"Samoloty" będące spin-offem popularnych „Aut” przyciągnęły od piątku do niedzieli 86 300 widzów. Natomiast produkcja Disneya od środy zgromadziła już 121 tysięcy widzów. Dla porównania "Auta" (2006) zgromadziły w pierwszy weekend wyświetlania 70 tysięcy osób. Nieporównanie największym przebojem okazały się "Auta 2", które przyciągnęły w 2011 roku w debiutujący weekend aż 246 tysięcy osób, a w sumie ponad milion widzów. Jednak w porównaniu z „samochodowymi” animacjami "Samoloty" nie są drogim filmem. Ich budżet wyniósł w sumie 50 milionów dolarów, tak też może nie stanie się światowym przebojem wśród animacji, jednak na pewno może liczyć na zysk. Póki co w USA zarobił w ciągu dwóch tygodni wyświetlania 45 milionów dolarów.
Kadr z filmu "Samoloty", fot. Disney.
Drugą premierą tygodnia okazało się widowisko science – fiction w reżyserii Neila Blomkampa "Elizjum". Film z Mattem Damonem i Jodie Foster obejrzało w ciągu weekendu otwarcia 69 243 osób. Bardzo dobry wynik, najlepszy spośród filmów reprezentujących ten gatunek w sezonie. Biorąc pod uwagę, że film był wyświetlany w stosunkowo małej liczbie kopii (113), osiągnął najwyższą średnią widzów w tym tygodniu – 613. Podobnym debiutem w kinach cieszył się poprzedni, debiutancki film Blomkampa, głośny "Dystrykt 9" z 2009 roku, który, mimo że był pozbawiony gwiazd, przyciągnął w pierwszy weekend wyświetlania 65 tysięcy osób . W sumie tamta produkcja zgromadziła w polskich kinach 246 tysięcy widzów. Bez wątpienia "Elizjum" ma spore szanse poprawić ten wynik.
Kolejną premierą jest debiutująca na czwartej pozycji komedia „Millerowie”. Ten film z Jennifer Aniston, Jasonem Sudeikisem i Emmą Roberts stał się największym przebojem w Ameryce wśród powyższych tytułów i jako jedyny ma szansę zarobić tam ponad 100 milionów dolarów. W Polsce ten film startuje z niższego pułapu, jednak wyniku nie należy uznawać za rozczarowujący. Od środy bowiem film przyciągnął 61 tysięcy osób (w sam weekend - 38 796 widzów). Dla porównania, ostatni duży przebój, w którym zagrała Aniston, "Szefowie wrogowie" przyciągnął w pierwszy weekend 46 tysięcy osób (w sumie – 223 tysiące widzów).
Ostatnia premiera zdecydowanie rozczarowuje. Na piątym miejscu zadebiutowało widowisko fantasy "Percy Jackson: Morze potworów". Na starcie film obejrzało zaledwie 21 317 osób. Widowisko fantasy z Loganem Lermanem jest kontynuacją obrazu z 2010 roku. "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna" obejrzało w pierwszy weekend 40 tysięcy widzów. W sumie obejrzało go skromne 148 tysięcy widzów. Najnowsze, kosztujące 90 milionów dolarów widowisko zgromadzi w Polsce jeszcze mniejszą widownię. Film ponosi klęskę również w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ciągu dwóch tygodni wyświetlania wygenerował przychód w wysokości 39 milionów dolarów. Bez wątpienia pogrzebie to szanse, na realizację kolejnej części filmu na podstawie znanej młodzieżowej serii książek.
Starsze filmy zanotowały bardzo duże spadki oglądalności. Lider zeszłego tygodnia, "Smerfy 2" stracił ponad 60 procent widowni, obejrzało go tym razem 43 093 osób (3. miejsce). W sumie, na koncie filmu Raja Gosnella znajduje się już widownia rzędu 550 tysięcy osób. Dla porównania, pierwsza część po trzech tygodniach wyświetlania miała 564 tysięcy widzów. Bez wątpienia "Smerfy 2" okażą się bodaj największym przebojem trzeciego kwartału, pozostawiając w tyle „Uniwersytet potworny” czy „Minionki rozrabiają”.
Wśród starszych tytułów najniższy spadek (ale i tak wysoki) zanotował horror "Obecność". Film Jamesa Wana obejrzało jeszcze 11779 osób. W sumie, po czterech tygodniach wyświetlania, bardzo dobry jak na ten gatunek wynik – 239 tysięcy widzów.
Ostatnim tytułem z widownią powyżej 10 tysięcy widzów jest komedia "Jeszcze większe dzieci". Film z Adamem Sandlerem przyciągnął 11 551 widzów. Po 10 dniach wyświetlania – 83 tysiące osób.
W kinach zadebiutował jeszcze włoski film biograficzny "Maryja, matka Jezusa". Obraz przyciągnął na 10 kopiach zaledwie 703 osoby.
Łącznie w kinach sprzedanych zostało 328 860 biletów, co oznacza 7 procentowy spadek względem poprzedniego weekendu. Premiery zadebiutowały nieźle, jednak nie uratowały one frekwencji w sytuacji, kiedy starsze tytuły osiągnęły spadki oglądalności przekraczające 60 procent…
Premiery tego tygodnia: od środy: widowisko fantasy dla młodzieży „Dary Anioła: Miasto kości”; od piątku: najnowszy obraz Woody’ego Allena „Blue Jasmine”; ekranizacja komiksu „Kick-Ass 2”; dramat „Metéora”; thriller „Granice bólu”.