PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  7.09.2013
Richard B. Riddick – klata jak spycharka, biceps jak piłka do gry w nogę, głos jak u wokalisty death metalowego. Łysa czaszka, którą goli nożem, i upiorne oczy, które pozwalają mu widzieć w ciemności, w dzień ukrywane za czarnymi goglami.

Pojawiający się w filmach Davida Twohy'ego i grany przez Vina Diesela Riddick porusza się z pewnością lwa: najedzonego, ale mającego wciąż w żołądku miejsce na przypadkową ofiarę. Uśmiecha się rzadko, a kiedy to robi, wygląda jak szyderczo wyszczerzona małpa. W świecie, w którym żyje, każdy jest dokładnie tym, na kogo wygląda. Riddick to morderca i najbardziej poszukiwany człowiek w galaktyce.


Vin Diesel jako Riddick w "Kronikach Riddicka". Fot. materiały prasowe

Po raz pierwszy pojawił się na wielkim ekranie w "Pitch Black" (2000). Pojmany przez łowcę głów i przewożony przez rubieże galaktyki, rozbija się na pustynnej planecie, którą zamieszkują istoty przypominające skrzyżowanie nietoperza z pterodaktylem. Wrócił potem w „Kronikach Riddicka” (2004). Skala widowiska jest w nich inna – kameralny horror s-f zastępuje historia walki o losy wszechświata z sektą Nekromongerów, dowiadujemy się też trochę o przeszłości bohatera, w tym tego, że pochodzi z mającej znaczącą nazwę planety Furya. Opowieść zaczęto rozwijać także poza filmami kinowymi: białe plamy w biografii herosa i na mapie zamieszkałego przez niego uniwersum wypełniły m.in. animacja Petera Chunga „Kroniki Riddicka: Mroczna furia” i gry komputerowe „The Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay” (2004) i „The Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena” (2009). Wchodząca właśnie na nasze ekrany trzecia część, którą zatytułowano po prostu "Riddick", to kolejna cegiełka do rosnącej powoli franczyzy.


Vin Diesel w filmie "Pitch Black". Fot. materiały prasowe

Riddick nigdy nie przecierał nowych szlaków. "Pitch Black" przywołuje echa „Obcego”, przy którego trzeciej części Twohy zresztą pracował przez pewien czas jako scenarzysta. „Kroniki” to misz-masz różnych space oper. W grę wchodzi raczej (szeroko rozumiany) odbiór kultowy – kolejne części doceniają głównie albo fani fantastyki, cieszący się z każdej okazji odwiedzenia mającego coraz bogatszą mitologię uniwersum, lub zwolennicy kina klasy B, czerpiący przyjemność z naszprycowanej testosteronem rozwałki.

Źródła popularności franczyzy można też szukać w tym samym, czym Umberto Eco tłumaczył sukces, jego zdaniem przeciętnej i nieskładnej, „Casablanki”. W „Casablanca, or, The Clichés are Having a Ball” pisze, że to nie jeden film, tylko cała antologia filmów. Według Eco jedna lub dwie klisze budzą śmiech, ale setki klisz – wzruszenie; dlatego maksymalne stężenie banału daje poczucie wzniosłości. Seria o Riddicku to właśnie festiwal sztampy, zbiór cytatów powtarzanych tyle razy, że już bezpańskich. Także jej bohater jest popkulturowym mieszańcem.


Kadr z filmu "Kroniki Riddicka". Fot. materiały prasowe

Riddick to spadkobierca odlanych z metanabolu golemów, którzy zaludniali kino akcji lat 80. Vin Diesel gra przede wszystkim muskulaturą i niskim głosem; gra tak, aby jawić się jako ktoś bliższy zwierzęciu niż człowiekowi – jako przystosowany do życia w trudnych warunkach drapieżnik. Uniwersum Riddicka, chociaż mocno stechnicyzowane, przypomina wietnamską dżunglę, gdzie Rambo masowo eksterminował Azjatów, lub barbarzyńską Nibylandię, gdzie Conan wycinał sobie mieczem drogę do bogactwa i władzy – siła i celność stanowią tutaj jedyny słuszny argument. Nawet starcie z przywódcą Nekromongerów, mimo tego, że odbywa się w obecności całej armii, rozegrane zostaje prawie jak rycerski pojedynek. Riddick jest w swoim fachu tak dobry, że w „Mrocznej furii” szalona koneserka sztuki, uznawszy go za „artystę przemocy”, postanawia włączyć go do swojej kolekcji. Chociaż sam odżegnuje się od takich porównań, to wydaje się traktować walkę jak show. Wzorem weteranów kina akcji dla każdej swojej ofiary ma przygotowane ironiczne hasło. Tak tandetne, że brzmiące jak tagline z wyblakłej okładki jakiegoś zapomnianego przeboju wypożyczalni wideo.


Kadr z filmu "Riddick". Fot. Forum Film

Riddick jest konsekwentnie przedstawiany jako antybohater. W "Pitch Black" pełni podobną funkcję, co Hannibal Lecter w „Milczeniu owiec” – jest złem koniecznym, diabłem, z którym jego towarzysze z przypadku muszą podpisać cyrograf, aby zwiększyć swoje szanse na przeżycie. Podobnie wygląda to w „Kronikach Riddicka”, które otwiera posępna narracja z offu: „W normalnych czasach Zło byłoby zwalczane przez Dobro, ale w czasach takich, jak te, musi być zwalczane innym rodzajem Zła”. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że ten balon grozy jest nadmuchiwany na siłę. Znany z filmów Riddick to po prostu kierowany przez zdrowy rozsądek egoista: zabija przede wszystkim, aby przeżyć. Najbardziej diaboliczną sceną z jego udziałem jest ta z "Pitch Black", kiedy kusi kapitan statku, aby zostawiła załogę i odleciała z niebezpiecznej planety tylko z nim na pokładzie; zaraz potem, wzruszony – lub, jakby powiedział to sam, „zaintrygowany” – jej gotowością do poświęcenia, zgadza się jednak pomóc reszcie rozbitków. Takich aktów dobroci pojawia się w dalszych częściach więcej, a ich główną adresatką jest Kyra, wojownicza dziewczyna, traktowana przez bohatera trochę jak młodsza siostra, a trochę jak córka.

Stawia to Riddicka w jednym rzędzie ze znanymi z literatury i kina noir twardzielami, którzy ostatnie pokłady współczucia ukryli za pancerzem cynizmu. Nie tylko jednak z nimi. Podobną postawę prezentowali samotni kowboje ze spaghetti westernów oraz wspomniany już Conan. A także wielu innych herosów – z górnej półki lub odzysku.


Piotr Mirski
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  7.09.2013
Zobacz również
Urodziny Zdzisława Rychtera
"Nieulotne" w iTunes Store
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll