Chłopak z Teksasu, który marzył o karierze prawniczej, a stał się jednym z najpopularniejszych, filmowych łamaczy kobiecych serc. W „Pokusie” gra, dla odmiany, żądnego sławy i kasy dziennikarza śledczego…
Matthew McConaughey studiował prawo i reżyserię, a został jednym z najbardziej znanych amerykańskich aktorów filmowych. Wiedza prawnicza nie poszła jednak na marne. W połączeniu z roczną praktyką w kancelarii adwokackiej pomogła mu w brawurowym wcieleniu się w rolę adwokata Jake’a Brigance’a w ekranizacji bestsellerowej powieści Johna Grishama "Czas zabijania", którą wyreżyserował Joel Schumacher. Film przyniósł mu nagrodę MTV Movie Award w kategorii na najbardziej obiecujący debiut aktorski. Potem z powodzeniem zagrał m. in. Rogera Baldwina, prawnika z Filadelfii, w dramacie historycznym "Amistad" Stevena Spielberga, do którego zdjęcia realizował Janusz Kamiński, Palmera Jossa ( fanatycznego teologa New Age) w „Kontrakcie” Roberta Zemeckisa czy też płk. Andrew Tylera, członka załogi łodzi podwodnej, w dramacie wojennym "U-571" Jonathana Mostowa.
Matthew McConaughey w "Czasie zabijania". Fot. Camerimage.
Jego filmowy wizerunek ukształtowały jednak nie role prawników czy wojskowych, ale postaci przystojniaków, którzy z wdziękiem i humorem kochają piękne kobiety. W ciągu kilku lat stał się, obok Hugh Granta, najbardziej pożądanym przez widzów (i producentów filmowych) bohaterem komedii romantycznych. Zaczęło się od roli dr. Stevena Jamesa w "Powiedz tak" Adama Shankmana, w której smolił cholewki do Jennifer Lopez. Potem przyszła kolej na "Jak stracić chłopaka w 10 dni" Donalda Petrie, gdzie zagrał wespół z Kate Hudson oraz na ”Miłość na zamówienie” Toma Deya, gdzie tworzył uczuciowy tandem z Sarą Jessicą Parker. Nie mniej kusząco wyglądało jego ówczesne życie prywatne. Jego partnerkami życiowymi były m.in. Patricia Arquette, Sandra Bullock oraz Penelope Cruz, z którą spotkał się również na planie „Sahary”, będącej luźną ekranizacją powieści Clive’a Cusslera pod tym samym tytułem. Kostiumy do tego obrazu przygotowała Anna Biedrzycka-Sheppard.
Matthew McConaughey w thrillerze "Pokusa". Fot. Monolith Films
Przed nami premiera „Pokusy” w reżyserii Lee Danielsa, najnowszego filmu z udziałem Matthew McConaugheya, w którym wyłamuje się ze swego wizerunku kochanka-romantyka. Tym razem przenosi się w lata 60. XX wieku i przeistacza w Warda Jansena, dziennikarza śledczego, który razem ze swoim wspólnikiem, w pogoni za popularnością i pieniędzmi, postanawia odkryć okrutną, kryminalną tajemnicę pewnego sennego amerykańskiego miasteczka… Film pokazano po raz pierwszy na tegorocznym MFF w Cannes.