Wiecznie młody Martin Scorsese

„Wilka z Wall Street” obejrzało na starcie 147 774 osób. Uwzględniając pokazy przedpremierowe obraz Martina Scorsese ma na koncie oszałamiającą widownię 226 tysięcy osób. To zdecydowanie najlepszy wynik filmów reżysera w naszym kraju.

Wyniki otwarć ostatnich filmów Martina Scorsese w Polsce:

„Hugo i jego wynalazek” (2011 rok), otwarcie: 19 tysięcy widzów
"Wyspa tajemnic" (2010 rok), otwarcie: 60 tysięcy widzów
"Infiltracja" (2006 rok), otwarcie: 31 tysięcy widzów

Film z Leonardo DiCaprio cieszy się także zdecydowanie najwyższą średnią widzów na kopię w tym tygodniu – 1331 osób. Kosztująca 100 milionów dolarów produkcja nie sprzedaje się aż tak rewelacyjnie w USA. Póki co na amerykańskim rynku udało się jej wygenerować wpływy rzędu 64 milionów dolarów, więc jeszcze długa droga przed filmem, by mógł zacząć przynosić producentom zyski.


Kadr z filmu "Wilk z Wall Street", fot. Monolith.

Drugą premierą jest animacja dokumentalizowana „Wędrówki z dinozaurami”. Film przyciągnął w weekend 51411. Jak na tego typu specyficzną produkcję, jest to wynik przyzwoity. Kosztująca 80 milionów dolarów produkcja jest jedną z największych amerykańskich porażek poprzedniego sezonu. Po blisko trzech tygodniach wyświetlania zarobiła jedynie 31 milionów dolarów i już nie generuje znaczących wpływów w amerykańskich kinach.

 Liderem zestawienia pozostał, rzecz jasna "Hobbit: Pustkowie Smauga". Produkcja Petera Jacksona zanotowała jednak bardzo wysoki, 60 procentowy spadek frekwencji i film obejrzało tym razem 241 202 osób. Zeszłoroczny, otwierający trylogię film "Hobbit: Niezwykła podróż" drugi weekend miał nieco lepszy – 258 tysięcy osób. Więc wielka przewaga, jaką druga część wytworzyła astronomicznym otwarciem szybko topnieje. Na tę chwilę „Pustkowie Smauga” ma na koncie 1,401 miliona widzów (o 20 tysięcy więcej niż w analogicznym czasie „Niezwykła podróż”. Warto też dodać, że w ostatnich dniach roku, druga część ekranizacji prozy Tolkiena stała się najpopularniejszym tytułem wprowadzonym do polskich kin w 2013 roku detronizując „Krainę lodu” i „Drogówkę”.

Wspomniana animacja Disneya wciąż notuje przyzwoitą widownię w polskich kinach. "Kraina lodu" przyciągnęła w pierwszy weekend 2014 roku jeszcze 40 090 osób. W sumie, po 6 tygodniach wyświetlania film obejrzało już 1,094 miliona widzów. Warto zauważyć, że produkcja Disneya jest jedną z największych sensacji amerykańskiego Box Office sezonu. Film po 46 dniach wyświetlania wciąż znajduje się na czele zestawienia zarabiając poważne pieniądze i w sumie ma już na koncie 298 miliony dolarów.

Przyzwoicie sobie radzi także rosyjska animacja „Królowa śniegu”. Film zgubił około 25 procent widowni przyciągając jeszcze przed ekrany 30 024 osób. Po 10 dniach wyświetlania legitymuje się wynikiem 101 tysięcy widzów.

Niewielki procent frekwencji stracił także "Kamerdyner" Lee Danielsa. Film z gwiazdorską obsadą w drugi weekend wyświetlania zobaczyło jeszcze 22 644 osób. Po 10 dniach dystrybucji – 79 tysięcy widzów.

Podobnie, a jednak trochę gorzej wiedzie się nowej produkcji Luca Bessona. Komedia kryminalna "Porachunki" z Robertem De Niro zanotowała oglądalność na poziomie 17 411 osób. W sumie – 72 tysiące widzów.

Ostatnim filmem z widownią przekraczającą 10 tysięcy widzów jest weteran kin, komedia "Last Vegas". Obraz Jona Turteltauba zobaczyło jeszcze 16 235. Po 7 tygodniach wyświetlania 353 tysiące widzów.

W weekend zadebiutował także komediodramat "Smak życia 3, czyli chińska układanka". Film zachęcił jedynie 7 189 osób. Dla porównania, „Smak życia” z 2002 roku obejrzało w sumie 113 tysięcy osób, natomiast „Smak życia 2” z 2005 roku – 34 tysięcy osób. Jak widać film wraz z każdą częścią serii traci na popularności.

Łącznie do polskich kin przyszło w weekend 602 399 osób. To dobry prognostyk na nowy rok. W pierwszy weekend 2013 roku analogicznie była znacznie niższa frekwencja.

Premiery od najbliższego piątku: głośny już film Larsa Von Triera „Nimfomanka – Rozdział I”; dramat wojenny w koprodukcji polsko-francusko-niemieckiej „Biegnij, chłopcze, biegnij”; animacja „Skubani”; nowa komedia Piotra Wereśniaka „Wkręceni”; produkcja fantasy z Keanu Reevesem „47 roninów”; rosyjski dramat „Długie i szczęśliwe życie”.