„Okiem Młodych”: Małe jest piękne

Urok mniejszych imprez filmowych bierze się ze skracającej dystans między twórcą a widzem kameralności i przyjaznej atmosfery. Jeśli dodatkowo możemy mówić o starannie przemyślanej koncepcji programowej, szanse na sukces rosną. VI odsłona Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Okiem Młodych” pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość tego wydarzenia.

Odbywający się w dniach 19-22 września 2013 roku w Świdnicy festiwal kina faktu wziął w posiadanie 60-tysięczne miasto. O pełnym przejęciu można mówić spokojnie - projekcje odbywały się przy sali zapełnionej co najmniej w dwóch trzecich. Tego było trzeba. Na pewno – imprezie, a wychodzi na to, że również publiczności. Co ważne, widownia gromadziła się w przeważającej większości spośród mieszkańców miasta, z lekką tylko domieszką zaciągu wrocławskiego i twórców filmów konkursowych. To ważne w przypadku miast bez ośrodków akademickich, z których emigrują na studia ludzie stanowiący zazwyczaj grupę odbiorczą podobnych wydarzeń.

Fundamentem festiwalu jest od zawsze konkurs, w którym w szranki stają filmy dokumentalne do 30 minut, autorstwa twórców do 30. roku życia. Spośród 64 nadesłanych tytułów, komisja selekcyjna wybrała do konkursu 17 pozycji, z których swojego laureata wybierało Jury (w składzie: Tadeusz Sobolewski – przewodniczący, Jędrzej Morawiecki, Paweł Wysoczański). Krótkie spojrzenie na wyniki pozwala ogłosić sukces studentów PWSFTViT. Grand Prix „Złote Oko” powędrowało do Marty Prus za film "Osiemnastka", Nagroda Specjalna Jury trafiła do Anieli Gabryel za film „Lecieć – nie lecieć” (co ciekawe, reżyserka powtórzyła swój wyczyn sprzed roku, kiedy otrzymała nagrodę za „Kamyczkowych rycerzy”), a wśród wyróżnionych znaleźli się jeszcze Tomasz Jeziorski za film "Obóz" oraz Aleksandra Maciejczyk, autorka „Nilsa”. Warto dodać, że w tym roku zabrakło w konkursie filmów z Wajda School i Studia Munka (w obu przypadkach – z przyczyn formalnych). Znalazł się też tylko jeden film ze szkoły w Katowicach. Bez wątpienia, łódzka filmówka stała się w tym roku dokumentalnym hegemonem na „Okiem Młodych”, a jeśli dodać do tego dwa filmy z Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi, to można śmiało mówić o łódzkiej dominacji (9 na 17 filmów zrealizowanych w tamtejszych uczelniach).

Tym, co należy podkreślić jest wysoki (i wyrównany) poziom całego konkursu. Cztery jurorskie wyróżnienia, a także dostrzeżenie zupełnie innych tytułów przez gremia przyznające pozostałe nagrody, potwierdzają, że było co oglądać, a także - z czego wybierać. Po tegorocznej edycji festiwalu „Młodzi i Film” w Koszalinie dało się słyszeć, że krótkie filmy młodych twórców przyćmiły pełne metraże. Krótkometrażowy konkurs Gdynia Festiwalu Filmowego również przyniósł dużo zachwytu widzów i krytyki. „Okiem Młodych” potwierdza wysoki poziom młodego kina polskiego. W tym przypadku – dokumentalnego.

Projekcjom dokumentów często towarzyszą spotkania z twórcami lub dyskusje. Nie inaczej było w Świdnicy, gdzie pokazy konkursowe uświetniały spotkania z autorami, projekcję filmu „Kumare. Guru dla każdego” Vikrama Gandhiego podsumowała dyskusja „Religia a duchowość”, a po pokazie filmu "Albert Cinema" odbyło się spotkanie z reżyserką Agnieszką Zwiefką i bohaterem Leszkiem Herliczką. Można domniemywać, że goście festiwalu na długo zapamiętają wizytę Herliczki i Zwiefki. Bardzo osobista historia bezdomnego, współtworzącego grupę filmową Cinema Albert Productions, w której dochodzi do spotkania z synem, to rzecz niezwykle poruszająca. Możliwość rozmowy z ciągle przeżywającym te zdarzenia Herliczką przydaje tutaj dodatkowej siły rażenia.

Festiwal Filmów Dokumentalnych „Okiem Młodych” jest wśród innych małych wydarzeń filmowych tym, które koncentruje się na kinie młodych, a także gloryfikuje sztukę dokumentu, coraz odważniej przejmującą funkcje, zarówno kina fabularnego, jak i reportażu oraz newsa telewizyjnego czy reportażu pisanego. Widać, że z roku na rok zapotrzebowanie na pozostające blisko życia historie, w których sztuka spotyka się nierzadko ze społecznym zacięciem autora, rośnie.

Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym Festiwalu.