Ludzie teatru mówią basta!

"Teatr nie jest produktem/widz nie jest klientem" to hasło manifestu, jaki ogłosili w Warszawie ludzie związani z teatrem. Najważniejsze postulaty to niezwłoczne rozpoczęcie prac nad ustawą o teatrze i ustalenie jasnych procedur dotyczących powoływania dyrektorów.

- Od władzy publicznej domagamy się przejrzystych regulacji prawnych dotyczących teatru. Powinna temu służyć ustawa teatralna - napisano w oświadczeniu odczytanym przez aktora Jacka Poniedziałka. - Domagamy się, aby Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęło niezwłocznie pracę nad  taką ustawą, wspólnie z ludźmi teatru.


Jacek Poniedziałek, fot. Akpa

Ponadto przedstawiciele środowiska teatralnego domagają się realizowania zapisów ustawowych o  finansowaniu teatrów publicznych w wieloletniej perspektywie. - Będziemy monitorować wszelkie decyzje władz samorządowych oraz rządu dotyczące polskich teatrów. Mamy nadzieję, że dzięki naszym wspólnym działaniom uda się zatrzymać degradację teatru publicznego - zapowiedziano.

Pod manifestem podpisało się ponad 3 tys. osób związanych z branżą, m.in. reżyser Krzysztof Warlikowski, aktorka Maja Ostaszewska, reżyserka Weronika Szczawińska, reżyser i dyrektor Teatru Dramatycznego im. G. Holoubka w Warszawie Paweł Miśkiewicz, aktor Marcin Liber, aktor Wojciech Kalarus, reżyser i scenograf Paweł Wodziński, aktorka Katarzyna Figura i aktor Marcin Bosak. List odczytywano ze sceny po każdym spektaklu prezentowanym w ramach Warszawskich Spotkań Teatralnych.

Zdaniem Jacka Poniedziałka, teatr musi ulec reformie, ponieważ zasady funkcjonowania są przestarzałe i nie zmieniły się od czasów PRL. - Pozwala to urzędnikom na dokonywanie zmian bez naszej wiedzy - zauważył aktor.

Krzysztof Warlikowski oczekuje, że przedstawiciele środowiska teatralnego wspólnie z resortem kultury przygotują
ustawę, która uporządkuje życie polskich teatrów. Za dobry przykład podaje ustawę o kinematografii, która jego zdaniem, uregulowała i usprawniła  działalność polskiego kina. - Jest to rodzaj konfrontacji środowiska teatralnego z urzędnikami pokazującej, że bardzo rozbudowany system teatralny, który służył poprzedniemu reżimowi, należy szybko zmienić - tłumaczył całą inicjatywę.