Gwiazda tygodnia: Jean Reno

Najprawdopodobniej nie zostałby najpopularniejszym dziś aktorem  francuskim (może  oprócz Gerarda Depardieu), gdyby na swojej drodze zawodowej nie spotkał Luca Bessona. Role w jego pięciu filmach, w szczególności w: „Wielkim błękicie” (1988), „Nikicie” (1990) i „Leonie Zawodowcu” (1994), pozwoliły mu zyskać światowy rozgłos i uznanie widzów. Przyniosły mu dwie nominacje do Cezara, trzecią otrzymał za kreację w komedii Jeana-Marie Poiré  „Goście, goście”. Natomiast w 2000 roku został wyróżniony Honorową Europejską Nagrodą Filmową za „europejski wkład w kino światowe”.

- Pochodzę z Maroka, a moi rodzice byli Hiszpanami. Bardzo się cieszę, że znam wiele kultur. Kiedy umrę, będę bardzo szczęśliwy, że udało mi się tyle poznać i mówić tyloma językami - zdradził w jednym w wywiadów.  Dziś włada czterema: angielskim, francuskim, hiszpańskim i włoskim.


kadr z filmu "Faceci od kuchni" / fot. Monolith

W latach 40. ubiegłego wieku jego matka i ojciec musieli uciekać z rodzinnej Andaluzji przed dyktaturą generała Franco. Schronili się w Maroku, wówczas będącym protektoratem Francji. Tam też – w Casablance – urodził się ich pierworodny syn Juan Moreno y Herrera-Jiménez, bo tak naprawdę nazywa się, obecnie 64-letni, Jean Reno. W wieku 17 lat sam przeniósł się do kraju nad Sekwaną. Zanim został aktorem żył z małego biznesu: prowadził sklep spożywczy i biuro turystyczne. W  fabule zadebiutował 33 lata temu rolą w filmie Constantina Costy-Gavrasa "Blask kobiecości", występując u boku ówczesnych legend europejskiej kinematografii: Romy Schneider i Yves Montanda. Później zagrał  też między innymi razem z Tomem Cruisem w "Mission: Impossible", partnerował Robertowi de Niro w „Roninie” czy też Tomowi Hanksowi w „Kodzie da Vinci”. Na uwagę zasługuje również jego kreacja w „Różowej panterze”. Użyczył swojego głosu lwu Mufasie we francuskojęzycznej wersji słynnej kreskówki "Król Lew". Aktualnie możemy go oglądać w komedii Daniela Cohena  "Faceci od kuchni".

Jean Reno był twarzą kilku międzynarodowych kampanii reklamowych (między innymi Toyoty i UPS). Pojawił się w spotach reklamowych nieistniejącej już polskiej marki piwa EB. Słynie z zamiłowania do pięknych kobiet, a powszechnie wiadomo, że „najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny”. Dlatego nic w tym dziwnego, że jego drugą żoną była modelka Nathalie Dyszkiewicz, zaś obecną jest, również modelka, Zofia Borucka. Świadkiem na trzecim ślubie aktora był ówczesny minister spraw wewnętrznych i kandydat na prezydenta Francji – Nicolas Sarkozy. Jak na prawdziwą gwiazdę światowego kina przystało ma trzy domy: w Paryżu, Los Angeles oraz w Malezji.