Łączna frekwencja, po zdecydowanej poprawie przed tygodniem, znowu spada. Tym razem przed ekranami zasiadło 322,972 widzów. Większość starszych tytułów zanotowała spore spadki oglądalności, natomiast premiery zawiodły.
Zmienił się za to lider zestawienia. Na pierwsze miejsce awansował "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego. Głośny już film z Januszem Gajosem zanotował zaledwie 20 procentowy spadek frekwencji i przyciągnął 79,511 osób. Łącznie obraz ma już na koncie 248 tysięcy widzów. Kolejny bardzo dobry wynik polskiego filmu w tym roku.
Kadr z filmu "Układ zamknięty", fot. Kino Świat.
Po bardzo dobrym otwarciu filmu "Krudowie" sprzed tygodnia, animacja Dreamworks w drugi weekend wyświetlania zgubiła aż 43 procent widzów, w związku z tym spadła na drugą pozycję. Tym razem produkcję obejrzało 75,542 widzów, a łącznie film może się cieszyć 267 tysiącami sprzedanych biletów. Najpopularniejsza animacja tego roku na naszych ekranach, „Zambezia”, w analogicznym czasie miała 205 tysięcy widzów, są więc realne szanse na pokonanie tego wyniku przez „Krudów”, pod warunkiem, że w kolejnych tygodniach spadki będą mniejsze.
Na trzecim miejscu znalazł się "Intruz". Adaptacja bestsellera Stephanie Meyer przyciągnęła tym razem 33 511 widzów. W sumie, po 10 dniach wyświetlania – 125 tysięcy sprzedanych biletów.
Do stu tysięcy widzów zbliża się film "Spring Breakers". Niezależny komediodramat z Jamesem Franco obejrzało jeszcze 20 425 osób. W sumie – 95 tysięcy widzów.
Dopiero na piątym miejscu zadebiutowała najwyżej notowana premiera tygodnia. Film akcji "G.I. Joe: Odwet" z Brucem Willisem i Dwaynem Johnsonem sprzedaje się w Polsce bardzo przeciętnie. Na otwarcie jedynie 20 302 osób. Ale poprzednia część z 2009 roku też osiągnęła bardzo przeciętny wynik – obejrzało ją w sumie 82 tysiące osób.
Niewiele gorszy wynik uzyskał komediodramat Andrzeja Jakimowskiego "Imagine". Film z Alexandrą Marią Larą obejrzało w pierwszy weekend wyświetlania 20 208 osób.
Z premierowych tytułów do pierwszej dziesiątki dostały się jeszcze dwa tytuły: "Nieobliczalni" z Omarem Sy obejrzało na starcie 11 348 osób – nie będzie powtórki z hitowych „Nietykalnych”; debiut reżyserski Dustina Hoffmana "Kwartet" zobaczyło z kolei 11 250 osób. Brakuje z kolei informacji na temat wyników uzyskanych przez „Dom na kółkach” i „Samotny port – miłość”.
Kończąc, dużą niespodziankę sprawił w ten weekend meksykański dramat historyczny "Cristiada". Film zanotował blisko 80 procentowy wzrost widowni, dzięki czemu awansował do czołowej dziesiątki. Obejrzało go jeszcze 6 799 osób. W sumie, w ciągu dziesięciu dni uzbierał 17 tysięcy widzów. Jednak zważywszy, że ta produkcja wyświetlana jest w sile jedynie 11 kopii, uzbierała także najwyższą w tym tygodniu średnią widzów na kopię – 618!
Premiery od najbliższego piątku: superprodukcja science – fiction z Tomem Cruise’m „Niepamięć”;„Straszny film 5” – kolejna część znanego komedio horroru; film Krzysztofa Łukaszewicza „Żywie Biełaruś!”; obraz stolicy Kuby – „7 dni w Hawanie”; thriller Stevena Soderbergha „Panaceum”; dramat Przemysława Wojcieszka „Sekret”; hiszpańsko-holenderski dramat „Hemel”; rosyjski komediodramat „Zanim noc nas nie rozdzieli”.