Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Z Piotrem Kardasem, pomysłodawcą i organizatorem Ogólnopolskiego Festiwalu Polskiej Animacji O!PLA, rozmawia Anna Michalska.
PortalFilmowy: Skąd pomysł na O!PLA, czyli Ogólnopolski Festiwal Polskiej Animacji?
Piotr Kardas: Z głowy. A rozwijając odpowiedź, to stoją za tym trzy zasadnicze przesłanki: 1. Dotarcie z fascynującą sztuką ruchomych obrazów do jak największej ilości ludzi, głównie z miejsc, które nieczęsto mają okazję obcowania z autorskim filmem animowanym, a co za tym idzie - pokazanie, że animacja była i jest jednym z najcenniejszych skarbów polskiej kultury; 2. Od(budowanie) relacji/dialogu pomiędzy autorem filmu animowanego, a odbiorcą/widzem; 3. chęć „rozbicia” tego nieznośnego znaku równości, jaki pojawia się między filmem animowanym a bajką dla dzieci, w świadomości przeważającej części społeczeństwa. A przecież animacja jedynie czasem bajką bywa.
Piotr Kardas. Fot. Monika Kuczyniecka
PF: Co się będzie działo?
PK: Zaczynamy 5 kwietnia w Kinie MDK w Wągrowcu, a kończymy Wielkim Finałem w Muzeum Kinematografii w Łodzi (7 – 9 czerwca). W sumie na przestrzeni dwóch miesięcy odwiedzę 20 miast i Pacanów. W każdym z miast na widzów czeka minimum 4 dni intensywnych animowanych doznań.
PF: „O!PLA” ma formułę konkursu.
PK: Podstawą festiwalu będzie konkurs najnowszej polskiej animacji dla dorosłych, przeprowadzony we wszystkich 21 festiwalowych miejscach. Filmy prezentowane będą w czterech kategoriach: STUDYJNEJ, SZKOLNEJ, OFF, WIDEOKLIP. W konkursie jedynymi jurorami będą widzowie biorący udział w projekcjach. We wszystkich czterech kategoriach zostaną przyznane miejsca od pierwszego do trzeciego, zaś o pozycji na „animowanym podium” zdecyduje ilość głosów oddanych przez ogólnopolską publiczność. Laureatów ogólnopolskiego konkursu poznamy podczas Wielkiego Finału w Łodzi.
Kadr z teledysku "Bang Bang" grupy Voo Voo w realizacji Moniki Kuczynieckiej. Fot. Monika Kuczyniecka
PF: To kolejna obok poznańskiego Animatora, krakowskich OFAFA i Etiuda&Anima, bydgoskich Animocji czy łódzkiego Se-Ma-Fora impreza dedykowana animacji. Co szczególnego będzie dziać się na waszym festiwalu?
PK: Celem O!PLA jest nie tylko jak najszersza prezentacja i promocja współczesnej polskiej animacji, ale także wskazanie jej związków z tzw. Polską Szkołą Animacji, stanowiącą dla dzisiejszych twórców źródło nauki, a niejednokrotnie także twórczej inspiracji. Trudno wyobrazić sobie lepszych patronów pierwszej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Polskiej Animacji, niż Jan Lenica i Walerian Borowczyk, od których zaczyna się tzw. nurt autorski w polskim filmie animowanym. Co więcej, w 2013 roku będziemy świętować 90. urodziny Waleriana Borowczyka i 85. urodziny Jana Lenicy. I to właśnie twórczość filmową m.in. tych dwóch artystów przypomnimy w ramach dużego trzyczęściowego przeglądu „55-lecie Studia Miniatur Filmowych”. W programie przeglądu znajdą się zarówno najważniejsze, jak i te mniej znane dzieła skierowane do widzów dorosłych z ponad półwiecznej historii Miniatur.
PF: To klasyka. A co z nową polską animacją?
PK: Współczesną animację reprezentować będzie z kolei niekwestionowana „władczyni plasteliny”, czyli Monika Kuczyniecka, autorka znakomitych plastelinowych animacji, m.in. popularnych i nagradzanych teledysków dla Czesław Śpiewa, Dagadana, Bajzel, Voo Voo, oraz wybitny „duet kreatywny” współczesnej polskiej animacji, czyli Kijek/Adamski, twórcy zdumiewających pomysłowością i perfekcją wykonania wideoklipów (m.in. Pink Freud, Röyksopp, We Cut Corners, Tomasz Stańko, Pezet) i filmów eksperymentalnych. Przede wszystkim jednak najnowszą polską animację będzie reprezentować konkurs.
Kadr z filmu "Katachi" w realizacji duetu Kijek/Adamski. Fot. kijekadamskiblogspot.com
PF: Do kogo festiwal jest adresowany?
PK: Śmieję się czasem, że w 80 procentach do dorosłych i w 20 do dzieci. Faktycznie, docelową grupą odbiorców mają być widzowie pełnoletni, i to do nich skierowanych będzie 8 na 12 projekcji, w tym cały konkurs. Oczywiście, w programie jest też czas dla młodych i najmłodszych widzów, którzy przecież także będą w przyszłości widzami dorosłymi. Wyjątkiem będzie O!PLA w Pacanowie, gdzie „podział procentowy” będzie fifty-fifty, ale to już zupełnie inna historia…
PF: Animacja wszystkim kojarzy się z dziecięcą publicznością. Na co chcecie zaprosić najmłodszych widzów festiwalu?
PK: We wszystkich 21 miejscach, na młodych i najmłodszych widzów, czekać będą dwie znakomite pełnometrażowe animacje zrealizowane w oparciu o niezwykle popularne seriale: "Proszę słonia" (1978) Witolda Giersza oraz "Jacek i Placek" (1992) Leszka Gałysza; Miniaturowe Perły Polskiej Animacji dla Dzieci”, czyli skierowany zarówno do dzieci, jak i do dorosłych, przegląd największych serialowych hitów Studia Miniatur Filmowych, przygotowany z okazji 55-lecia warszawskich Miniatur, a także przegląd najnowszych polskich animacji dla dzieci pod hasłem „Teraz Dzieci!”, którym chcę pokazać, że w polskiej animacji dla najmłodszych dzieję się dużo, i to dobrego!
Kadr z filmu "Jacek i Placek" reż. Leszek Gałysz. Fot. www.polskaanimacja.pl
PF: To wszystko zostanie zaprezentowane w 21 miejscach festiwalu. Czy zdradzi nam pan szczegóły Wielkiego Finału, który odbędzie się w Muzeum Kinematografii?
PK: Program Wielkiego Finału będzie zupełnie inny, jednak na razie musi on pozostać tajemnicą. Zainteresowanych zapraszam do śledzenia strony www.polskaanimacja.pl oraz fanpage’a „Polska Animacja” na FB.
PF: Czy w Pacanowie dzieci spotkają się z Koziołkiem Matołkiem?
PK: Oczywiście! W swoje 80. urodziny nasz bohaterski Koziołek musi w końcu dotrzeć do Pacanowa!
Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym Festiwalu O!PLA.
PortalFilmowy: Skąd pomysł na O!PLA, czyli Ogólnopolski Festiwal Polskiej Animacji?
Piotr Kardas: Z głowy. A rozwijając odpowiedź, to stoją za tym trzy zasadnicze przesłanki: 1. Dotarcie z fascynującą sztuką ruchomych obrazów do jak największej ilości ludzi, głównie z miejsc, które nieczęsto mają okazję obcowania z autorskim filmem animowanym, a co za tym idzie - pokazanie, że animacja była i jest jednym z najcenniejszych skarbów polskiej kultury; 2. Od(budowanie) relacji/dialogu pomiędzy autorem filmu animowanego, a odbiorcą/widzem; 3. chęć „rozbicia” tego nieznośnego znaku równości, jaki pojawia się między filmem animowanym a bajką dla dzieci, w świadomości przeważającej części społeczeństwa. A przecież animacja jedynie czasem bajką bywa.
Piotr Kardas. Fot. Monika Kuczyniecka
PF: Co się będzie działo?
PK: Zaczynamy 5 kwietnia w Kinie MDK w Wągrowcu, a kończymy Wielkim Finałem w Muzeum Kinematografii w Łodzi (7 – 9 czerwca). W sumie na przestrzeni dwóch miesięcy odwiedzę 20 miast i Pacanów. W każdym z miast na widzów czeka minimum 4 dni intensywnych animowanych doznań.
PF: „O!PLA” ma formułę konkursu.
PK: Podstawą festiwalu będzie konkurs najnowszej polskiej animacji dla dorosłych, przeprowadzony we wszystkich 21 festiwalowych miejscach. Filmy prezentowane będą w czterech kategoriach: STUDYJNEJ, SZKOLNEJ, OFF, WIDEOKLIP. W konkursie jedynymi jurorami będą widzowie biorący udział w projekcjach. We wszystkich czterech kategoriach zostaną przyznane miejsca od pierwszego do trzeciego, zaś o pozycji na „animowanym podium” zdecyduje ilość głosów oddanych przez ogólnopolską publiczność. Laureatów ogólnopolskiego konkursu poznamy podczas Wielkiego Finału w Łodzi.
Kadr z teledysku "Bang Bang" grupy Voo Voo w realizacji Moniki Kuczynieckiej. Fot. Monika Kuczyniecka
PF: To kolejna obok poznańskiego Animatora, krakowskich OFAFA i Etiuda&Anima, bydgoskich Animocji czy łódzkiego Se-Ma-Fora impreza dedykowana animacji. Co szczególnego będzie dziać się na waszym festiwalu?
PK: Celem O!PLA jest nie tylko jak najszersza prezentacja i promocja współczesnej polskiej animacji, ale także wskazanie jej związków z tzw. Polską Szkołą Animacji, stanowiącą dla dzisiejszych twórców źródło nauki, a niejednokrotnie także twórczej inspiracji. Trudno wyobrazić sobie lepszych patronów pierwszej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Polskiej Animacji, niż Jan Lenica i Walerian Borowczyk, od których zaczyna się tzw. nurt autorski w polskim filmie animowanym. Co więcej, w 2013 roku będziemy świętować 90. urodziny Waleriana Borowczyka i 85. urodziny Jana Lenicy. I to właśnie twórczość filmową m.in. tych dwóch artystów przypomnimy w ramach dużego trzyczęściowego przeglądu „55-lecie Studia Miniatur Filmowych”. W programie przeglądu znajdą się zarówno najważniejsze, jak i te mniej znane dzieła skierowane do widzów dorosłych z ponad półwiecznej historii Miniatur.
PF: To klasyka. A co z nową polską animacją?
PK: Współczesną animację reprezentować będzie z kolei niekwestionowana „władczyni plasteliny”, czyli Monika Kuczyniecka, autorka znakomitych plastelinowych animacji, m.in. popularnych i nagradzanych teledysków dla Czesław Śpiewa, Dagadana, Bajzel, Voo Voo, oraz wybitny „duet kreatywny” współczesnej polskiej animacji, czyli Kijek/Adamski, twórcy zdumiewających pomysłowością i perfekcją wykonania wideoklipów (m.in. Pink Freud, Röyksopp, We Cut Corners, Tomasz Stańko, Pezet) i filmów eksperymentalnych. Przede wszystkim jednak najnowszą polską animację będzie reprezentować konkurs.
Kadr z filmu "Katachi" w realizacji duetu Kijek/Adamski. Fot. kijekadamskiblogspot.com
PF: Do kogo festiwal jest adresowany?
PK: Śmieję się czasem, że w 80 procentach do dorosłych i w 20 do dzieci. Faktycznie, docelową grupą odbiorców mają być widzowie pełnoletni, i to do nich skierowanych będzie 8 na 12 projekcji, w tym cały konkurs. Oczywiście, w programie jest też czas dla młodych i najmłodszych widzów, którzy przecież także będą w przyszłości widzami dorosłymi. Wyjątkiem będzie O!PLA w Pacanowie, gdzie „podział procentowy” będzie fifty-fifty, ale to już zupełnie inna historia…
PF: Animacja wszystkim kojarzy się z dziecięcą publicznością. Na co chcecie zaprosić najmłodszych widzów festiwalu?
PK: We wszystkich 21 miejscach, na młodych i najmłodszych widzów, czekać będą dwie znakomite pełnometrażowe animacje zrealizowane w oparciu o niezwykle popularne seriale: "Proszę słonia" (1978) Witolda Giersza oraz "Jacek i Placek" (1992) Leszka Gałysza; Miniaturowe Perły Polskiej Animacji dla Dzieci”, czyli skierowany zarówno do dzieci, jak i do dorosłych, przegląd największych serialowych hitów Studia Miniatur Filmowych, przygotowany z okazji 55-lecia warszawskich Miniatur, a także przegląd najnowszych polskich animacji dla dzieci pod hasłem „Teraz Dzieci!”, którym chcę pokazać, że w polskiej animacji dla najmłodszych dzieję się dużo, i to dobrego!
Kadr z filmu "Jacek i Placek" reż. Leszek Gałysz. Fot. www.polskaanimacja.pl
PF: To wszystko zostanie zaprezentowane w 21 miejscach festiwalu. Czy zdradzi nam pan szczegóły Wielkiego Finału, który odbędzie się w Muzeum Kinematografii?
PK: Program Wielkiego Finału będzie zupełnie inny, jednak na razie musi on pozostać tajemnicą. Zainteresowanych zapraszam do śledzenia strony www.polskaanimacja.pl oraz fanpage’a „Polska Animacja” na FB.
PF: Czy w Pacanowie dzieci spotkają się z Koziołkiem Matołkiem?
PK: Oczywiście! W swoje 80. urodziny nasz bohaterski Koziołek musi w końcu dotrzeć do Pacanowa!
Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym Festiwalu O!PLA.
Anna Michalska
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 3.04.2013
Mówili wprost: boimy się odwetu
Ireneusz Czop w filmie o Powstaniu Warszawskim
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024