Ben Lewin: reżyser z Polski

„Sesje" to dla niego swego rodzaju powrót do dzieciństwa i czasów młodości, które zdominowała ciężka choroba. Rozprawił się z nią po mistrzowsku.

66-letni Ben Lewin pochodzi z Polski. W 1949 roku wraz z rodzicami wyemigrował do Australii. Kilka lat później zachorował na polio (do dziś porusza się o kulach), czyli na to samo, co Mark O’Brien - główny  bohater jego najnowszego, nagrodzonego przez publiczność i jury na festiwalu Sundance, filmu "Sesje". 


Helen Hunt i John Hawkes w "Sesjach". Fot. Imperial Cinepix.

Zanim jednak został filmowcem, skończył studia prawnicze na uniwersytecie w Melbourne i nawet przez krótki czas pracował jako adwokat specjalizujący się w sprawach kryminalnych. Rzucił to zajęcie, kiedy dostał stypendium w angielskiej National Film and Television School. Kolejne dekady spędził jak współtwórca filmów dokumentalnych i programów telewizyjnych dla BBC Television w Londynie.



“Sesje” to jego czwarta i zarazem najbardziej osobista fabuła. Do każdej z nich napisał również scenariusz. Trzy pozostałe to thriller i dwie komedie: „Georgia” z Judy Davis, „Przysługa, zegarek i bardzo duża ryba” z Bobem Hoskinsem i Natashą Richardson  w rolach głównych oraz „Szczęście” z Nicholasem Bellem. Ben Lewin jest również jednym z reżyserów, którzy kręcili popularny, komediowy serial obyczajowo-prawniczy „Ally McBeal” (1997-2002) z Calistą Flockhart w tytułowej roli. Samodzielnie nakręcił inny serial, tym razem dramatyczny,  „Chłopcy z Dunera”.