PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  25.04.2013
Z Anielą Gabryel,zdobywczynią Nagrody Dyrektora PLANETE+ DOC Film Festival, Artura Liebharta,dla najlepszego dokumentu za film "Lecieć nie lecieć" podczas 11. Festiwalu "Łodzią po Wiśle", rozmawiają Beata Poprawa i Krystian Buczek.

Portalfilmowy.pl: Film "Lecieć – nie lecieć" wydaje się podobny do "Kamyczkowych rycerzy"...

Aniela GabryelUkazanie grupy daje możliwość szerszej metafory, powiedzenia czegoś nie tylko człowieku, ale o społeczeństwie, w którym żyje. To dla mnie ciekawsze niż tkwienie w jednostkowej historii. Lubię takie dokumenty. W tym przypadku miałam okazję jeszcze szerszego spojrzenia na człowieka jako elementu wielkiej całości, tajemniczej przyrody, potężnego uniwersum.


Aniela Gabryel. Fot. archiwum reżyserki

PF: Grupa pozytywnych wariatów, prawie jak w "Spotkaniach na krańcach świata"Herzoga, gdzieś na odludziu liczy ptaki. Jak udało się do nich trafić?


AG: Wczesną wiosną chciałam kręcić film o medytacji w zakładzie karnym – miałam już jechać na dokumentację. Kiedy obudziłam się o piątej rano w Krakowie, zrozumiałam, że nie podejmę tego tematu i wtedy wpadłam na pomysł, żeby zrobić film o ornitologach. Od moich przyjaciół usłyszałam o obozach ornitologicznych. Od razu pomyślałam, że w samym temacie jest metafora i absurd. W maju była pierwsza dokumentacja, druga latem, kolejna we wrześniu, a w październiku pojechałyśmy z Zuzą Pydą na taki tygodniowy obóz z ornitologami. Pogoda zaczęła się gwałtownie zmieniać...

PF:  W pierwszych ujęciach widać, że to nie były łatwe warunki.

AG: Tak, to był duży problem dźwięk nie jest taki jak bym chciała, ciągle przedmuchiwało nam mikrofon. Ostatecznie sama zajmowałam się dźwiękiem, chciałam jak najmniej osób na planie, żeby całość była bardziej obserwacyjna i czuła. Było ciężko, wiatr zerwał nam namiot, prąd dociągałyśmy kablem z jakiegoś domu, a później w tych warunkach zgrywałyśmy materiał.

PF:  Wypowiedzi bohaterów momentami przypominają język lekarzy. Co laik zrozumie z tego ornitologicznego żargonu i tych wszystkich pomiarów?

AG: Przyznam, że na początku nic, choć bardzo chciałam zrozumieć. Chodziło mi o to, by nie był to reportażowy film oświatowy, tylko żeby pokazać, jak oni się porozumiewają za pomocą specyficznego języka, który ich łączy. Oni nie mówią o emocjach wprost, ale otwierają się na siebie w swoim własnym parajęzyku.


Kadr z filmu "Lecieć nie lecieć". Fot. Aniela Gabryel

PF:  Był tam jeden bohater, który był wyraźnie rozmarzony...

AG: Tak, Michał. Oni są pięknymi szaleńcami, siedzą tam non-stop i czasem myślę, że oni całkowicie poświęcają się tej pasji.

PF: Dlaczego to robią?

AG: Są oczywiście różne tezy. Moi profesorowie uważają, że oni są jak ptaki nieloty i tęsknią za lataniem. Dla mnie jest to chęć metafizycznego zanurzenia się w czymś znacznie szerszym niż nauka. Oni są wbrew pozorom bardzo egzystencjalni.

PF:  Ten film to pani powrót do dokumentu. Czy możemy się jeszcze spodziewać fabuły?

AG: Ogólnie wolę fabułę, ale dokument ujął mnie w trakcie studiów w Szkole Filmowej, teraz interesują mnie obie formy. Szykuję nieco ryzykowny projekt, na który się cieszę.


Kadr z filmu "Lecieć nie lecieć". Fot. Aniela Gabryel

PF: Czego będzie dotyczył?

AG: To trochę eksperyment. Nie będzie podziału na sceny, pokażę dwie rzeczywistości równolegle, kręcone różnymi technikami. Chcę opowiedzieć, jaki wpływ ma na nas rodzina, przeszłość, jak nasza tożsamość jest zbudowana na tym, co zrobili nasi przodkowie, jak to oddziałuje na nas duchowo.

PF: A więc pozostaje pani przy zachowaniach grupowych?


AG: W sensie społeczno-rodzinnym, tak.

PF:  Co dalej z filmem "Lecieć – nie lecieć" po konkursie "Łodzią po Wiśle", gdzie został wyróżniony? Trafi na kolejne festiwale?


AG: Postaram się. Ten film jest rysowany cienką kreską. Ja oczywiście mam nadzieję, że zostanie dostrzeżony, ale niczego nie oczekuję.

PF:  Czy dlatego najpierw myślała pani o dokumencie więziennym?


AG: Wszyscy mi mówili, że więzienie będzie bardziej efektowne i "festiwalowe", a ja pomyślałam sobie, że chcę zrobić film o tych ornitologach, że moje serce idzie za tym i nieważne, czy to będzie efektowne, czy nie.

PF: A więc lecieć czy nie lecieć?

AG:  Lecieć, pewnie, że lecieć!


Beata Poprawa, Krystian Buczek
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  26.04.2013
Zobacz również
Jest zwiastun "Mood indigo" Michela Gondry'ego
Przedłużony nabór na Pitching Dragon Forum 2013
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll