Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Dzięki przeprowadzonej przez kina w całej Polsce promocji, polegającej na znaczącej obniżce cen biletów w niedzielę (15 grudnia 2013 roku), mieliśmy do czynienia z jednym z najlepszych frekwencyjnie weekendów w roku.
Do kin przyszło 550685 widzów, co oznacza wzrost frekwencji o 15 tysięcy wobec ubiegłego, mikołajkowego weekendu. Wydawało się, że już zeszły tydzień był bardzo mocny i do świąt sytuacja będzie się pogarszać, jednak niskie ceny biletów w ramach „Święta kina” podtrzymały znakomitą passę.
Najpopularniejszym filmem weekendu, po raz trzeci z rzędu stała się "Kraina lodu". Animacja straciła niewielką ilość widzów, dzięki czemu wciąż notuje znakomite wyniki. W weekend disnejowską produkcję obejrzało jeszcze 195249 osób. W sumie, po 3 tygodniach wyświetlania frekwencja na tym filmie wynosi znakomite 791 tysięcy osób. Dla porównania, najpopularniejsza w sezonie „Drogówka” Wojtka Smarzowskiego w analogicznym okresie przyciągnęła już tylko 111 tysięcy osób i miała łącznie na koncie 691 tysięcy. Tak więc "Kraina lodu" jest na najlepszej drodze, by stać się drugim filmem w 2013 roku z ponad milionem widzów. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że stanie się także najpopularniejszą produkcją sezonu.
Kadr z filmu "Kraina lodu", fot. Disney.
Na drugiej pozycji znalazły się „Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia”. Film Francisa Lawrence’a zanotował wzrost oglądalności (zresztą jak wszystkie filmy z czołowej dziesiątki, za wyjątkiem filmów familijnych) i tym razem blockbuster obejrzało 73489 osób. Dzięki temu superprodukcja zapracowała już na bardzo dobry wynik 620 tysięcy widzów i powinna utrzymywać się wysoko w czołówce do końca roku.
Zaskakującą postawę przyjął film "Last Vegas". Startował z dość przeciętnego pułapu i w 4. tygodniu wyświetlania przyciągnął 63992 widzów, czyli blisko dwukrotnie więcej niż w trakcie otwarcia. Komedia z Robertem De Niro i Michaelem Douglasem ma już na koncie 241 tysięcy osób
Podobnie jak „Krainę lodu”, spadek frekwencji dotknął inną animację, film „Ratujmy Mikołaja”. Film obejrzało jeszcze 43185 osób, a w sumie na jego koncie znajduje się 277 tysięcy widzów.
Silne wzrosty zanotowały starsze tytuły. Na piątym miejscu uplasował się "Kapitan Phillips" Paula Greengrassa. Film z Tomem Hanksem obejrzało jeszcze 20565 osób, a w sumie na jego koncie znajduje się 275 tysięcy widzów. Do czołowej dziesiątki powrócił "Wyścig" Rona Howarda, który zobaczyło w weekend 15737 osób (w sumie 217 tysięcy osób). Ostatnich widzów przyciąga także "Thor: Mroczny Świat" (w weekend 15682 osób, w sumie – 435 tysięcy osób). W dziesiątce utrzymują się także wyświetlane od 5 tygodni filmy "Don Jon" (w weekend 14643 osób; w sumie 131 tysięcy widzów) i "Adwokat" (w weekend 11476 osób; łącznie 153 tysięcy widzów).
Wzrost frekwencji odnotował także "Oldboy. Zemsta jest cierpliwa". Film Spike’a Lee zainteresował jednak wciąż niewielkie grono widzów – w weekend obejrzało go 17941, a po 10 dniach ma na koncie skromne 34 tysiące osób.
Jedyną premierą zeszłego weekendu był rosyjski dramat "Wysocki", rozpowszechniany na 20 kopiach.
Od najbliższego piątku w kinach – film wojenny „Spaleni Słońcem: Cytadela” Nikity Michałkowa.
Najpopularniejszym filmem weekendu, po raz trzeci z rzędu stała się "Kraina lodu". Animacja straciła niewielką ilość widzów, dzięki czemu wciąż notuje znakomite wyniki. W weekend disnejowską produkcję obejrzało jeszcze 195249 osób. W sumie, po 3 tygodniach wyświetlania frekwencja na tym filmie wynosi znakomite 791 tysięcy osób. Dla porównania, najpopularniejsza w sezonie „Drogówka” Wojtka Smarzowskiego w analogicznym okresie przyciągnęła już tylko 111 tysięcy osób i miała łącznie na koncie 691 tysięcy. Tak więc "Kraina lodu" jest na najlepszej drodze, by stać się drugim filmem w 2013 roku z ponad milionem widzów. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że stanie się także najpopularniejszą produkcją sezonu.
Kadr z filmu "Kraina lodu", fot. Disney.
Na drugiej pozycji znalazły się „Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia”. Film Francisa Lawrence’a zanotował wzrost oglądalności (zresztą jak wszystkie filmy z czołowej dziesiątki, za wyjątkiem filmów familijnych) i tym razem blockbuster obejrzało 73489 osób. Dzięki temu superprodukcja zapracowała już na bardzo dobry wynik 620 tysięcy widzów i powinna utrzymywać się wysoko w czołówce do końca roku.
Zaskakującą postawę przyjął film "Last Vegas". Startował z dość przeciętnego pułapu i w 4. tygodniu wyświetlania przyciągnął 63992 widzów, czyli blisko dwukrotnie więcej niż w trakcie otwarcia. Komedia z Robertem De Niro i Michaelem Douglasem ma już na koncie 241 tysięcy osób
Podobnie jak „Krainę lodu”, spadek frekwencji dotknął inną animację, film „Ratujmy Mikołaja”. Film obejrzało jeszcze 43185 osób, a w sumie na jego koncie znajduje się 277 tysięcy widzów.
Silne wzrosty zanotowały starsze tytuły. Na piątym miejscu uplasował się "Kapitan Phillips" Paula Greengrassa. Film z Tomem Hanksem obejrzało jeszcze 20565 osób, a w sumie na jego koncie znajduje się 275 tysięcy widzów. Do czołowej dziesiątki powrócił "Wyścig" Rona Howarda, który zobaczyło w weekend 15737 osób (w sumie 217 tysięcy osób). Ostatnich widzów przyciąga także "Thor: Mroczny Świat" (w weekend 15682 osób, w sumie – 435 tysięcy osób). W dziesiątce utrzymują się także wyświetlane od 5 tygodni filmy "Don Jon" (w weekend 14643 osób; w sumie 131 tysięcy widzów) i "Adwokat" (w weekend 11476 osób; łącznie 153 tysięcy widzów).
Wzrost frekwencji odnotował także "Oldboy. Zemsta jest cierpliwa". Film Spike’a Lee zainteresował jednak wciąż niewielkie grono widzów – w weekend obejrzało go 17941, a po 10 dniach ma na koncie skromne 34 tysiące osób.
Jedyną premierą zeszłego weekendu był rosyjski dramat "Wysocki", rozpowszechniany na 20 kopiach.
Od najbliższego piątku w kinach – film wojenny „Spaleni Słońcem: Cytadela” Nikity Michałkowa.
Paweł Zwoliński
SFP
Ostatnia aktualizacja: 18.12.2013
"Facet (nie)potrzebny od zaraz" już w styczniu!
Oleszczyk nowym dyrektorem festiwalu w Gdyni
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024