszawskich fotografików skupionych wokół tego studenckiego klubu. Od czasu ich pierwszego spotkania minęły lata. Film „Benek blues”, to obraz zupełnie wyjątkowy. Bohaterowie filmu, ojciec i syn nie opuszczają już swojego mieszkania. Ben od ponad dwudziestu lat jest sparaliżowany, a jego ojciec, po wylewie z trudem i mozołem porusza się w ciasnej przestrzeni małego pokoju podtrzymywany w tych staraniach przez syna. Nam pozostaje dodać, że na sukcesie i wymowie filmu zaważyły również zdjęcia Jacka Petryckiego w mistrzowski, ale i równocześnie bardzo subtelny sposób operującego kamerą oraz blues autorstwa przyjaciół Bena i Kasi Ryszarda Zawistowskiego i Wiktora Zydronia. „Benek blues”, jeszcze nam w myślach brzmi ta melodia, kadry, obrazy, blues.