Guru scenariopisarstwa radzi jak pisać dobre scenariusze w Polsce.
Make Poland cool! Z takim przesłaniem zostawił warszawską publiczność Christopher Vogler po swoim warszawskim seminarium w kinie Kultura. Spotkanie poświęcone było dwóm ważnym tematom: 1. Tajniki struktury scenariusza, czyli jak skutecznie zaangażować emocje widza? oraz 2. Podróż autora - doradztwo scenariuszowe i proces developmentu.
Polska jako znak rozpoznawczy czegoś ciekawego i właśnie cool, czyli atrakcyjnego dla młodzieży, a jednocześnie niezrozumiałego dla ich rodziców – oto przyszłość polskiego filmu. Egzotyczny w Ameryce polski film może przyjąć się podobnie jak filmy południowokoreańskie. Tarantino po obejrzeniu „Oldboya” (reż. Chan-wook Park) krzyknął „It’s more Tarantino than Tarantino” (to bardziej w stylu Tarantino niż sam Tarantino). A przy tym zachowuje typową egzotykę, co czyni go odkrywczym i świeżym dla globalnej publiczności.
Christopher Vogler, fot. Artur Sochan/Script Forum
Christopher Vogler to doświadczony praktyk, który swoją koncepcję analizy scenariuszy doskonalił podczas wielu lat pracy jako konsultant i ‘development executive’ w wytwórniach Disney, 20th Century Fox, Fox 2000, Warner Bros i Paramount Pictures. Rozwijał scenariusze filmów, które później odniosły międzynarodowy sukces zarówno artystyczny jak i komercyjny, np. „Zapaśnik”, „Fight Club”, „Czarny łabędź”, „Cienka czerwona linia”, ale też disneyowskie animacje takie jak „Król Lew”. W trakcie swojej kariery analizował przeszło 20 tys. scenariuszy w każdym gatunku filmowym. Wielokrotnie towarzyszył filmom przez cały proces ich powstawania – od pierwszego streszczenia, pracę nad scenariuszem, produkcję, montaż, aż uczestnictwa w testowych pokazach dla publiczności.
Książka „Podróż autora. Struktury mityczne dla scenarzystów i pisarzy”, czyni z dziedzictwa kulturowego zawartego w mitach i archetypach jakimi rządzą się wszystkie opowieści ludzkości, skuteczne i inspirujące narzędzie pracy nad scenariuszami. Książka przetłumaczona została na 8 języków – w tym polski – i sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Nadal stanowi lekturę obowiązkową najważniejszych twórców i producentów, a zawarte w niej koncepcje są jedną z bardziej powszechnych metodologii pracy twórczej „globalnego Hollywood“.
W Polsce Vogler prowadził w Gdyni kilkudniowe warsztaty dla sześciu wybranych projektów oraz publiczny wykład, a następnie w Warszawie spotkał się z publicznością w kinie Kultura na sześciogodzinnym pogłębionym seminarium. W dniach 14–17 maja 2012 Vogler udzielił kilku indywidualnych konsultacji scenariuszowych, z których skorzystali producenci rozwijający scenariusz pełnometrażowych filmów fabularnych. Proces developmentu, który taka konsultacja wspiera i rozwija, to najbardziej twórczy, najciekawszy moment w pracy nad filmem. Scenarzyści i producenci zyskują wgląd w potencjał opowieści, nad którą pracują, scenariusz nabiera uniwersalnego wymiaru, może pełniej komunikować się z widownią, świadomie wzbudzając jej autentyczne emocje. Christopher Vogler umożliwił skorzystanie ze swoich usług doradcy scenariuszowego ośmiu polskim producentom, lista konsultowanych projektów jest już zamknięta.
Teoria analizy scenariusza i budowy historii jaką stosuje Vogler, wzorowana jest na koncepcji zawartej w studium mitoznawczym Josepha Campella opisanym w książce „Bohater o tysiącu twarzy” oraz na psychologii głębi Carla Gustawa Junga, który zastosował pojęcie archetypów oznaczających prastare wzory osobowości stanowiące wspólne dziedzictwo ludzkiego rodzaju. Każda historia, niezależnie od licznych wariantów, epoki, bohaterów w niej uczestniczących, w swoje istocie jest podróżą – Wyprawą Bohatera.
Vogler uporządkował Wyprawę Bohatera i podzielił ją na 12 etapów:
1. Zwyczajny świat
2. Wezwanie do wyprawy
3. Sprzeciwianie się wyzwaniu
4. Spotkanie z Mentorem
5. Przekroczenie progu
6. Sprawdziany, sprzymierzeńcy, wrogowie
7. Zbliżenie do najgłębszej groty
8. Próba
9. Nagroda (zdobycie miecza)
10. Droga powrotna
11. Odrodzenie
12. Powrót z eliksirem
To nadal trzyaktowa struktura, ale linearna struktura jaką zdefiniował Syd Field jest tutaj wygięta, tak by tworzyć okrąg. Pierwszy akt kończy się „Przekroczeniem progu”, a drugi akt trwa aż do „Drogi powrotnej”.
Akt pierwszy to separacja: bohater zostawia dom, żegna się z matką, wyrusza w podróż, musi zdobyć… każdy bohater zdobywa co innego w różnych filmach: czasem to coś fizycznego: pieniądze, lepsze stanowisko w pracy, nagrodę w konkursie, ale często to bardziej lub mniej uświadomiona potrzeba, jak miłość, akceptacja, wolność. W akcie drugim bohater podróżuje i odkrywa świat nadzwyczajny, przez który prowadzi go Mentor. Mentor w teorii Campbellowskiej nazwany był Starym Mędrcem, lub Starą Mądrą Kobietą, ale Mentor w odniesieniu do filmu jest właściwszym określeniem, bowiem zdarza się, że jest nim kilkuletnia dziewczynka, a czasem nawet pies. To figura w opowieści, która może przejawiać się w różnych wcieleniach. Zdarzają się także filmy, gdzie Mentor jest wewnętrznym głosem bohatera (np. spora część westernów), ponieważ najważniejszą cechą głównego bohatera jest jego samotność i zarazem samowystarczalność. Są też takie scenariusze, gdzie Mentor jest nieobecny, ale ten brak jest silnie widoczny, np. zdarza się tak w historiach o nastolatkach, które przeżywają trudne dorastanie bez żadnego wsparcia, czyli brakuje im właśnie Mentora, bądź po prostu celowo takie wsparcie odrzucają.
Ów świat nadzwyczajny (drugi akt) dzieli się na dwie połówki: zejście (wówczas następuje zbliżenie na najgłębszej groty) i po głównej próbie mamy drugą część, czyli inicjację. To może wydawać się dziwne, bo inicjacja oznacza początek, a jesteśmy przecież w połowie historii, ale tak właśnie jest. Bohater doświadczył śmierci (najcięższej próby, kiedy musiał się zmierzyć z tym, czego najbardziej się obawiał) i teraz odrodzony ma szansę na zbudowanie swojego życia od nowa. Akt trzeci to powrót do domu, powrót z nagrodą, powrót do zwykłego świata. Zazwyczaj bohater powraca jako odmieniony człowiek. Podróż, którą właśnie odbył czegoś go nauczyła. Jeśli się nie zmienił to pewnie piszemy dramat (a może i tragedię). Ale także w wielu komediach występuje bohater, który – jak się okazuje na końcu – wcale się w trzecim akcie nie zmienił. I kiedy widzowie myślą: uf, w końcu się czegoś nauczył, to okazuje się, że jednak nie, nadal robi głupstwa – i to jest źródło komizmu.
George Lucas otwarcie przyznaje, jak ważne było dla niego odkrycie teorii Campbella, ale wpływ jego koncepcji można dostrzec także w filmach Stevena Spielberga, Francisa Coppoli i wielu innych twórców. Hollywood zaakceptowało koncepcję Wyprawy Bohatera, ponieważ to niezwykle przydatny zestaw narzędzi, za pomocą których można skonstruować niemalże każdą opowieść: dramatyczną, rozrywkową i psychologicznie wiarygodną. Można dzięki niej także analizować scenariusze innych, zdiagnozować rozmaite niedociągnięcia fabularne i skorygować, tak aby historia miała swoją skuteczność. Warto wyruszyć w tę podróż.