W Krakowie rozpoczął się 6. Festiwal Filmu Filozoficznego. Na początek organizatorzy zaproponowali Interdyscyplinarną Konferencją Metafizyczną, dyskusję na temat "Stalkera" Andrieja Tarkowskiego oraz pokaze "Niezwykłej podróży Baltazara Kobera" Wojciecha Jerzego Hasa z wprowadzeniem profesora Tadeusza Lubelskiego
Tegoroczna edycja
festiwalu odbywa się pod hasłem "W stronę metafizyki".
Organizatorzy poszukiwać jej będą przede wszystkim w dziełach
dwóch głównych gości festiwalu: Piotra Dumały i Lecha
Majewskiego. Obydwaj artyści spotkają się z widzami i osobiście
przedstawią swoje projekty, także te starsze, dziś rzadko
pokazywane na dużym ekranie.
Za nami już pierwsze spotkania i seanse. Czwartek upłynął pod znakiem Interdyscyplinarnej Konferencji Metafizycznej, w trakcie której zastanawiano się nad obecnością metafizyki i filozofii m.in. w "Iwanie Groźnym" Siergieja Eisensteina, "Śmierci w Wenecji" Luchino Viscontiego,
"Lesie" Dumały,"Ludziach Boga" Xaviera Beauvois, kinie japońskim, teatrze Krystiana Lupy. Las, reż. Piotr Dumała, fot. Eureka Media
Żywe zainteresowanie
wzbudził popołudniowy panel dyskusyjny poświęcony "Stalkerowi"
Andrieja Tarkowskiego. O klasyku kina, kulisach jego powstania oraz
symbolice rozmawiali profesorowie Krzysztof Loska, Jerzy Janik,
Tadeusz Gadacz oraz reżyser Lech Majewski. Znaczenia i nawiązania
ukryte w dialogach bohaterów, ich imionach, wodzie, czarnym psie,
komnacie, zonie, dychotomia dobra i zła, odwaga w realizacji swoich
pragnień, zło ukryte w człowieku, miłość, scenografia,
konstrukcja i kolorystyka - to tylko niektóre z zagadnień, które
poruszono. Krzysztof Loska, filmoznawca, przypomniał o fascynacjach
Tarkowskiego teozofią, haiku, a także o zniszczeniu pierwszej
wersji filmu. Tarkowski bowiem, z przyczyn technicznych, "Stalkera"
musiał nakręcić dwukrotnie. Naukowiec przywołał także kilka
anegdot z planu. Lech Majewski, uczeń Wojciecha Jerzego Hasa,
spojrzał z kolei na dzieło z perspektywy twórcy i, w jakimś
stopniu, estety. Przypomniał, iż każdy reżyser musi bacznie
chwytać to, co dzieje się na planie, w trakcie realizacji zdjęć,
a nie tylko "wkuwać" na pamięć wcześniej zaplanowane
ujęcia. Autor "Angelusa" nauczył się tego od samego
Antonioniego, którego miał okazję spotkać w czasie studiów…
Tadeusz Lubelski, fot. D. Romanowska
Wieczorem, w trakcie uroczystego otwarcia festiwalu, profesor Tadeusz Lubelski wprowadził widzów w świat Wojciecha Jerzego Hasa, mówił o jego niechęci do analizowania własnych filmów. Krakowianin, który marzył o tym, by zostać polskim Waltem Disneyem, stał się mistrzem ekranizacji literatury. "Niezwykła podróż Baltazara Kobera" to ostatnie dzieło Hasa, które powstało poniekąd zamiast jego innego projektu-marzenia, ekranizacji "Osła grającego na lirze".
Portalfilmowy.pl jest patronem festiwalu. Szczegółowy program imprezy, która potrwa do niedzieli, 11. grudnia, można znaleźć na stronie: http://www.festiwalfilmufilozoficznego.com.