Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Już kolejny rok z rzędu kino w Łodzi to dla wielu widzów – otwarte pokazy pod gwiazdami. W plener wychodzi Muzeum Kinematografii z cyklem „Letni Kinematograf Rozrywkowy”, w ramach którego wyświetlane są arcydzieła z klasyki polskiego i światowego kina. Popularnością cieszy się także „Polówka”, obejmująca rekordową ilość 50 filmów prezentowanych w pięciu miejscach. Partnerem wszystkich pokazów jest Urząd Miasta Łodzi.
Letni Kinematograf Rozrywkowy
W wakacyjne piątki po zmroku Letni Kinematograf Rozrywkowy zabiera widzów Starego Rynku w podróż do przeszłości polskiego kina. Na jednym z największych ekranów plenerowych w Polsce (o powierzchni niemal 100 m kw.) wyświetlane są obrazy nagradzane na światowych festiwalach i kochane przez publiczność. Podczas seansów przypomniane zostają czasy świetności „Łodzi filmowej”, kiedy w kultowej Honoratce bywali Barbara Kwiatkowska i Roman Polański, w Wytwórni Filmów Fabularnych autografy rozdawali Zbigniew Cybulski i Daniel Olbrychski, a ulicą Piotrkowską przechadzali się Andrzej Wajda i - nieco później - Krzysztof Kieślowski.
"Nosferatu-symfonia grozy" z muzyką na żywo w wykonaniu Aleksandry Kędry, fot. A. Michalska
W wakacyjne czwartki o zmierzchu Muzeum Kinematografii zaprasza gości na swój dziedziniec. W pięknej scenerii XIX-wiecznego pałacu Karola Scheiblera (siedzibie Muzeum) i sąsiadującego z nim parku Źródliska prezentowane są głośne, wysmakowane stylistycznie obrazy z historii kina, których wspólnym wątkiem jest fantastyka, surrealna poetyka, groza. Kto wie – może w plenerowych projekcjach przy świetle księżyca uczestniczyć będzie sam Nosferatu – wampir?
Mieczysław Kuźmicki, dyrektor Muzeum Kinematografii, opowiada: - Za nami już kilka pokazów, każdy wyjątkowy. Podczas projekcji „Do widzenia, do jutra...” na Starym Rynku zaczął padać deszcz, niemal dokładnie w tym momencie, kiedy lunęło na ekranie. Ale opady nam (i naszym widzom) niestraszne - szybko rozdaliśmy płaszcze przeciwdeszczowe. Seans do końca wszyscy oglądali jak zaczarowani.
Pokaz "Do widzenia, do jutra..." w strugach deszczu, fot. A. Michalska
Jeden z widzów mówi o pierwszym pokazie na dziedzińcu: - Noc, ciemny park, hipnotyczna muzyka taperującej Aleksandry Kędry w połączeniu z grającymi świerszczami i absolutnie genialnym obrazem „Nosferatu - symfonii grozy” - to był seans niezapomniany, magiczny”.
Polówka
Polówka – czyli pokazy plenerowe w parkach i miejscach industrialnych mają już w Łodzi swoją markę. Filmy są pokazywane w pięciu miejscach: w Textorial Parku, Parku na Zdrowiu, Parku Julianowskim oraz na osiedlu Olechów-Janów oraz w Strefie Off Piotrkowska.
Polówka w Parku na Zdrowiu, fot. A. Michalska
Wojtek Augustyniak z kina Cytryna, organizator Polówki, o programie filmowym mówi: -Kino letnie w naszym wydaniu to nie są tytuły lekkie, łatwe i przyjemne. Często pokazujemy drastyczne, ciężkie filmy, nie nastrajające do jedzenia popcornu. To nie są lekkie komedie romantyczne ani papka multipleksowa, ale wybitne obrazy artystyczne. Nasi widzowie przychodzą często na pokazy w ciemno.
Mimo kapryśnego lata, dotychczas odbyły się wszystkie z kilkunastu pokazów. Nawet nawałnice nie zrażają setek kinomanów, którzy przybywają na projekcje zaopatrzeni w koce, leżaki a nawet termosy, zwabieni magią kina. Ich organizatorom udało się stworzyć prawdziwy letni festiwal filmowy ze starannie dobranym programem, wspaniałą atmosferą i fantastycznie reagującą widownią.
Letni Kinematograf Rozrywkowy
W wakacyjne piątki po zmroku Letni Kinematograf Rozrywkowy zabiera widzów Starego Rynku w podróż do przeszłości polskiego kina. Na jednym z największych ekranów plenerowych w Polsce (o powierzchni niemal 100 m kw.) wyświetlane są obrazy nagradzane na światowych festiwalach i kochane przez publiczność. Podczas seansów przypomniane zostają czasy świetności „Łodzi filmowej”, kiedy w kultowej Honoratce bywali Barbara Kwiatkowska i Roman Polański, w Wytwórni Filmów Fabularnych autografy rozdawali Zbigniew Cybulski i Daniel Olbrychski, a ulicą Piotrkowską przechadzali się Andrzej Wajda i - nieco później - Krzysztof Kieślowski.
"Nosferatu-symfonia grozy" z muzyką na żywo w wykonaniu Aleksandry Kędry, fot. A. Michalska
W wakacyjne czwartki o zmierzchu Muzeum Kinematografii zaprasza gości na swój dziedziniec. W pięknej scenerii XIX-wiecznego pałacu Karola Scheiblera (siedzibie Muzeum) i sąsiadującego z nim parku Źródliska prezentowane są głośne, wysmakowane stylistycznie obrazy z historii kina, których wspólnym wątkiem jest fantastyka, surrealna poetyka, groza. Kto wie – może w plenerowych projekcjach przy świetle księżyca uczestniczyć będzie sam Nosferatu – wampir?
Mieczysław Kuźmicki, dyrektor Muzeum Kinematografii, opowiada: - Za nami już kilka pokazów, każdy wyjątkowy. Podczas projekcji „Do widzenia, do jutra...” na Starym Rynku zaczął padać deszcz, niemal dokładnie w tym momencie, kiedy lunęło na ekranie. Ale opady nam (i naszym widzom) niestraszne - szybko rozdaliśmy płaszcze przeciwdeszczowe. Seans do końca wszyscy oglądali jak zaczarowani.
Pokaz "Do widzenia, do jutra..." w strugach deszczu, fot. A. Michalska
Jeden z widzów mówi o pierwszym pokazie na dziedzińcu: - Noc, ciemny park, hipnotyczna muzyka taperującej Aleksandry Kędry w połączeniu z grającymi świerszczami i absolutnie genialnym obrazem „Nosferatu - symfonii grozy” - to był seans niezapomniany, magiczny”.
Polówka
Polówka – czyli pokazy plenerowe w parkach i miejscach industrialnych mają już w Łodzi swoją markę. Filmy są pokazywane w pięciu miejscach: w Textorial Parku, Parku na Zdrowiu, Parku Julianowskim oraz na osiedlu Olechów-Janów oraz w Strefie Off Piotrkowska.
Polówka w Parku na Zdrowiu, fot. A. Michalska
Wojtek Augustyniak z kina Cytryna, organizator Polówki, o programie filmowym mówi: -Kino letnie w naszym wydaniu to nie są tytuły lekkie, łatwe i przyjemne. Często pokazujemy drastyczne, ciężkie filmy, nie nastrajające do jedzenia popcornu. To nie są lekkie komedie romantyczne ani papka multipleksowa, ale wybitne obrazy artystyczne. Nasi widzowie przychodzą często na pokazy w ciemno.
Mimo kapryśnego lata, dotychczas odbyły się wszystkie z kilkunastu pokazów. Nawet nawałnice nie zrażają setek kinomanów, którzy przybywają na projekcje zaopatrzeni w koce, leżaki a nawet termosy, zwabieni magią kina. Ich organizatorom udało się stworzyć prawdziwy letni festiwal filmowy ze starannie dobranym programem, wspaniałą atmosferą i fantastycznie reagującą widownią.
Anna Michalska
Muzeum Kinematografii w Łodzi
Ostatnia aktualizacja: 20.07.2012
Nowe Horyzonty: Pierwsza odsłona festiwalowego stylu
Gael García Bernal na festiwalu w Locarno
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024