W mijającym roku na ekranach polskich kin zagościło 26 polskich filmów pełnometrażowych i kolejne 10 produkcji zrealizowanych z polskim udziałem. W gronie tych ostatnich były m.in. nowe filmy Romana Polańskiego, Agnieszki Holland i Małgorzaty Szumowskiej.
Kadr z filmu "W ciemności", fot. Kino Świat
Przyglądając się kinowym statystykom nie sposób nie zauważyć, że w roku 2012 nie było w repertuarze propozycji komercyjnych o takim potencjale, jak dwa flagowe filmy 2011 roku - "Listy do M." Mitji Okorna (2,5 mln widzów/129 kopii) i "Och, Karol 2" Piotra Wereśniaka (1,7 mln/183 kopie) wsparte dodatkowo megaprodukcją historyczną Jerzego Hoffmana "1920 Bitwa Warszawska" (1,5 mln/300 kopii).
Kadr z filmu "Róża", fot. Monolith Films
Wieńczący I kwartał marzec nie okazał się łaskawy dla produkcji komercyjnych. W atmosferze skandalu i wojny na linii producent - krytycy spektakularną klapę poniosła, obliczona na sukces, "Kac Wawa" Łukasza Karwowskiego (164 tys./147 kopii). Daleki od oczekiwań okazał się także wynik kasowy obrazu Patryka Vegi "Hans Kloss - Stawka większa niż śmierć" (210 tys./187 kopii).
Przebojem drugiego kwartału 2012 stał się oparty na faktach dramat "Nad życie" Anny Pluteckiej-Mesjasz opowiadający o śmiertelnej chorobie polskiej siatkarki Agaty Mróz (362 tys./61 kopii). Niezły wynik odnotował także kameralny, zrealizowany w Studiu Munka debiut Bartka Konopki "Lęk wysokości" (62 tys./42 kopie).
Kadr z filmu "Nad życie", fot. ITI Cinema
Po okresie zdecydowanie zmniejszonej przez piłkarskie Mistrzostwa Europy i okres urlopowo-wakacyjny kinowej frekwencji, żniwami dla polskiego kina była tegoroczna jesień. We wrześniu do kin wszedł film "Jesteś Bogiem" Leszka Dawida. Historia hip-hopowego wokalisty Magika i jego kolegów niespodziewanie okazała się najchętniej oglądanym polskim filmem A.D. 2012. Wprowadzony w ilości 202 kopii drugi obraz twórcy "Ki" zgromadził w sumie 1 mln 429 tys. widzów. Przy tym wyniku niezbyt imponująco wypadła, zrealizowana z polskim udziałem, włoska "Bitwa pod Wiedniem" Renzo Martinelliego (467 tys./271 kopii). Od, utrzymanej w klimacie fantasy wizji zwycięstwa Sobieskiego nad Turkami polscy widzowie woleli rodzime, wywołujące momentami bardzo ostre dyskusje interpretacje historii. Zarówno najnowszej - "Yuma" Piotra Mularuka (240 tys./105 kopii), jak i tej z okresu II wojny światowej - "Obława" Marcina Krzyształowicza (208 tys./112 kopii) i "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego (ok. 300 tys./139 kopii). Najlepsze przyjęcie miał jednak kameralny dramat Piotra Trzaskalskiego "Mój rower" ze znakomitą rolą jazzmana Michała Urbaniaka (408 tys/75 kopii).
Kadr z filmu "Mój rower", fot. ITI Cinema
Wielką niewiadomą na dziś dzień są wyniki dwóch produkcji, których premiery przypadły na ostatni tydzień 2012: "Piątej pory roku" Jerzego Domaradzkiego i "Supermarketu" Macieja Żaka.
Pierwsza dziesiątka najbardziej kasowych polskich filmów 2012 roku (dane na 23 grudnia) prezentuje się następująco:
- "Jesteś Bogiem" - 1.426.861 widzów
- "W ciemności" - 1.197.501 widzów
- "Róża" - 428.375 widzów
- "Mój rower" - 408.403 widzów
- "Nad życie" - 366.682 widzów
- "Sztos 2" - 350.829 widzów
- "Sponsoring" - 322.126 widzów
- "Rzeź" - 316.195 widzów
- "Pokłosie" - 290.446 widzów (dane na dzień 16 grudnia)
- "Yuma" - 240.051 widzów
- "Big Love" - 213.770 widzów
- "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć" - 210.217 widzów
- "Obława" - 208.221 widzów
Cieszy fakt, że trzy filmy z tego grona to dzieła debiutantów ("Big love", "Nad życie", "Yuma"), a dwa kolejne ("Obława", "Jesteś Bogiem") to zaledwie filmy drugie. Dodatkowo twórcy tacy jak Krzyształowicz, Pasikowski i Trzaskalski powrócili na kinowe ekrany po wieloletnich okresach nieobecności. To wszystko skłania do optymistycznego patrzenia w przyszłość, tym bardziej, że na I kwartał 2013 roku zapowiedziano szereg tytułów, które zdążyły zaistnieć już na światowych i krajowych festiwalach ("Bejbi Blues" Katarzyny Rosłaniec, "Dzień kobiet" Marii Sadowskiej), a także kilka oczekiwanych produkcji ("Drogówka" Wojtka Smarzowskiego, "Syberiada polska" Janusza Zaorskiego, a w drugiej połowie roku "Wałęsa" Andrzeja Wajdy).
Ale o tym, do kogo należeć będzie rok 2013 w polskim kinie zdecydują oczywiście widzowie.