Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Róża", fot. WFF
"Róża" jest tylko jedna, i to właśnie najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego jako jedyny polski film powalczy o nagrodę w konkursie międzynarodowym festiwalu Sztuki Operatorskiej Plus Camerimage.
Wojciech Smarzowski po raz kolejny snuje bezkompromisową wizję świata. Osadzając swoją opowieść po zakończeniu II wojny światowej na Mazurach, przepełnionych ludźmi wyzutymi z poczucia narodowej przynależności, Smarzowski ukazuje próby powrotu do normalności na zgliszczach człowieczeństwa. W centrum tego emocjonalnego piekła, gwałtów, grabieży i pomiatania ludźmi, Smarzowski stawia rodzące się uczucie dwójki złamanych wojną osób. Bez patosu, zbędnych słów i romantycznych gestów - główni bohaterowie odnajdują w sobie bezpieczeństwo i przestrzeń na miłość.
Jak zawsze w filmach Smarzowskiego, zdjęcia są perfekcyjne i nadają opowiadanej historii odpowiedniego zabarwienia emocjonalnego. Piotr Sobociński jr wykreował na ekranie rzeczywistość stłumioną, dopasowaną do emocji bohaterów i mijających pór roku. Kadry "Róży" w dojmujący sposób przedstawiają całą tragedię czasów, w których dzieje się akcja. Sobociński jr często ucieka się do opowiadania za pomocą symboli - złamanego lustra czy też specyficznie ujętego krzyża. W tym wszystkim Sobociński jr, tak jak Smarzowski, stara się odnaleźć również iskierkę otuchy - i znajduje ją w kameralnych scenach, w których migoczący płomyk świecy wydobywa z mroku izby odrobinę jasności rysującą się na twarzach dwójki bohaterów odnajdujących w sobie spokój.
Oprócz "Róży" w konkursie jest film Andrei Arnold "Wichrowe wzgórza" i "Rozstanie" Asgara Farhadiego.
EJ
Plus Camerimage
Ostatnia aktualizacja: 11.11.2011
Oscary poprowadzi... Billy Crystal!
Producent Oscarów posądzony o homofobię
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024